Ramy fabularne edycji PNW: Europa 10k
#21
Kwestia Nandan a edycja Europejska.

1. Podkreślam i powtarzam oficjalnie: edycja europejska jest sequelem edycji Nandan.

2. Jak ktoś ma dziwne pomysły używające fauny/flory Nandanu, jej zaistnienie na Ziemi w zakresie ograniczonym jest możliwe i dopuszczalne (ze strony graczy na etapie rekrutacyjnym).

3. Gdyby ktokolwiek na Ziemi wiedział w jakim kierunku mniej więcej jest Nandan, to w okresie edycji Europejskiej 10k jest możliwe znalezienie na niebie punktu gdzie Nandan powinien być. Gwiazda jest możliwa do dostrzeżenia za pomocą mocnych teleskopów, zaobserwowanie planety jest bardzo teoretycznie możliwe (bardzo mocny teleskop, przejście planety tak że jest na linii prostej między gwiazdą Nandanu a obserwatorem).

4. Nandan leży około 5 tysięcy lat świetlnych od Ziemi.

5. Stopień mitologicznej wiedzy o Nandanie w gestii elit rządzących zależy od gracza, ale proszę pamiętać że to czasy w których uczeni nie są pewni czy przed Upadkiem ludzie znali elektryczność, myli się Szekspir z Eurypidesem i Dantem, więc idea gwiezdnej kolonizacji jest dla większości taką Danikenową częścią nauki.
...ale nie mówię że nie można. Po prostu proszę mieć te elementy z tyłu w głowy, jak się chce używać elementów Nandanu w edycji europejskiej 10k.
Chyba że jesteś MG. MG cheatuje :/
#22
28. Jak wygląda przeciętne europejskie miasto? Czy jest to coś bardziej w stylu naszych XX-XXI wiecznych, czy bardziej dieselpunk, albo klasyczny falloutowy post-apo image?
A: Bardziej nasze miasta z początku XX wieku, z pewną dozą steampunka - ale nie jako klasycznego, a bardziej z uwagi na znacznie dokładniejsze i staranniejsze badanie technologii parowych. W związku z tym znacznie bardziej są popularne samochody parowe i raczej w wersjach u nas będących “późnymi” (np. https://en.wikipedia.org/wiki/Doble_steam_car - model E). Relikty sprzed Upadku są rzadkie, więc nie ma się wrażenia że kiedyś to było a teraz to nie jest - jak coś jest zaawansowane technologicznie, to zazwyczaj jest nowe. Warto zaznaczyć, że dzięki powszechnym parowym autom miastom nie grozi zalanie końskim łajnem, jakie groziło na przykład Nowemu Yorkowi na początku wieku XX.
Ale to wszystko tylko jeśli mówimy o dużych miastach - osiedla na pograniczu cywilizacji (świeżo skolonizowane, na dzikszych terenach) przypominają raczej osady z fallouta i neuroshimy niż z Dzikiego Zachodu. Po części poprzez zbieractwo osadników, ale też - zbieractwo często po cywilizacjach które były już po Upadku.

29. Czy na przestrzeni apokalipsy oraz kilku tysiącleci wykształciły się jakieś nowe, groźne-bądź-nie gatunki zwierząt?
A: Tak. Są groźne bestie, zazwyczaj cechujące się większą inteligencją niż “podobne im” bestie; najczęściej są przewodnikami stad “bardziej standardowych” zwierząt. Są też przykłady wtórnego zdziczenia, na przykład bardzo groźne stada psowilków (prawdopodobnie pochodzą od psów, ale 10 tysięcy lat zdziczenia i nieznacznie mieszanie z wilkami uczyniło z nich znacznie groźniejsze zwierzęta niż wilki); nie boją się ludzi, polują stadnie i szczególnie smakuje im mięso ludzi, kotów i zwierząt domowych.
Uwaga od MG: … można tworzyć propozycje własnych bestii, do implementacji w regionach nieskolonizowanych. MG też czasem może takie wytworzyć.

30. Jak się ma sprawa kompatybilności człowieka z orkiem?
A: Na temat kompatybilności prokreacyjnej odpowiedziałem na pytanie 9.
Jeśli chodzi o transplantacje i transfuzje, to nie dokonywano prób które odbiły by się szerokim echem, to znaczy: nie wiadomo. Pamiętajmy że transfuzje i transplantacje są raczej w małym stopniu spotykane (transfuzje są praktykowane, ale mają ogromne ryzyko powikłań, podział na grupy krwii został relatywnie niedawno odkryty) i wybijają się poza standardowy poziom nauk medycznych... Hipotez naukowych jest tyle co naukowców zajmujących się tymi zagadnieniami.

31. Czy prócz państw w świecie funkcjonują jakieś wpływowe organizacje?
A: - Międzynarodowy Czerwony krzyż / półksieżyc / kryształ itp. MCK jest organizacją uznawaną przez wszystkie kraje ludzkie (czyli nie przez orków, ale przez Technorepublikę na przykład już tak) i w każdym kraju istnieją przedstawicielstwa. Absolutnie nawet najbardziej totalitarne i krwawe reżimy nie działają w kontrze do MCK… jawnie. Aczkolwiek nawet zagrania pod dywanem są raczej na zasadzie oszukania kogoś niż na uniemożliwieniu choćby ograniczonego działania MCK. I tak, jest to ta sama organizacja co przed Upadkiem - z ciągłością działania.
Działania MCK (humanitarne, charytatywne) są już ujęte w mechanice tak samo jako handel międzynarodowy “cywilny”. Na bardzo wyraźne działanie gracza można uniemożliwić działania MCK, co się przełoży na mechanikę. Nie tylko reputacji i stabilności. Spróbujcie, zobaczycie.
- Kościoły, jako organizacje. Jakie, zobaczycie po składzie religii, przecież przed końcem rekrutacji sam nie wiem!
- Liga Przeciw Piratom, ale ona właśnie się rozwiązuje. Teoretycznie jeszcze istnieje, ale Królestwa Piratów już nie ma, więc nie wiadomo czy nawet zostanie w pełni poprawnie rozwiązana, czy po prostu ulegnie atrofii.

Poza tym nie istnieją ważne i wpływowe organizacje - najwyżej duże przedsiębiorstwa mające filie w innych krajach. Jeśli jakieś poza tym są wpływowe, to na pewno nie jawnie; nie ma czegoś takiego jak wielka liga kupców, nie zdążyło się pojawić.

32. Czy jest jakaś nacja, która przoduje w postępie technologicznym nad innymi? Coś w rodzaju strażników technologii z przeszłości, wcale-nie-bractwo-stali?
A: Jeśli chodzi o nieznaczne przodowanie, to tak mają kraje europejskie. Jeśli chodzi o jakieś jawne, dalekie postępy i widoczne zaawansowanie, to nie stwierdzono nikogo dysponującego bardzo zaawansowaną technologią i się tym chwalącego.
Teoretycznie Technorepublika Uralu się przedstawia jako kraj dbający o technikę, gromadzący wiedzę i pilnujący tej wiedzy. Ale jak wiadomo, jej prowincje dostępne dla kupców z innych krajów wyglądają jakby doskwierał im technologiczny zastój i to od wielu setek lat.
Poza tym, nie istnieją żadne takie organizacje. Chyba że ktoś w podaniu rekrutacyjnym taką stworzy czy coś - to wtedy tak (ale to będzie musiało być w informacjach ogólnych. I to nie tylko w cechach kraju).
Ale można powiedzieć że raczej wyróżniają się kraje wyraźnie zapóźnione technologicznie - by daleko nie sięgać, odizolowana Neobaktria i Królestwo Samarytan.

33. Stal, rtęć, rdza czy chrom?
A: Stal suplementowana rtęcią. Pozostałe elementy to jing i jang - gracz który będzie miał chrom, to dlatego bo sąsiadowi zafunduje rdzę…

34. Czy istnieje odpowiednik siedmiu cudów świata starożytnego i obecnego?
A: Tak. Będzie w cechach po starcie gry (i pogłoskach, jak coś nie będzie w krajach graczy).
Na pewno jednym z cudów jest gigantyczny pomnik cesarza Adolfa II (z wąsikiem i akordeonem!), od którego mieszkańcy miasta przy którym on się znajduje są nazywani “kolosanami”.

35. Czy na terenie Szwajcarii funkcjonuje jakiś organizm państwowy, twierdzący że definitywnie jest spadkobiercą Cesarstwa?    
A: Jeśli Zurych nie będzie we władaniu żadnego z krajów graczy, to i owszem, mam przemyślany tamże organizm. Definitywnie twierdzący i będący.
Czy będzie we władaniu i od czego to zależy - na pewno od podań graczy.
#23
36. Czy istnieją jakieś konwencje międzynarodowe w stylu konwencji genewskiej dotyczące praw i zasad prowadzenia wojen, dyplomacji etc.    
A: Uznaję że są odpowiedniki konwencji haskich dotyczące prowadzenia wojen. Państwa graczy i inne w Europie (+ Samarytanie) ratyfikowały ją, chyba że gracz napisze coś innego w informacjach ogólnych swojego kraju. I ma to napisać w turze 0.

37. Czy znane i zażywane są używki jakieś inne niż te które znamy z prawdziwości?
A: Tak, poza znanymi i lubianymi znane są jeszcze: 
- tzw. Tornado, szczególnie lubiane przez plemiona z terenów nieskolonizowanych;
- miruvor, kordiał wytwarzany przez gondorczyków (i wyznawców tolkienizmu); reklamowany jako “alkohol, który dodaje sił witalnych i leczy kaca”. Sekrety produkcji nie są do końca znane. Popularnie zwany “tolkienówką”.
- Parę nowych narkotyków-stymulantów robionych z nowych (zmutowanych? 10k lat to kupa czasu) roślin. Nie wymyślam nazw, ale są.

38. Czy w związku z brakiem dostępu do np. Ameryk jakieś rodzaje używek które znamy zniknęły? Jeśli tak, to które?    
A: Żodne. Niektóre są po prostu uprawiane w szklarniach albo kontrolowanych warunkach poletek w górach w Afryce czy Samarii. Są najwyżej drogie, ale są.
… ale najbardziej popularny w Europie 10k jest tytoń (zwany też fajkowym zielem. Cholerni tolkieniści…) i alkohol.

39. Czy MechaniTV nadal nadaje?
A: Niestety nie jest znany jej sygnał ani czyby nadawała - Technorepublika Uralu konsekwentnie nie pokazuje na zewnątrz żadnych wytworów nowoczesnej techniki, mimo rzekomego technofilstwa.
…jest wydawana gazeta o takiej nazwie.
#24
40. Skoro bawełna jest tak wyjątkowym surowcem, to jaki status ma w tym czasie jedwab? Jest to coś bardzo wytwornego, prawie niemożliwego do zdobycia?    
A: Jedwab wytwarzają jedwabniki. I zasadniczo jedwabniki mają mniejsze wymagania klimatyczne niż bawełna - to nić wytwarzana przez owady. Bawełna zaś ma bardzo konkretne wymagania klimatyczne, które trudniej spełnić. Ogólnie, w warunkach zasilania rynku tylko zasobami europejskimi, teoretycznie da się uprawiać bawełnę nad Morzem Śródziemnym - przy solidnym nawadnianiu. Ale ciężej ją introdukować niż jedwabniki.
Więc, pudło. Jedwab jest znany i używany. Bawełna mało.
#25
Publikuję pełną listę Siedmiu Cudów Starożytnej Europy:
  • Coloss Adolfa II u Colossan
  • Hala Stulecia we Wrocławiu
  • Przekop przez Mierzeję Wiślaną
  • Rafineria Płocka
  • Mauzoleum admirał Shih w Tortudze
  • Złoty Dwór w Konstantynopolu
  • Archiwum Unii Europejskiej w Essen
#26
Pytania których nikt nie zadał, ale powinny być wyjaśnione:

Technologia "kolej" nie oznacza że wcześniej w kraju nie istnieją linie kolejowe; tak samo jak technologia "radio" nie oznacza że wcześniej kraj/militaria nie dysponują radiem. Technologia "kolej" oznacza że zostały rozwiązane największe przeszkody techniczne np.z  bezpieczeństwem i wydajnością, jest też możliwość multiplikacji efektu na szeroką skalę - stąd np. możliwość robienia szlaków.
...Czemu ktoś ma mieć - czysto lorowo - jakieś linie kolejowe skoro nie są idealne? Bo nawet najbardziej prymitywna linia kolejowa, taka a'la lata 30-40 XIX wieku, jest wydajniejsza niż wóz zaprzężony w woły/konie. I właściwie też niż pierwsze pojazdy samochodowe, które zresztą powtarzają rozwiązania techniczne kolei na mniejszą skalę (bo jeśli nie rozwiązano problemu efektywnego przeniesienia napędu w ciuchi, to w znacznie mneijszym samochodzie tym bardziej).

Ps. a z radiem to chodzi o to że radia "przed techem" są po prostu cholernie duże. Nadajniki też.