Post Nuclear World - The Dark Souls of PBFs

Po co flota transportowa jeszcze też kosztuje manpower (siłę ludzką)? W żadnej wersji zasad poprzednio na PNW czegoś takiego nie było. Statki transportowe reprezentują floty handlowe, które w wypadku wielu państw mogą być prywatne - budowanie FT rozumiane było tylko jako koszt produkcji okrętu i tylko i wyłącznie, bo sama załoga jest cywilna. Nie wspominając już o tym jak olbrzymi jest ten koszt (250% siły ludzkiej do dywizjonu niszczycieli?).

Dalej nie widzę żadnych rakiet w cenniku (kosztów w kasie budowy broni biologicznej i chemicznej w sumie też nie).

Nadal generalnie uważam, że koszty paliwa do FT na obecnych zasadach (1 FT = 1 paliwo) to fatalny pomysł - mogą sprawić, że sprzedaż i kupno zasobów zagranicą bez lądowego połączenia może być bardzo trudne jeśli nie niemożliwe, bo koszty w paliwie są tak duże, że zysk z kupna/sprzedaży nie jest w stanie przekroczyć straty wynikajacej z zużycia paliwa na FT.

(2020-05-13, 21:19)Verlax napisał(a): [ -> ]Dalej nie widzę żadnych rakiet w cenniku (kosztów w kasie budowy broni biologicznej i chemicznej w sumie też nie).

Jest w zasadach, jako operacje specjalne.

IMO teraz wszyscy będą się naparzać bronią chemiczną - no ale jest.

... dosyć kontrowersyjne (sensowniej by było by to było jednak w cenniku jako coś co się normalnie buduje, ale ok).

Udzielając odpowiedzi na ostatnie 2 strony pytań

Koszty i całość powinno już być. Ataki rakietowe i inną bronią są za zaopatrzenie - myślę, że nie są takie tanie, zwłaszcza kiedy będzie środek wojny.

Żeby zacząć badać technologię musimy spełnić wszystkie wymogi, czy żeby zacząć badać komputeryzację turę wcześniej musimy mieć 10 zbadanych techów.

Nie można mieć podwójnie ulepszonego slota naukowego. Bonus do postępu badań z techów, ulepszonego slota i ZN się kumulują (+10 jak najbardziej osiągalne, a nawet więcej).

Dodatkowy uran nie wpływa na bonus z energetyki jądrowej (tak samo przy OZE i polimerach). Dopuszczam możliwość wymyślenia sobie technologii specjalniej wydobywania uranu z morza, ale najpierw zaawansowane górnictwo trzeba zbadać.

Dobra, robimy zmianę i FT przestaje kosztować paliwo, bo nie chcę dodawać ułamków na taką błahą kwestię. Koszt w ludziach jednak zostaje, żeby bolały nas ubooty.

(2020-05-13, 22:30)VegetaZen napisał(a): [ -> ]Koszty i całość powinno już być. Ataki rakietowe i inną bronią są za zaopatrzenie - myślę, że nie są takie tanie, zwłaszcza kiedy będzie środek wojny.

Obrona przeciwrakietowa jest operacją specjalną; jest odpalana "na życzenie" (czyli jak odpalam parasol, to zużywam zawsze te 1 do 3 Z) czy "od ataku" (za każdą rakietę atakującą: 1 do 3 Z)? Czy deklarujemy że jeśli "teraz" (np "od następnej tury do odwołania") ktoś zaatakuje, to my go obroną przeciwrakietową i deklarujemy ile Z na to jest zarezerwowane i piszemy to w Rozkazach?

Jaki zasięg ma obrona przeciwrakietowa? Pewnie jej skuteczność zależy od radaru, ale jak z zasięgiem?

Ps. rakiety z silosów bazowych serio mają mieć zasięg 2 = 10 prowów? Z Irkucka V2 doleci do Japonii.

Jak mam dać propozycję, to proponuję.

Zasady:

Cytat:[*]Atak rakietowy - ostrzeliwujemy jednostką rakietową (okręt rakietowy, silos, zmech IV+) wrogie oddziały. Zasięgiem strategicznym >1 dysponują silosy rakietowe oraz okręty podwodne - dodatkowy koszt: 2 Z za każdą zaangażowaną jednostkę albo 3 Z w przypadku zasięgu strategicznego.

[*]Obrona rakietowa - zestrzeliwuje wrogie rakiety balistyczne, operacja dla silosów - od 1 do 3 Z za silos

[*]

Rozwinięcie:

Cytat:[*]* Obrona przeciwrakietowa - posiadając silos rakietowy można zlecić przygotowanie obrony przeciwrakietowej. Kosztuje to z góry 1 Z za każdy silos, niezależnie od tego czy atak się odbył, czy nie. Dodatkowo należy zarezerwować zaopatrzenie, z góry ustalając ile go rezerwujemy na atak.

Atak rakietowy można wykryć wcześniej dzięki stacjom radarowym; wykrycie poprzez obserwacje skutkuje dostrzeżeniem ataku w chwili dolotu do celu.
W związku z tym:
- W wypadku posiadania radarów i nie posiadania silosów, atak zostaje dostrzeżony na tyle wcześnie, że zostaje rozpoczęta ewakuacja. Nawet w wypadku broni jądrowej to może pomóc - skala strat ludzkich jest mniejsza, chaos też. Brak strat Z, bo niczym nie strzelamy (i nic nie strącamy)
- W wypadku posiadania tylko silosów rakietowych, rakiety zostają wykryte w chwili ataku. Strącenie każdej rakiety kosztuje 2 Z dla rakiet "podstawowych" (Zasięg 2, Pociski rakietowe) i 3Z dla "balistycznych" (Zasięg 5, Rakieta balistyczna). Rakiety mogą być strącane tylko w prowincji w której jest silos. Każdy silos może w tym wypadku strącić do 3 pocisków rakietowych lub 2 rakiet balistycznych.
- W przypadku posiadania stacji radarowej w prowincji i silosu, rakiety zostają wykryte wcześniej. Strącenie każdej rakiety nad prowincją z silosem kosztuje 1Z, niezależnie od typu. Można strącić do 8 pocisków/rakiet.
Możliwe jest też strącenie rakiet nad sąsiednimi prowincjami. Za strącenie rakiety nad prowincją sąsiadującą płacimy 2 Z dla rakiet "podstawowych" (Zasięg 2, Pociski rakietowe) i 3Z dla "balistycznych" (Zasięg 5, Rakieta balistyczna). Limit 3 pocisków rakietowych lub 2 rakiet balistycznych.

***
alternatywnie, prościej (to wyżej to po to napisałem, by było widać jaka jest alternatywa realistyczna):

Cytat:[*] Obrona przeciwrakietowa - posiadając silos rakietowy można zlecić przygotowanie obrony przeciwrakietowej.
Przygotowanie obrony kosztuje 1Z z góry (za stan gotowości) i w razie wystąpienia ataku, dodatkowe 2 Z jeśli w prowincji jest też stacja radarowa lub 4 Z, jeśli jej nie ma. Koszt jest płacony za całą turę wojenną.
Jeden silos może strącić do 4 pocisków/rakiet na turę. Jedna stacja może współpracować z dowolną ilością silosów w tej samej prowincji.

Ja mam propozycję: Zróbmy kolonizację jawną, na zasadzie, że będzie temat w którym co turę gracze będą rozdawali punkty i co turę jakiś gracz (bo GM do tego nie jest potrzebny skoro wszystko jawne) będzie robił podsumowanie tego. Zamiast reguły, że jak któryś gracz zbierze 10pkt to jest ukończona kolonizacja to będzie, że jeżeli w prowincji się zbierze 10pkt to jest ukończona. Dużo łatwiejsze i mniej obciążające dla GMów rozwiązanie i poprawi dyplo bo każdy będzie wiedział co się gdzie kolonizuje i jakie są proporcje kolonizatorów w zajętych prowincjach.

W sumie nie widzę sensu, żeby to ukrywać - zainteresowani i tak będą się dopytywać, a niezainteresowani będą mieli wyjebane w temat.

E tam tajna kolonizacja jest lepsza

Czy granicząc z jedną prowką na wyspie mogę ją kolonizować przez morze i przez ląd?