Hipotetyczna kolejna edycja [2022!]
#21
@Fanatyk, @Verlax --- a taki pomysł jak edycja europejska, klasyczna, ale czas nie zwyczajowe "kilkaset" lat po wojnie atomowej, ale kilka [10] tysięcy lat po katastrofie co do której powodu to nawet legendy nie krążą?
... nie ukrywam że od pomysłu standardowej klasycznej edycji mnie odrzuca zazwyczaj trudność zaakceptowania istnienia "państwa" np. 200 lat po wojnie atomowej. Ale 10.000 lat?
Odpowiedz
#22
Osobiście zagrałbym klasyczną europejską albo XIX wiek - dawno nie było. Jeśli jednak już robilibyśmy mapę Europy, to poczekałbym z jej modyfikacją przynajmniej do rekrutacji. W ten sposób będziemy mogli dostosować mapę pod graczy i unikniemy sytuacji, w której gracz nudzi się, bo wrzucił państwo na kompletny wygwizdów i do najbliższego sąsiada ma 5 nieskolonizowanych prowek.
Odpowiedz
#23
(2022-03-06, 18:53)Gandzia napisał(a): Osobiście zagrałbym klasyczną europejską albo XIX wiek - dawno nie było. Jeśli jednak już robilibyśmy mapę Europy, to poczekałbym z jej modyfikacją przynajmniej do rekrutacji. W ten sposób będziemy mogli dostosować mapę pod graczy i unikniemy sytuacji, w której gracz nudzi się, bo wrzucił państwo na kompletny wygwizdów i do najbliższego sąsiada ma 5 nieskolonizowanych prowek.

Problem z tym jest taki, że po rekrutacji będą dwa-trzy tygodnie do startu. Szczerze mówiąc nie zamierzam w obecnej sytuacji robić inaczej cech i ambicji niż samemu, a przy dodatkowym rozdziale graczy będzie musiała być:
rekrutacja -> mapa którą zróbktoś -> rozdział cech i ambicji.
Nie widzę rozdzielania cech i ambicji bez mapy, bo zależy jak będą wyglądać granice, dostęp do morza/rzek itp.
Odpowiedz
#24
Europejska, wersja klasyczna ale pomysł z tworzeniem państw od bunkra, jest pewną fajną innowacja, która sprawi, że gra na pewno będzie inna i ciekawsza.
Odpowiedz
#25
(2022-03-06, 19:07)prehi napisał(a):
(2022-03-06, 18:53)Gandzia napisał(a): Osobiście zagrałbym klasyczną europejską albo XIX wiek - dawno nie było. Jeśli jednak już robilibyśmy mapę Europy, to poczekałbym z jej modyfikacją przynajmniej do rekrutacji. W ten sposób będziemy mogli dostosować mapę pod graczy i unikniemy sytuacji, w której gracz nudzi się, bo wrzucił państwo na kompletny wygwizdów i do najbliższego sąsiada ma 5 nieskolonizowanych prowek.

Problem z tym jest taki, że po rekrutacji będą dwa-trzy tygodnie do startu. Szczerze mówiąc nie zamierzam w obecnej sytuacji robić inaczej cech i ambicji niż samemu, a przy dodatkowym rozdziale graczy będzie musiała być:
rekrutacja -> mapa którą zróbktoś -> rozdział cech i ambicji.
Nie widzę rozdzielania cech i ambicji bez mapy, bo zależy jak będą wyglądać granice, dostęp do morza/rzek itp.

Nie zgadzam się. Dokonanie modyfikacji mapy na szybko będzie banalne.

Wystarczy z obecnej mapy "wykasować prowincje"... ale zostawić same granice krajów. W rezultacie, otrzymujemy mapę Europy bez prowincji, ale z podziałem regionalnym. Następnie można easy dorysować tyle prowincji ile potrzeba, zależnie od tego gdzie się gracze umieszczali.

Szkic poniżej. Wykasowałem prowincje z Francji, Portugalii i Hiszpanii. Teraz zależnie ile graczy jest w tych regionach, mogę dać więcej bądź mniej prowincji.

[Obrazek: qxkbRJ2.png]
Odpowiedz
#26
To taka propozycja, wykrystalizowana z przemyśleń nad zdaniem ludu (a właściwie największych malkotentów):

- edycja europejska, na nowej mapie. Surowce tylko częściowo historycznie, częściowo losowo.

- technologia od początku XX wieku. Idea jest taka, że technologia rakietowa i komputery i drony to V genka - spec technologie. Nuki byłyby też trudniej dostępne, a broń chemiczna dość łatwo. Broń B nie powiem (wiem, ale nie powiem).
I -> początek Wielkiej Wojny
II -> końcówka Wielkiej Wojny / międzywojnie
III -> pierwsza połowa II Wojny Światowej
IV -> koniec II wojny i wojna w Korei
V -> koniec Zimnej wojny, coś między wietnamem a Pustynną Burzą.
To wsio mniej więcej, zależy jaki rodzaj uzbrojenia - takie śmigłowce mają I genkę tutaj de facto na poziomie III genki wojsk lądowych

- możliwość kompletnego wymyślenia własnej nacji, z uwagi na tysiące lat dzielące od III wojny światowej.

- bazowa [w punktach startowych] możliwość wybrania wstępnego pochodzenia narodu z cechami wynikającymi z lore. Coś jak teraz lojaliści Ziemi, ale bardziej zbalansowane (każdy ma coś).

- poprawienie zasad, zwłaszcza przy cnotach i znalezionych dotąd jedynych słusznych ścieżkach. Z uwgai na technologie, od nowa drzewko, no ale i tak by mniej więcej musiało być - acz to teraz jest dość elastyczne więc dużo nie będzie.

Czekam na hejcenie.
Odpowiedz
#27
Czy temat przemodelowania techow (powrót do drzewek?) Wchodzi w grę?
Odpowiedz
#28
(2022-03-15, 00:39)Milord napisał(a): Czy temat przemodelowania techow (powrót do drzewek?) Wchodzi w grę?
Cytat:Z uwgai na technologie, od nowa drzewko, no ale i tak by mniej więcej musiało być - acz to teraz jest dość elastyczne więc dużo nie będzie.

O tyle bym nie chciał powrotu do starych bardzo dziwnych drzewek, że nie cierpię rysowania schematów blokowych, a przynajmniej za darmo.
Ale gdyby ktoś miał narysować na podstawie powiązań, to ja chętnie bym zrobił powiązania może nie na podobieństwo dawnej dżungli, ale bardziej drzewkowe niż obecna "choinka".
Odpowiedz
#29
Osobiście uważam, że brak drzewek jest "ok" o ile jest to serio zbalansowane. Zamiast drzewek można po prostu dodać nieco wymagań do niektórych techów.
Odpowiedz
#30
Ja bym chciał nerfa generacji wojsk albo co najmniej uzależnienie ich podbijania od tego czy w ogóle wyprodukowaliśmy czołg poprzedniej genki albo go użyliśmy.

Może większe ceny w pkt badań, ale dodatkowy progres za produkcję, posiadanie i/lub za używanie danej genki? Ja wiem, że światłe umysły, no ale cmon.

Koniecznie też nie chciałbym żeby między generacji miał byc drastyczny przeskok (tak jak jest deklarowane że II to jeszcze kolonialny szajs, ale III zajebista)
Odpowiedz