Koncept wojska
#11
(2020-05-05, 12:32)Casimir napisał(a): Nieregularne oddziały jak najbardziej mogą skutecznie bronić miast, vide Sarajewo. Podobnie w Warszawie powstańcy nie mieli przyzwoitego uzbrojenia a byli wstanie walczyć w odcięciu przez dwa miesiące. Nota bene taktyka czarna, nauczana do dzisiaj, we współczesnej formie wykształciła się właśnie wtedy.

Ja wysiadam, zróbmy lekkie niszczyciele milicji
Odpowiedz
#12
Jestem za
Odpowiedz
#13
Wojna konwencjonalna™ na PNW trwa rok i bierze w niej udział pełnoprawne dywizje. Tłumacząc powstanie warszawskie na język PNW: 10 "dywizji" partyzantów zostało w turę, bez strat rozbite przez 1 dywizję piechoty I i 3 milicji. Wojnę z Wietnamu czy Afganistanu będzie ciężej odtworzyć na PNW, ale z doktrynami jest możliwe, tylko żeby MG byli litościwi (tak Fałzet, na ciebie patrzę!).

A co do zarzutu, że wojska lądowe się rozjeżdżają, to jak rozpisałem sobie techy to nie: Piech/Zmech/Panc I to jakby poziom II wś. Piech/Zmech/Panc II to wojna wietnamska, III to ruska interwencja w Afganistanie, a IV to pustynna burza. V jako wszystko co najbardziej wypasione i koncepcyjne dzisiaj mamy.
Odpowiedz
#14
Obiecany niezbędnik część 1: wojska lądowe. Przeczytać, poprawić głupotki, zaakceptować lub wywalić.

Cytat:Milicja - uzbrojona grupa ludzi bez przeszkolenia wojskowego. Dywizje milicji są praktycznie pozbawione ciężkiego sprzętu i broni maszynowej. Milicja nie ma większych szans w starciu z regularną armią, może jednak pełnić rolę mięsa armatniego. Dobrze radzi sobie ze zwalczaniem partyzantów i tłumieniem zamieszek.


Partyzanci - grupy bojowników o wolność, uzbrojonych cywilów i żołnierzy rozbitych jednostek podejmujące walkę z okupantem lub z własnym rządem, zależnie od okoliczności. Ich skuteczność jest nawet mniejsza niż milicji, mogą jednak poważnie uprzykrzyć życie przeciwnikowi, niszcząc infrastrukturę i tocząc walkę partyzancką. Z reguły dobrze znają teren, na którym działają. Jeśli nie są zwalczani, to przy odrobinie szczęścia mogą podjąć próbę przejęcia danego terytorium.


Piechota - duży, zorganizowany oddział żołnierzy regularnej armii wspierany przez artylerię i jednostki pomocnicze. Dość skuteczny w obronie, zwłaszcza jeśli walczy w trudnym terenie, w mieście lub w oparciu o linię umocnień, jednak dużo gorzej radzi sobie w ataku. Przyjmuje się, że w takich dywizjach ciężarówki służą wyłącznie do holowania dział i transportu zaopatrzenia, a szeregowi żołnierze przemieszczają się tylko na własnych nogach.


piechI - dywizja podstawowa, organizacyjnie odpowiadająca dywizji piechoty z okresu międzywojennego i II wojny światowej. Dominują karabiny powtarzalne i pistolety maszynowe, do zwalczania czołgów stosuje się rusznice przeciwpancerne i bazooki. Do transportu dział i zaopatrzenia używa się koni.


piechII - dywizja z wojny w Wietnamie. Karabiny powtarzalne zostały wyparte przez broń automatyczną, znacznie poprawiła się łączność i organizacja. Rusznice przeciwpancerne odeszły do lamusa, całkowicie zastąpione przez granatniki przeciwpancerne. W transporcie konie zastąpiono ciężarówkami.


piechIII - dywizja z wojny w Afganistanie. Dalsze rozwijanie uzbrojenia i organizacji. Ręczne wyrzutnie rakiet przeciwpancernych i przeciwlotniczych stają się coraz skuteczniejsze.


piechIV - współczesna piechota. Główną zmianą w stosunku do poprzedniej generacji jest znaczne upowszechnienie elektroniki. GPS, łączność satelitarna i naprowadzanie laserowe poprawiają skuteczność piechoty w walce. Do zwiadu używa się dronów.


Specjalizacje:
przeciwpancerna - wymieniamy część piechoty na oddział wyposażony w holowane działa przeciwpancerne, co podnosi skuteczność dywizji w zwalczaniu wrogich czołgów i jednostek zmechanizowanych kosztem mniejszej skuteczności w walce ze zwykłą piechotą.


przeciwlotnicza - jak wyżej, tylko oddział lepiej radzi sobie z przeganianiem wrogich samolotów. Nie zastąpi to wprawdzie osłony własnych myśliwców, jednak znacznie ograniczy szkody wyrządzane przez lotnictwo.


piechota morska, górska, spadochronowa - specjalne dywizje piechoty przeznaczone do działań w specyficznych warunkach: wyjątkowo trudnym terenie (górska, częściowo morska), lub w czasie akcji desantowych (morska, spadochronowa). Takie jednostki będą miały mniej sprzętu ciężkiego i nie będzie miał on takich osiągów, jak ich odpowiedniki w regularnej armii, jednak żołnierze tych dywizji będą nadrabiać elitarnym wyszkoleniem. Dzięki temu w pewnych warunkach będą radziły sobie lepiej niż klasyczne dywizje. Dodatkowo spadochroniarzy można zrzucać na tyłach wroga, co zdezorganizuje jego obronę.

garnizonowa - kolejny specyficzny rodzaj piechoty. Służy do obrony własnego terytorium. Dodatkowe kompanie inżynieryjne pozwalają jej na dokładne okopanie się i przygotowanie obrony. Piechota garnizonowa szczególnie dobrze radzi sobie z obroną umocnień, gdzie może wykorzystywać ciężką artylerię forteczną. Ceną za to są: braki w środkach transportu i niewielka wartość w ataku.

hazmat - piechota wyposażona w sprzęt do walki na terenie skażonym: maski przeciwgazowe, odpowiednie ubrania ochronne etc.  Absolutny must have dla państw korzystających z broni atomowej lub gazów bojowych, należy jednak wziąć poprawkę na fakt, że dodatkowe środki ochronne swoje ważą i nie są zbyt wygodne, co ogranicza skuteczność dywizji w walce w normalnych warunkach.



Piechota zmechanizowana - zasadniczo jest to piechota dysponująca własnymi środkami transportu, co znacznie poprawia jej mobilność kosztem większego zużycia paliwa i zapasów. Dobrze radzi sobie z zajmowaniem terenu i wspieraniem dywizji pancernych, może mieć jednak problem w trudnych warunkach pogodowo-terenowych.
Nowsze generacje piechoty zmechanizowanej o specjalizacji przeciwpancerna i przeciwlotnicza będą używać odpowiednich wariantów artylerii samobieżnej, więc jak marzą ci się ciężkie niszczyciele czołgów średnich - wal tutaj!


zmechI - piechota zmotoryzowana, czyli twoja ulubiona piechI wsadzona na ciężarówki. Również artyleria i inne jednostki pomocnicze korzystają z ciężarówek do transportu.


zmechII - piechota częściowo zmechanizowana - w przybliżeniu odpowiada dywizji zmechanizowanej z końcowego okresu II wojny światowej. Pojawiły się pierwsze pógąsienicowe transportery opancerzone - otwarte, uzbrojone w cekaemy i opancerzone na tyle, by chronić załogę przed ogniem z karabinów - do transportu piechoty, artyleria (w tym przeciwpancerna i przeciwlotnicza) korzysta z ciężarówek lub wykorzystuje działa samobieżne. Przykładem pojazdu dla zmechII jest Sd.Kfz.251.


zmechIII - wczesna zimna wojna. Wprowadzono gąsienicowe wozy opancerzone z zamkniętym przedziałem desantowym i armatą, lepiej radzące sobie w trudnym terenie i mogące teoretycznie nawiązać walkę z wrogimi czołgami. Zmodernizowano środki łączności i dodano możliwość pokonywania zbiorników wodnych. Przykład: BMP-1.


zmechIV - późna zimna wojna. Bojowe wozy piechoty z tego okresu są lepiej uzbrojone i opancerzone niż ich młodsze odpowiedniki - wprowadzono m.in. wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych czy dodatkowe panele pancerne. Przykład: M2 Bradley.


zmechV - współczesne BWP. Dzięki zastąpieniu gąsienic tradycyjnymi kołami znacznie zwiększono mobilność jednostek i zmniejszono ich koszt. Wymogi współczesnego pola walki sprawiły, że współczesne BWP są lepiej opancerzone, by lepiej chronić załogi przed wybuchami min-pułapek. Przykład: Rosomak.


Specjalizacje:
przeciwpancerna - wymieniamy część środków transportu i piechoty na dodatkowe działa przeciwpancerne (holowane lub samobieżne).


przeciwlotnicza - jw., ale na działa przeciwlotnicze.


hazmat - uszczelniamy nasze pojazdy i wyposażamy je w dodatkowy sprzęt do działań w warunkach skażonych, a piechocie rozdajemy maski przeciwgazowe i ubrania ochronne. 




Czołgi - solidnie opancerzone maszyny wyposażone w gąsienice i działa dużego kalibru, wykorzystywane - w zależności od doktryny - do wsparcia piechoty, przełamywania obrony lub zdobywania terenu. Na otwartym polu zwykła piechota i jej zmechanizowany odpowiednik mają ogromne trudności z zatrzymaniem dywizji pancernej, choć dywizja ze specjalizacją przeciwpancerna może poważnie utrudnić jej działanie. Jednocześnie czołgi są na tyle szybkie, by bez trudu zająć duży obszar i osiągnąć wyznaczone cele. Jednakże czołgi mają też szereg wad - są podatne na ataki z powietrza i wymagają olbrzymich zapasów paliwa i zaopatrzenia oraz wsparcia technicznego (inaczej zepsują się i w najlepszym przypadku trzeba będzie je odholować na tyły, w najgorszym wpadną w ręce przeciwnika). W pewnych okolicznościach - w trudnym terenie i przy złej pogodzie, w mieście lub jeśli dowódca zgrupowania dopuści wroga zbyt blisko - mogą zostać powstrzymane przez zwykłą piechotę z granatami i RPG, wymagają więc wsparcia własnej piechoty.


pancI - drugowojenna dywizja pancerna składająca się z szybkich czołgów lekkich, “wielozadaniowych” czołgów średnich i mocno opancerzonych czołgów ciężkich. Taka dywizja ma solidną siłę ognia (z wyjątkiem czołgów lekkich), ma jednak poważne braki w łączności i najgorzej radzi sobie w trudnym terenie (zwłaszcza czołgi ciężkie). Wynalazki pokroju noktowizor czy wspomaganie celowania dopiero się pojawiają, więc pancI słabo radzi sobie w nocy i ma tragiczną celność w ruchu. Również zasięg ostrzału jest ograniczony. Przykładem czołgu tej generacji jest T-34 lub Panzer VI.


pancII - pierwsza generacja MBT. Pierwsze czołgi podstawowe łączą w sobie zalety dawnych czołgów lekkich (prędkość), średnich (waga, uniwersalność) i ciężkich (opancerzenie, uzbrojenie). W efekcie nie musimy wozić części dla kilku różnych typów czołgów, co poprawia logistykę. Przykład: radziecki T-54.


pancIII - druga generacja MBT. Poza oczywistymi zmianami pokroju zwiększenia prędkości, siły ognia i opancerzenia, główną zmianą jest upowszechnienie noktowizji, stabilizatorów uzbrojenia i mechanicznych systemów kierowania ogniem. Przykładowym MBT II generacji jest T-72.


pancIV - trzecia generacja MBT. Powszechnie używa się termowizji i cyfrowych systemów kierowania ogniem, co pozwala na skuteczne zwalczanie przeciwnika na dużym dystansie i w ruchu. Pancerz reaktywny znacznie zwiększa przeżywalność pojazdu. Typowym przedstawicielem tej generacji jest Leopard-2.


pancV - czwarta generacja MBT. Typowy czołg przyszłości, wyposażony w aktywne systemy obrony oraz radar i inne systemy na bieżąco dostarczające informacji o położeniu sojuszników i przeciwników, co pozwala optymalnie wykorzystać maszynę. Przykład: rosyjski T-14 Armata.

Lotnictwo i flota: wkrótce ™.
Odpowiedz
#15
Cytat:Ich skuteczność jest nawet mniejsza niż milicji, mogą jednak poważnie uprzykrzyć życie przeciwnikowi, niszcząc infrastrukturę i tocząc walkę partyzancką

- "skuteczność w otwartym polu", bym zaznaczył.

To co mi się nie podoba w tym schemacie, to że nie tłumaczy czemu piechI jest kiepska w szturmach (niemieckie bataliony szturmowe z 1917 by polemizowały w końcu) i czemu nie ma specjalizacji.

Naprawdę nie można jednego lev piechoty więcej? Wink
Odpowiedz
#16
Tradycja PNW to dostateczne wytłumaczenie?
Odpowiedz
#17
(2020-05-05, 19:06)Gandzia napisał(a): Tradycja PNW to dostateczne wytłumaczenie?

Zacytuję encyklopedię z ostatniej edycji:


Cytat:I Improwizowana piechota
Nasza startowa piechota uzbrojona w karabiny maszynowe, granaty, wspierani przez armaty itd. Najbardziej odczuwalne są jednak jej braki w organizacji.

II Regularna piechota
Standaryzacja uzbrojenia i umundurowania, zadbanie o sprawną komunikację i organizację działań to podstawowe wyznaczniki regularnej piechoty, a zarazem jej różnica względem oddziałów "improwizowanych". Odpowiednikiem historycznym dla piechoty II mogą być żołnierze biorący udział w II wojnie światowej po roku 1944.

III Powojenna piechota
Powojenna piechota jest zorganizowana pod kątem współpracy z innymi typami wojsk, a zwłaszcza z brygadami zmechanizowanymi oraz śmigłowców. Dodatkowym elementem jest również nowocześniejsze wyposażenie. Historycznym odpowiednikiem tego poziomu są żołnierze amerykańscy z czasów wojny w Wietnamie.

IV Współczesna piechota
Najsilniejszy rodzaj piechoty jako jedyny dysponujący sprzętem, aby móc nawiązać walkę z nowoczesnymi oddziałami zmechanizowanymi i pancernymi (od których oczywiście jest słabsza, zwłaszcza pozbawiona wsparcia np. śmigłowców). Współczesna piechota dysponuje wieloma nowinkami technologicznymi dzięki, którym szczególnie skuteczne są jej oddziały specjalizowane.




To jest też tradycja, tylko  że sensowna. Nie można tego przerobić:
- wersja na IV poziomy piechoty: tak by piechIII ujmowała piechotę z okresu lat .70-.80? czyli by obejmowały końcowe wynalazki z wojny w Wietnamie i wstępne wynalazki do czasu wojny w Afganistanie.
- wersja na V poziomów: pomiędzy "powojenną" (Wietnam) a "Współczesną" dodać "Afganistan" i voila.
Odpowiedz
#18
Mamy encyklopedię z ostatniej edycji : < ?

Nie chcę tej piechoty V, żeby podkreślić, że jest pewien pułap, którego bez ropożernego sprzętu się nie przekroczy. Dzisiaj może wrzucę techy to będzie ładnie widać, że ogólnie V-tki będą klasą premium dla wojsk lądowych.

A propos: do wojska chcę jeszcze operacje specjalne dodać, które byłyby do wykorzystania za dodatkowe zaopatrzenie. Np. dorzucamy 2 Z i nasze bombowce strategiczne robią nalot dywanowy, ostrzał rakietowy za 1 Z czy usmażenie kogoś napalmem. Mechanika oparta o sloty średnio ma miejsce na duperele, że poza tworzeniem głowic nuklearnych, chcę żeby wszystkie pomniejsze rzeczy zawierały się w zaopatrzeniu.

Jakieś pomysły na takie opcjonalne wydatki?
Odpowiedz
#19
Zacznijmy od tego, że pisząc nową encyklopedię, patrzę na pierwszy post z tego tematu. Zakładam, że przez "pełnoprawną dywizję piechoty" rozumiemy oddział o ustandaryzowanym umundurowaniu i uzbrojeniu, wspierany przez artylerię i kaemy - do tej definicji bardziej pasuje stara piechII, stara piechI to taka milicja (z poprawką na różnice w ciężkim sprzęcie). Skoro już wywalamy jedną generację, to niech będzie to ta, która najmniej pasuje do definicji zorganizowanej dywizji.

Dużo zależy tu od drzewka techów, którego jeszcze nie ma. Myślę, że pewnym rozwiązaniem byłoby przerzucenie specjalizacji do techa dającego możliwość produkcji piechI, ale tu niech się VZN wypowie.

Also, instrukcja robienia niemieckich oddziałów szturmowych AD 1917:
1. wydajesz 1 PP na wojsko
2. w poście z doktrynami piszesz "EJ VEGETA MOJE DYWIZJE TO ODDZIAŁY SZTURMOWE"
3. masz oddział piechoty skuteczny w szturmowaniu umocnień, ale słabszy w obronie w myśl zasady coś za coś.
Odpowiedz
#20
Jeszcze do tego, co VZN napisał, gdy publikowałem odpowiedź dla prehiego.

Zawsze myślałem, że takie akcje specjalne wykonywane są z automatu - wojska na odpowiednim poziomie rozwoju mają artylerię rakietową, która sama dobrze wie, co ma robić, nalot dywanowy to podstawowa taktyka bombowców strategicznych I generacji, a do atakowania wroga napalmem wystarczy wyprodukować napalm i dać go lotnictwu/armii operującej na interesującym nas obszarze. Imho niepotrzebne komplikowanie sprawy.
Odpowiedz