Wydarzenia
#11
2201

Wobec przegłosowania projektu z poprawką liberałów, zwiększono fundusze na ten cel.
W ramach pomocy uchodźcom wysyłamy jedną z naszych flot transportowych na rzekę Cagneux, aby zapewnić transport uchodźców z EKN do Rosji i ew. pomocy humanitarnej z Rosji w drugą stronę. Przekazujemy też EKN 2j ropy i Xinchiguo 1j ropy.

---
Tymczasem gdzieś na Manticore...
- Mame kup psa!
- Synku nie!
- Ale mame, kup psa! No proszę!
- Synku nie!
- Mame!
- Idź na podwórko, może tam ktoś kupi!

//wybrana cecha: przedsiębiorczy
Odpowiedz
#12
2201

Pod obrady parlamentu trafia wniosek o ratyfikację traktatu powołującego Ligę Narodów Nandanu. Oczywiście Centryści reklamują LNN jako swój wielki sukces dyplomatyczny w zacieśnianiu pannandańskiej współpracy. Premier zachęca do głosowania za "przystąpieniem do organizacji, która pokaże ONZ, że Nandańczycy potrafią sami zadbać o swoje sprawy" i dyscyplinuje partyjnych kolegów i koalicjantów. Lojaliści Korony są przekonani, że królowa popiera akces do LNN, także w zdecydowanej większości również popierają wniosek. Konserwatyści są zgodni - są przeciwko ze względu na swój tradycyjny izolacjonizm, a także z uwagi na "zbyt łagodny" wydźwięk traktatu w kwestii stosunków z ONZ. Postępowcy z kolei wyrażają wątpliwość co zasadności do współpracy z piratami z Federacji Robo-Technicznej. W tej sytuacji państwowe media starają się zagrać na nastroju społecznego "rozgorączkowania" i przedstawiać projekt, jako kamień milowy w "krucjacie przeciwko niesprawiedliwości jaka spotkała nas ze strony ONZ".

//10 KP za niepopularną decyzję
Odpowiedz
#13
2201

Parlament przegłosował ratyfikację traktatu o Lidze Narodów Nandanu; uruchomienie wpływów premiera zapewniło sprawne przegłosowanie przez 3/4 parlamentarzystów Izby Gmin i 2/3 Izby Lordów.
Ludzie się cieszą, zwłaszcza że to nasz sukces dyplomatyczny.

//dodatkowa rzecz na TFie.

***

Jednak cieniem położyła się na tym ekspresowa kolonizacja wyspy na której znajduje się Endicott, przez Nandanitów. Opozycja rząda wyjaśnień, nie tylko we własnym interesie ale i w szczerym zaniepokojeniu, widocznym zwłaszcza u konserwatystów. Zwłaszcza że Nandanici są uważani przez opinię publiczną za najmniej przewidywalną i nieprzyjazną nację w regionie.

Ii2 (Geba), Ii3 (Mispa), Ii4 (Bezek) i Ii6 (Gilgal) - czemu zostały oddane Nandanitom bez podejmowania żadnych akcji, bez działań dyplomatycznych, w ogóle bez refleksji? Nasi obywatele w Endicott do tego się boją o możliwość ataku ekspansywnych Nandanitów.
//na razie -10 KP (jak nie masz tych KP, to nie tracisz ich, tylko -1 stabilności), czy będzie jeszcze coś na minus zależy od tłumaczeń rządu.
Odpowiedz
#14
2201

W związku z interpelacją wystosowaną przez posłów Zjednoczenia Konserwatywnego, w Izbie Gmin odbyła się debata na temat polityki kolonizacyjnej Manticore. Minister Spraw Zagranicznych Ivan McGregor (Partia Centrystyczna) osobiście odpowiadał na pytania posłów. Rząd rozumie zaniepokojenie ekspansywnością naszych sąsiadów, aczkolwiek należy podkreślić, że kolonizowanie Wyspy Saula w większym zakresie nigdy nie było celem Królestwa, nie można wobec tego mówić o faktycznym sporze terytorialnym w tym regionie. Uspokajamy równocześnie, że Endicott to absolutnie kluczowy punkt, stanowiący pomost między Manticore i Haven oraz terytoriami na wschodzie i jesteśmy zdeterminowani by stanowczo odpowiedzieć na wszelkie potencjalne próby ataku na nasze terytorium. Warto podkreślić, że mówimy tu jednak o czysto hipotetycznym scenariuszu, gdyż do żadnych faktycznych aktów agresji wobec Manticore nie doszło. Nie bagatelizujemy jednak społecznego zaniepokojenia wywołanego zaistniałą sytuacją i mamy zamiar podjąć oficjalne rozmowy z władzami Ziemi Mlekiem i Miodem Płynącej w celu podjęcia ustaleń dotyczących planowanego przebiegu granic w rejonie Morza Tysona i okolic.
W odpowiedzi na pytania o powód braku zainteresowania Królestwa kolonizowaniem Wyspy Saula, szef MSZ przywołał ekspertyzy wskazujące, że Nandanici dysponowali od dłuższego czasu na Wyspie Saula licznymi osiedlami i infrastrukturą, co w połączeniu z ukształtowaniem terenu dawało im najlepszą pozycję wyjściową do skolonizowania prowincji Gilgal (Ii6). Manticore musiałoby podjąć duży wysiłek i ponieść spore koszty, żeby skolonizować ten region szybciej niż Nandanici, a i tak byłaby to operacja obarczona znacznym ryzykiem o trudnej do przewidzenia skali i konsekwencjach. Rząd uznał takie działanie za sprzeczne z państwowym interesem w sytuacji, kiedy możemy skupić się na kolonizacji Haven, gdzie odłogiem leżą niezliczone hektary ziemi, które można zająć bez pchania się w ryzykowny spór z sąsiadem i ponoszenia zbędnych dodatkowych kosztów.
McGregor zwrócił też uwagę, że wymienione wcześniej ekspertyzy sugerują co prawda, że Manticore mogłoby próbować jako pierwsze skolonizować tereny Bezek (Ii4), jednak również wymagałoby to dużych środków, bez których w perspektywie kilku lat Nandanici uzyskaliby przewagę nad naszymi osadnikami. Poza wymienionymi wyżej argumentami, warto wspomnieć że Bezek leży u styku granic Manticore, Nandanitów i BTN. Rząd uważa, że dobrze się stało, że w tym regonie nie doszło do żadnego konfliktu w rodzaju sporu o R8 między Shiroihan, Nową Etiopią i Transaarde. Wierzymy, że również w przyszłości uda się uniknąć tarć granicznych z BTN i Nandanitami.
Minister zakończył wystąpienie stwierdzeniem, że Manticore dąży do pokojowej koegzystencji z sąsiednimi krajami i w sytuacji kiedy nie jest zagrożony żywotny interes Królestwa, nie będziemy machać szabelką bez powodu. Co innego oczywiście, gdyby faktycznie zaistniało jakiekolwiek zagrożenie atakiem na Endicott - wówczas Królestwo będzie bronić swoich obywateli z pełną stanowczością.
Odpowiedz
#15
(2021-11-16, 01:54)Richtus napisał(a): 2201

W związku z interpelacją wystosowaną przez posłów Zjednoczenia Konserwatywnego, w Izbie Gmin odbyła się debata na temat polityki kolonizacyjnej Manticore. Minister Spraw Zagranicznych Ivan McGregor (Partia Centrystyczna) osobiście odpowiadał na pytania posłów. Rząd rozumie zaniepokojenie ekspansywnością naszych sąsiadów, aczkolwiek należy podkreślić, że kolonizowanie Wyspy Saula w większym zakresie nigdy nie było celem Królestwa, nie można wobec tego mówić o faktycznym sporze terytorialnym w tym regionie. Uspokajamy równocześnie, że Endicott to absolutnie kluczowy punkt, stanowiący pomost między Manticore i Haven oraz terytoriami na wschodzie i jesteśmy zdeterminowani by stanowczo odpowiedzieć na wszelkie potencjalne próby ataku na nasze terytorium. Warto podkreślić, że mówimy tu jednak o czysto hipotetycznym scenariuszu, gdyż do żadnych faktycznych aktów agresji wobec Manticore nie doszło. Nie bagatelizujemy jednak społecznego zaniepokojenia wywołanego zaistniałą sytuacją i mamy zamiar podjąć oficjalne rozmowy z władzami Ziemi Mlekiem i Miodem Płynącej w celu podjęcia ustaleń dotyczących planowanego przebiegu granic w rejonie Morza Tysona i okolic.
W odpowiedzi na pytania o powód braku zainteresowania Królestwa kolonizowaniem Wyspy Saula, szef MSZ przywołał ekspertyzy wskazujące, że Nandanici dysponowali od dłuższego czasu na Wyspie Saula licznymi osiedlami i infrastrukturą, co w połączeniu z ukształtowaniem terenu dawało im najlepszą pozycję wyjściową do skolonizowania prowincji Gilgal (Ii6). Manticore musiałoby podjąć duży wysiłek i ponieść spore koszty, żeby skolonizować ten region szybciej niż Nandanici, a i tak byłaby to operacja obarczona znacznym ryzykiem o trudnej do przewidzenia skali i konsekwencjach. Rząd uznał takie działanie za sprzeczne z państwowym interesem w sytuacji, kiedy możemy skupić się na kolonizacji Haven, gdzie odłogiem leżą niezliczone hektary ziemi, które można zająć bez pchania się w ryzykowny spór z sąsiadem i ponoszenia zbędnych dodatkowych kosztów.
McGregor zwrócił też uwagę, że wymienione wcześniej ekspertyzy sugerują co prawda, że Manticore mogłoby próbować jako pierwsze skolonizować tereny Bezek (Ii4), jednak również wymagałoby to dużych środków, bez których w perspektywie kilku lat Nandanici uzyskaliby przewagę nad naszymi osadnikami. Poza wymienionymi wyżej argumentami, warto wspomnieć że Bezek leży u styku granic Manticore, Nandanitów i BTN. Rząd uważa, że dobrze się stało, że w tym regonie nie doszło do żadnego konfliktu w rodzaju sporu o R8 między Shiroihan, Nową Etiopią i Transaarde. Wierzymy, że również w przyszłości uda się uniknąć tarć granicznych z BTN i Nandanitami.
Minister zakończył wystąpienie stwierdzeniem, że Manticore dąży do pokojowej koegzystencji z sąsiednimi krajami i w sytuacji kiedy nie jest zagrożony żywotny interes Królestwa, nie będziemy machać szabelką bez powodu. Co innego oczywiście, gdyby faktycznie zaistniało jakiekolwiek zagrożenie atakiem na Endicott - wówczas Królestwo będzie bronić swoich obywateli z pełną stanowczością.

Wystąpienie szefa MSZ przekonało parlamentarzystów i opinię publiczną - przynajmniej na razie.

***
2201/2202

Straszne straty w kolonistach i transportowcach na Morzu Solaris, brak obecności jakiejkolwiek naszej floty (która choćby mogła osłonić ucieczkę cywili i kolonistów), wreszcie - straszny los i to transmitowany na bieżąco, tych co zostali w potrzasku... wpłynęły dość kiepsko na naszą opinię publiczną. Ale jakkolwiek to było trudne do przełknięcia, to czarę goryczy przerwała doskonale przeprowadzona operacja przeciw potworom wykonana przez naszych sąsiadów z Xinchiguo. Jest ciężko... dobrze że Brazylijczycy ocalili połowę naszego FT i dostawy na Basilisk; ratunek ze strony przyjaciół z Brazylii choć trochę uspokoił naszych obywateli, że rząd choć przyjaciół dobiera dobrze.
Tylko Ci Chińczycy...! Lepsi...!

//-5 KP do budżetu 2202, skutki budżetowe krakenów - na TFie.
Odpowiedz
#16
2202

W Pedroville powstanie pierwsze zagraniczne Centrum Kultury Manticore! Planowane ekspozycje stałe to:
- multimedialna wystawa poświęcona historii Królestwa,
- wystawa obrazów marynistycznych,
- ekspozycja poświęcona heraldyce arystokracji Manticore,
- muzeum pieśni marynistycznej.
Poza tym w CKM mają się odbywać cykliczne wydarzenia kulturalne, a na terenie placówki znajdzie się sala kinowa oraz koncertowa. Planowane są już między innymi występy zespołów znanych z zeszłorocznego Festiwalu Piosenki Marynistycznej, oraz pokazy kina niezależnego, a także spotkania z pisarzami i artystami z Manticore.

//6 mln$ na ten cel.

---

Królowa złożyła wizytę w Zakładach Stoczniowych Sphinxa. Skończyło się przyznaniem tytułów szlacheckich kilku bardziej zasłużonym konstruktorom okrętów.

//35 K+ na +1 um ZNa
Odpowiedz
#17
(2021-11-23, 02:10)Richtus napisał(a): 2202

W Pedroville powstanie pierwsze zagraniczne Centrum Kultury Manticore! Planowane ekspozycje stałe to:
- multimedialna wystawa poświęcona historii Królestwa,
- wystawa obrazów marynistycznych,
- ekspozycja poświęcona heraldyce arystokracji Manticore,
- muzeum pieśni marynistycznej.
Poza tym w CKM mają się odbywać cykliczne wydarzenia kulturalne, a na terenie placówki znajdzie się sala kinowa oraz koncertowa. Planowane są już między innymi występy zespołów znanych z zeszłorocznego Festiwalu Piosenki Marynistycznej, oraz pokazy kina niezależnego, a także spotkania z pisarzami i artystami z Manticore.

//6 mln$ na ten cel.

//efekty w 2204 roku. Proszę się zgłosić.
Odpowiedz
#18
2202

W związku z planowaną na przyszły rok wizytą Ojca Świętego w Landing rozpoczęto budowę katedry pod wezwaniem św. Juana Diego. W uroczystości wmurowania kamienia węgielnego uczestniczyła królowa Helen, biskup Telmachi oraz szereg innych urzędników państwowych i dostojników. Przy tej okazji Królestwo przekazało również hojny datek na organizacje humanitarne związane z Kościołem.

//Więcej na TF
Odpowiedz
#19
2202

W odpowiedzi na wezwanie Ligi Narodów Nandanu, parlament Królestwa zbiera się aby przedyskutować wniosek o obłożenie Imperium Helgan embargiem handlowym. Sir Ivan McGregor zreferował wydarzenia, które poprzedziły nałożenie sankcji na Helgan przez LNN. Szef MSZ przypomniał zebranym, jak władze Imperium posunęły się do czystek etnicznych, mordów i zbrodni przeciwko ludzkości na masową skalę:
Cytat:...Te potworności pchnęły następnie setki tysięcy ludzi do dramatycznej w skutkach ucieczki z tej rządzonej przez szaleńców, nieludzkiej ziemi. Dzięki zdecydowanej reakcji społeczności międzynarodowej, w czym Królestwo odegrało kluczową rolę, udało się dostarczyć pomoc i dać nowy dom wielu poszkodowanym w tym kryzysie humanitarnym. Tysiące ludzi, którzy w obawie o swoje życie zdecydowało się na ucieczkę z Imperium, znalazło w naszym kraju bezpieczne schronienie - żyją tutaj z nami i są naocznymi świadkami okrucieństwa władz helgańskich i ich pogardy dla praw człowieka. Dzięki ich świadectwu, dysponujemy na tyle pełnym obrazem tzw. "kryzysu helgańskiego" by wiedzieć, że pomoc uchodźcom nie rozwiązuje problemu leżącego u podstaw tej tragedii. Tylko zdecydowane działania na miejscu, czyli na obszarze Imperium Helgan, mające zagwarantować przestrzeganie praw człowieka, może stanowić gwarancję zakończenia kryzysu i uratować życia setek tysięcy kolejnych ludzi. Nowe władze helgańskie deklarują chęć złagodzenia represji, równocześnie jednak odrzucają pomysł wpuszczenia na swoje terytorium niezależnych obserwatorów z Ligi Narodów Nandanu. Czy wobec tego, w kontekście wcześniejszych poczynań ich i ich poprzedników, mamy uwierzyć im na słowo? Oczywiście byłoby to wyrazem skrajnej lekkomyślności. Nie ma wątpliwości, że władze Imperium rozumieją jedynie język siły - tej siły zabrakło ONZ, które schowało głowę w piasek i nie podjęło żadnych działań w tej sprawie, skupiając się zamiast tego na wewnętrznych rozgrywkach... na szczęście Liga Narodów Nandanu w tej sytuacji gotowa była podjąć zdecydowane kroki i nałożyć na Helgan daleko idące sankcje, mające wymusić na tamtejszych elitach przestrzeganie standardów dotyczących praw człowieka. Manticore od początku nalega na ścisłą współpracę narodów nandańskich - tylko razem możemy stworzyć front dostatecznie silny, by mógł rozwiązywać problemy o tej skali. Projekt obłożenia Imperium Helgan embargiem handlowym należy rozpatrywać właśnie w kontekście solidarności pannandańskiej i brania na siebie odpowiedzialności za rozwiązywanie problemów Nandanu - przykład ONZ pokazuje, że jeśli my się nimi nie zajmiemy, to nie zrobi tego nikt.

Najgłośniej przeciwko wnioskowi rządzących gardłowali tradycyjnie konserwatyści. Baron High Ridge zarzucił władzom "niespotykanie groźną awanturniczość na arenie międzynarodowej" oraz "obciążanie skarbca Królestwa przez projekty dotyczące peryferii Nandanu, gdzie Manticore nie ma żadnego interesu". W debacie dominowało oczywiście oburzenie wobec działań Helgan i bierności ONZ, jednak część opozycji uznaje, że sankcje dotyczące handlu surowcami strategicznymi, bronią i technologiami, są wystarczającymi środkami w obecnej sytuacji.
Książę Cromarty wezwał wszystkie stronnictwa do głosowania za wnioskiem.

//15 KP za kontrowersyjną decyzję
//Siła embarga Manticore: 6%
//Siła embarga Helgan: 6%
Odpowiedz
#20
2202

Wniosek przeszedł w Izbie Lordów, baron High Ridge został zabuczany przez członków pozostałych partii. W Izbie Gmin wniosek przeszedł przez aklamację (nawet u konserwatywnych posłów, nie krzyczeli że nie), co spowodowało drobne upokorzenie lidera konserwatystów.

//zwrot +1 KP, bo można zawsze dać do wiadomości czerwoną z gniewu twarz High Ridge'a.
Odpowiedz