ANZAC Guardian
#1
2206.

[Obrazek: 592d237c0832c_o_medium.jpg]

Niszczycielskie gradobicie w Victorii

Słoneczna zazwyczaj Victoria stała się świadkiem tego jak Nandan może być kapryśny i złośliwy. Straty wycenione zostały na 36 mln na co minister finansów zareagował iż prawdopodobnie to już więcej niż roczny budżet Imperium Helgan. Aby załagodzić sytuację w ANZAC premier Maxwell ogłosił powołanie pod broń kolejnych 160 000 żołnierzy ANZAC. 


[Obrazek: 3OZ5jk3.png]

POTERZNY Anglosas badający próbki z Nandanu

Odkrycia, które zdawkowo przesyłane są przez Brazylie mogą wskazywać iż Nandan zamieszkiwany jest przez inteligentne organizmy. Potwierdzenie tego fenomenu byłoby pierwszym dowodem na to ,że poza ludźmi istnieją rasy rozumne zdolne do komunikacji. Dlaczego więc Brazylia odbiera światu możliwości kontaktu z tymi istotami i nawiązaniu dialogu? 

ONZ oraz kraje Nandanu powinny jak najszybciej podjąć środki mające na celu debatę nad tym zagadnieniem. Przyznanie drzewo z Aylon oraz krakenom statusu istoty inteligentnej pozwoliłoby na ustawową ochronę oraz wytyczenie terytoriów tych stworzeń. Czy tylko ANZAC zależy na utrzymaniu harmonii na Nandanie?

[Obrazek: 4.jpg]

Polsko-polski okrągły stół w Victorii w 2207?

Nasza redakcja dotarła do plotek, które wydają się być prawdziwe iż w 2207 roku dojdzie w Victorii do historycznego wydarzenia. Polacy chcą się pogodzić z polakami (oczywiście Ci Nandańscy i Ziemscy). Może być to historyczny moment w dziejach narodu polskiego, który od dawna waśniony jest konfliktami i sporami.
Odpowiedz
#2
2207.

Reportaż ANZAC Guardian
"Kim są?"  
John Clancy

[Obrazek: B1hkcn9.png]
Cytat:Rozjebane pirackie gówno - jeden z "Tych Co Przeżyli" opowiada o codzienności w ANZACkiej armii





Ci którzy przeżyli katastrofę w prowincji C4 i postanowili dołączyć do ANZAC okrzyknęli siebie "Ci Co Przeżyli". Premier Rockwell osobiście zagwarantował im specjalny statuty a najbliższe wybory pokażą ich reprezentację w parlamencie. Jednak nie o tym chciałbym dziś odpowiedzieć. Pytanie jest co robią dziś "Ci, którzy Przeżyli". Przenosimy się na front do Sleepy Creek gdzie stacjonuję I Armia Wsparcia.

- Dzień dobry Jevgeni, jesteś jednym "Z Tych co Przeżyli" jak na froncie?
- No tu na ulicy, rozjebanie pirackie gówno. Uciekali i ich goniliśmy i widzicie. Patrzcie tam też dalej cała ulica. Rozjebane a oni uciekli. 
- Aha, czyli dobrze?
*Jevgeni popatrzył na niego*
- Czekaj, bo ja słabo mówie po angielsku. Zapytam jak Ci odpowiedzieć.
*Zwrócił się do swojego kompana przyglądającemu się rozjebanej pirackiej technice*
- Ash nazg durbatulûk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulûk agh burzum-ishi krimpatul
*Odpowiedział mu równie plugawym zdaniem, którego zacytować już nie mogliśmy. Obaj jednak uśmiechneli się do siebie a oczy ich zaświeciły brakiem rozumu*
- Bo bić piratów to nie praca, to przyjemność 
- I jak wam się tu podoba?
- Dużo dobre, tu ja przyszedłem i patrzę a oni w kranie mają wodę. Ja zdziwiony ale mówili nie brać. Dostaniecie. To dzwonie do żony. I teraz dobre słuchajcie. Bo ja to lubię opowiadać. I ona mówi ,że już jest. ANZAC to dobre jest dużo. Ja lubię i bić się można. 

[Obrazek: 2001l.jpg]

*pamiątkowe zdjęcie z Jevgenim i jego oddziałem w mundurach galowych*
Odpowiedz