(2024-04-19, 20:28)prehi napisał(a): 100 SE

Kluby motoryzacyjne

Mając na uwadze wielką przyszłość jaką buduje przed nami postęp technologiczny, a także pamiętając o tym jak istotny jest postęp dla zdrowego ducha normalnego społeczeństwa - Król za radą Następcy Tronu ogłasza państwowe wsparcie dla tworzenia Klubów motoryzacyjnych.
Niniejszym zostają przeznaczone wstępne subsydia finansowe, stałe ulgi podatkowe na zakupy pojazdów dla Klubów oraz zostaje wyznaczony stały przydział paliwa jaki będzie wyznaczany dla członków Klubów motoryzacyjnych i samych Klubów. Co ważne, Kluby choć są jako dla członków przeznaczone dla Numenorejczyków oraz “Numenorejczyków z ducha”, mają też mieć grupy członkowskie dla nie-Numenorejczyków nie będących Sługami - w celu propagowania u nich motoryzacji również. Oczywiście w tym wypadku jak najbardziej dochodzi niejako do zjawiska patronatu ze strony Numenorejczyków dla nie-Numenorejczyków, ale jest to spodziewane i pożądane.

Cele Klubów:
- Szerokie propagowanie motoryzacji, a poprzez to naturalne nauczenie się przez wielu ludzi zasady działania samochodu, jego mechaniki czy prowadzenia pojazdu.
- Znajomość samochodów nie tylko wśród ludzi bogatych, ale również wśród klasy średniej/niskiej. Pozwoli to też na wychwycenie talentów - kierowców i mechaników - z niższych warstw, a także ukierunkowanie ich pasji.
- Propagowanie motoryzacji również u tych którzy sami by nie jeździli i nie prowadzili - Kluby mają posiadać też ciężarówki czy pojazdy osobowe do przewozu osób, co pozwoli Klubom organizować propagatorskie pikniki za miastem (np. przewiezienie rodzin, sympatyków i tak dalej w wolny dzień na błonia pod miastem na piknik). Zwłaszcza pozwoli to na propagację u biedniejszych warstw społecznych, które normalnie nie byłoby stać na tak organizowane wycieczki, co będzie raz że wspaniałą rozrywką w stylu Numenoryjskim, a dwa że wspaniałą promocją nowoczesności.
Celem tego jest po części zbudowanie popytu wewnętrznego na rozwój przemysłu samochodowego, ale w dużej mierze też nauczenie potencjalnych rekrutów do armii umiejętności przydatnych w jednostkach zmotoryzowanych - co pozwoli oszczędzić na ich szkoleniu I/LUB sprawić że będą skuteczniejsi niż zwykli rekruci którzy się jeździć samochodem albo pracy mechanika nauczyli dopiero w armii. Do tego armia będzie promowana jako miejsce w którym ludzie z niższych klas mają “swój” (wojskowy) samochód i nie tylko mogą przeżyć wspaniałą przygodę plądrując wioski na zadupiu dolnym, ale też np. dojechać tam samochodem, jeździć samochodem zawodowo jako kierowca i tak dalej.

Oczywiście, jeśli Kluby nie wykorzystają całości przydziału paliwa lub ulg, to Skarb nie pogardzi zwrotami. Widzieliście kiedyś kogoś tak pazernego jak Ministerstwo Finansów?! No właśnie.

// Abstrakt: Utworzone zostają kluby motoryzacyjne, w celu szkolenia rekrutów i wsparcia przemysłu.
Koszt: -5 mln $ jednorazowo, dobrowolne -5% dochodu co turę, dobrowolnie -7P co turę (~0,25P na 1 mln populacji).
Ps. Nie boję się dużej liczby cech, można ująć w cechę.