Wydarzenia Tuul
#11
10001

Do naszego terytorium przyłączono ziemie tzw. "Rządu Wojskowego" i włączono jego wojska w skład naszych. O ile w naszym kraju wzbudziło to entuzjazm i aplauz, o tyle na świecie raczej przyjęto to mieszanie. Biorąc pod uwagę, że mowa o terenach których władze same zgłosiły chęć przyłączenia, szkody nie są tak duże (przyłączenie Irlandii która jest teraz okupowana wojskowo - oj, to by było gorzej!), ale sam fakt że tak sobie kroimy Kenyę budzi pewien absmak.
Oczywiście, pewne znaczenie ma to jak będziemy działać wobec zawziętych lojalistów Kenyi - przynajmniej z początku bo potem to czego uszy nie słyszą, tego sercu (aż tak) nie żal...

Równocześnie na terenach przyłączanych nastąpiła mniej lub bardziej szczera fala konwersji na Herokult - zwłaszcza wyznawców Napoleonizmu i Kultu Adolfa II, których przekonano że to nie takie różne.

Bardzo dobre wrażenie na społeczności terenów przyłączanych zrobiła dbałość o kwestie propagandowe i nawet matrymonialne Tuulan - co dość proste, bo dotychczasowe demonizowanie Tuulan w propagandzie sprawiło że gdy okazało się iż język Tuulan to nie zawsze "to jest moja pięść, zamknij się i słuchaj", to wiele osób przestało mieć aż takie opory przed kolaboracją. Należy przy tym zaznaczyć, że urodziwość młodych Madtek i ich strategiczne eksponowanie jako swego rodzaju "matek" połączenia terenów Rządu Wojskowego ze Stejo Tuule dają korzystne efekty.

//-1 reputacji
LUB
-2, przy wyborze wyższej brutalności: +1 stabilności, -5KP
Wyboru proszę dokonać do deadline handlowego w rozmowach z MG i zaaktualizować odpowiednią wartość w info ogólnym. KP (jeśli są wybrane) są dlatego kosztem, bo inwestujemy w pokazanie ludziom jak bardzo mamy w dupie prawa człowieka gdy chodzi o Tuul.

Tak czy inaczej przyłączasz 8x1WP.
+ 4 mln ludności

Społeczeństwo i religia - będą zaaktualizowane w 10004 roku (na początku, na wniosek), gdy zakończy się pełne przyłączenie.

+cecha jawna:
Przyłączanie Terenów Rządu Wojskowego (10k2-10k4*) - -1 mln $ za każdą prowincję dawnego Rządu Wojskowego którą kontrolowaliśmy i do której mieliśmy szlak połączenie w poprzedniej turze**.
* - takie lata budżetowe
** - sformułowanie by płacić za te rzeczy, które faktycznie mogłeś dobudżetować

+cecha jawna
Madtki ambasadorkami marki "Tuule" - osładzanie wydarzeń Madt-stycznych mariażami wpływowych nie-Madtów z ładnymi Madtkami zmniejsza koszt danego wydarzenia w KP o 5KP (w Tuule lub za granicą). Cechę można użyć maksymalnie dwa razy na turę (użycie tylko raz powoduje zmniejszenie o 10KP i generuje +1K+). Koszt nie może być ujemny.
Cecha działa efektywnie od razu, ale w tej turze już raz ją wykorzystano (jako jedną z dwóch)
Odpowiedz
#12
10001

Przy okazji uroczystości w Edybugseety trwała, jak w całym Stejo Tuul, nieco poboczna i mniej afiszująca się aktywność Tuulan. To znaczy, jak wieść gminna niesie, pracownicy bezpieki gorączkowo szukali nowych, w miarę odludnych ale relatywnie dobrze skomunikowanych lokalizacji, w których kopano następnie masowe groby dla przeciwników reżimu odstrzelonych na rozkaz Kiarhy Madt w których po prostu kopano takie wykopki, nic wielkiego, a jak ktoś mówi coś więcej to ściany więzienia dotyka / i nim coś powie bezszelestnie znika....

...w każdym razie, bezpieczniacy znaleźli takie miejsce pośród odludnych wzgórz pod Edybugseety - przyjechały tam koparki i Słudzy przynależni do bezpieki... i gdy rozpoczęto większe wykopki, napotkano na lity beton. Pokryty napisami w kilku językach. Niestety, Edybugseety było w tym czasie pełne dziennikarzy, zazwyczaj nie tak dobrze wytresowanych jak Ci Tuulańscy i gdy wieść wyszła poza bezpieczne kręgi bezpieki, na miejsce zjechali się ci łowcy sensacji i niewytresowane gadziny, porobili zdjęcia - i za bardzo nie było jak ukrywać przynajmniej początek wykopalisk.
Nie żeby wykopaliska były bardzo duże - znaleziono Bazę (betonowy zamek) z czasów około 1.5 do 2 tysiąclecia po Upadku, pełen artefaktów, zapisków i dzieł starożytności. Szczególne wrażenie zrobiło na dziennikarzach jeden z nielicznych artefaktów które pozwolono dobrze obfotografować (...bo na początku nie wiedzieli co to jest...) - a był to egzemplarz broni sprzed upadku, szybkostrzelny "miotacz błyskawic" strzelający pociskami ze zubożonego uranu z szybkostrzelnością rzędu 500 tysięcy pocisków na minutę (tzn. tak strzelający, gdy był przed Upadkiem sprawny); szczególne wrażenie poza samym artefaktem robił jego stan - wyglądał dla laika jak nowy.

Ale znajdywane artefakty zostały szybko przyćmione przez odsłonięcie i pełne odczytanie wielkiej tablicy z betonu, pokrytej jednobrzmiącymi tekstami w kilku starożytnych językach (archaicznym tuulańskim, americana, starofenniańskim i oczywiście w chińskim piśmie obrazkowym, lingua franca wczesnego okresu Archaicznego Europy). Był to trójstronny traktat pokojowy między "SIICUUN MARYNS TIWIHSZ" (ze stolicą w Bluuist Duu), "Kanadjan Fenian" (stolica "Caledojnia") i "Espresso Americana" (stolica "Redland") - zawarty po wojnie trwającej "Jeden stejt-star lat słonecznych". Z tekstu zasadniczo nie wiadomo kto zaczął i jak się skończyło, ale wiadomo że zakończyło się pokojem na zasadzie status quo oraz powrotem wszystkich jeńców wojennych (ale już nie niewolników "cywilnych" wziętych w rajadach - zastrzeżenie Siicuun Maryns Tiwihsz) i zaprzestaniem rajdów Marynsów na tereny pozostałych członków porozumienia pokojowego. W ramach zadzierzgnięcia więzi między państwami, każdy kraj "wystawił" po dwie kobiety szlachetnego pochodzenia, które wyszły za następców tronu pozostałych sygnatariuszy (wyraźnie nie mieli niczego przeciw poligamii!).
Jest to najstarszy znaleziony wielojęzyczny dokument - przynajmniej z zapisanych w oryginale. Oprócz niego znaleziono też szereg innych listów, zazwyczaj wykutych w betonowych tabliczkach w starofenniańskim; z plotek jakie doszły do dziennikarzy, najczęściej jest to korespondencja dyplomatyczna, zdaje się głównie z okresu po zawarciu trójstronnego pokoju - listy słane przez ambasadora Kanadjan Fenian z Bluuist Duu do Caledojni. Niektóre są wcale poetyckie, jak opis księżniczki (~mniej więcej, dokładnie to w dosłownym tłumaczeniu "generałówki", bo córki Generała władającego SIICUUN MARYNS TIWIHSZ) Jeemstuunwuumn, którą opisał jako "kruczowłosą, o oczach zielonej morskiej piany; o skórze piękniejszej niż srebro, kość słoniowa czy perły". Załączone nawet było "potencjalne tłumaczenie" nazwy własnej z archaiczno tuulańskiego: kobieta-klejnot. ...whatever, pewnie miał rację, tylko czemu tak się zachwycał kruczoczarnymi włosami?

W każdym razie, odkrycie niebagatelne; przynoszące Tuul wiele wiedzy i prestiżu, a także potencjalnych artefaktów...

//+5K+ natychmiastowo. Nie jest to dochód, just K+.
+17K+ lub +9KP... oba w przyszłej turze. Nie są liczone jako dochód, just K+/KP.

Oryginalny tekst traktatu jest zabezpieczony przez archeologów i bezpiekę. Bezpieka znalazła sobie inne miejsce na wykopki, tak btw.

+TF.
Odpowiedz
#13
10001

[Obrazek: unknown.png]
Aparat potrafi robić straszne rzeczy z rudymi włosami, nie?

LUDU TUUL

NIE JESTEŚMY TU OD WCZORAJ!

Podczas gdy nasi naukowcy odkrywają przed światem znaną już u nas od wieków prawdę o naszym starożytnym pochodzeniu, a na wschodzie i południu nasi dzielni marynarze i żołnierze naprawiają dziejową pomyłkę jaką było rozproszenie ludów waspiańskich, nasi koloniści na zachodzie leczą dawną ranę zadaną nam przez piratów. Piraci byli potężni, silni, liczni i morderczy - ale ich los był przypieczętowany w momencie gdy odważyli się stanąć przeciwko Stejo Tuul. Teraz, gdy jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek, nadeszła pora by powrócić do naszego prastarego domu, błogosławionych brzegów Grenlandii, od których nas odcięły armady wodnych bandytów. Właśnie w tej chwili, gdy wymawiam te słowa, nasi koloniści kończą odbudowę cywilizacji na Gunnbjörn's skerries, przybliżając nas do chwalebnego powrotu do zamków, pałaców i miast dawnych Tuulan!
A służący którzy odważyli się tam uciec... zostaną znalezieni. I należycie potraktowani.

HEIL TUUL!

//Kolonizacja prowincji J4 - +1 WP, +0,1 mln populacji
Odpowiedz
#14
(2022-11-25, 00:50)Darne napisał(a): 10001

[Obrazek: unknown.png]
Aparat potrafi robić straszne rzeczy z rudymi włosami, nie?

LUDU TUUL

NIE JESTEŚMY TU OD WCZORAJ!

Podczas gdy nasi naukowcy odkrywają przed światem znaną już u nas od wieków prawdę o naszym starożytnym pochodzeniu, a na wschodzie i południu nasi dzielni marynarze i żołnierze naprawiają dziejową pomyłkę jaką było rozproszenie ludów waspiańskich, nasi koloniści na zachodzie leczą dawną ranę zadaną nam przez piratów. Piraci byli potężni, silni, liczni i morderczy - ale ich los był przypieczętowany w momencie gdy odważyli się stanąć przeciwko Stejo Tuul. Teraz, gdy jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek, nadeszła pora by powrócić do naszego prastarego domu, błogosławionych brzegów Grenlandii, od których nas odcięły armady wodnych bandytów. Właśnie w tej chwili, gdy wymawiam te słowa, nasi koloniści kończą odbudowę cywilizacji na Gunnbjörn's skerries, przybliżając nas do chwalebnego powrotu do zamków, pałaców i miast dawnych Tuulan!
A służący którzy odważyli się tam uciec... zostaną znalezieni. I należycie potraktowani.

HEIL TUUL!

//Kolonizacja prowincji J4 - +1 WP, +0,1 mln populacji

Złapaliśmy drobne ilości sług. Ale... zaraz... uciekło w morze 50 tysięcy (50 tysięcy wyłapano przed wypłynięciem na drzwiach), część się potopiło, na wyspie było 100 tysięcy...
... to czemu przyłączyliśmy te kilka pieprzonych skałek z łącznie 200 tysiącami istot rozumnych?

//nie +100k, a plus 200 :*

Struktury, zmiany bez liczenia aneksji Rządu Wojskowego - jako się rzekło, on będzie liczony po pełnym włączeniu.
Do czasu pełnego włączenia zaleca się nie schodzenie do zera z rekrutami wolnymi - te 4 miliony nie są w pełni dostępne pod pobór...
...ale nie chce mi się tego określać mechanicznie, bo powinni być jakoś sukcesywnie włączani. Jak gracz bardzo chce, możemy określić: wtedy nie masz tych 4 milionów do pełnej aneksji. (ale chyba nie chcesz)

W zmianach poza J4 pamiętam o stałych stratach z powodu... marnotrawczego podejścia ustrojowego.
pierwotna -> zmiany z uwagi na straty w sługach i przyłączenia
Cytat:Struktura narodowościowa [22,35 mln]:
  • Tuulanie - 55% -> 56%
  • Sługi (pochodzenia bryto-skandynawskiego) - 26%  -> 25%
  • Sługi (inne) - 5% -> 4%
  • Ludność rezerwatów -13,99% -> 14,70%
  • Inne - 0,01% -> 0,05%
  • Elfy* - 0 -> 0,25%
    *- co? co? nie, nie ma żadnych elfów, to na pewno pomyłka statystyczna... a przynajmniej bezpieka nie może ich znaleźć. Ludzie od spisu powszechnego znaleźli...
Struktura religijna :
  • Herokult - 48% -> 49,5%
  • Matshishkapeu - 12% -> 12,25%
  • Napoleonizm - 4% -> 3,5%
  • Chrześcijaństwo* - 2%
  • Zaprzysiężeni* - 3% -> 2,5%
  • Eklezja Floriańska* - 2% -> 1,5%
  • Wiara czarnych Aniołów [UPKE]* - 7% -> 6,5%
  • Gdyby Bóg istniał, to bym nie był niewolnikiem pieprzonych Tuulan* - 19% -> 19,5%
  • Odyn Ukrzyżowany i Budda Sturęki - 2% -> 1,25%
  • Bractwo Szakala - 0,5%
  • Inne - 0,5%
  • Ásatrú - 0 -> 0,5%
Odpowiedz
#15
10001

[Obrazek: Anna%2BAiry%2BIndustrial%2BArt.3.jpg]

Zwycięstwo jest konieczne i nieuniknione na każdym z frontów - froncie wewnętrznym, froncie południowym, irlandzkim, angielskim, fenniańskim oraz froncie PRODUKCYJNYM Potęga przemysłu Stejo Tuul jest jednym z czynników który przyśpieszy ostateczny tryumf prawowitych spadkobierców Waspian nad naszymi najgorszymi wrogami - każde uderzenie młota, każda przetopiona sztabka, każde wyhodowane źdźbło pszenicy czy owoc jabłoni są niczym pocisk wymierzony w przegniłe, przepełnione nienawiścią serce lorda-protektora Ligi i jego Czerwonych popleczników!

Heil Tuul!
//Odblokowanie cechy "cnota: pracowici - +1 DP oraz +1 slot produkcyjny w tej turze"
Odpowiedz
#16
10001/10002

Zwycięska wojna prowadzona przez niezwyciężone Stejo Tuul przeciw ohydnej i Prezydentom obmierzłej Kenyi idzie doskonale. Niestety, wszystko byłoby dobrze gdyby nie te paskudne dzieciaki z młodocianej Fenni. Liga Fenniańska oczywiście jak zawsze musiała zamieszać w naszym garnku, jakby nie wiedzieli że wszystko co Tuulanin powie że jest Tuul, to jest Tuul i basta! A my nawet proponowaliśmy, że nasz wzrok może na nich nie padać!
Ale nic nie powstrzyma sił Tuul, kiedy idą wyzwalać inne ludy spod mroku nie bycia pod panowaniem Stejo Tuul!

Udało nam się zdobyć Dublin, a do tego podjęliśmy zwycięską ofensywę w południowej Anglii. Gubernator Artur podkulił ogon i uciekał przed nami i zrobił to tak szybko że na piechotę przegonił kawalerzystów (on i cały jego aparat urzędniczy i skarbiec). Nasze siły w Normandii zwycięsko ostrzelały wroga, a nasi przyjaciele (przez małżeństwo) z Paryżewa, wraz z naszymi przyjaciółmi Hako-Wan zmusili Kenyan do pokazania swojego tchórzliwego oblicza, gdy zadrżała z przerażenia całą Normandia na parę wystrzałów przyjaciół Tuul! Mają szczęście, że tym razem im odpuściliśmy*!

Do tego nasza flota na Kanale Irlandzkim dokonała bohaterskiego ataku na północ, przegrupowując się na wodach Morza Irlandzkiego, błyskotliwym manewrem zaskakując Fenno-Kenyan i ukazując kunszt naszych wspaniałych marynarzy, podwodniaków i lotników! Do tego bogactwa Tuul stały się tak znane, że nawet piraci Sealandzcy zaryzykowali swoje nikczemne i nic nie warte żywoty by choć na koniec życia mieć największą łaskę: śmierci z rąk Tuulanina**!

Bezczelna Liga Fenniańska zaś zaatakowała nasze posiadłości w północnej Skandynawii. Ci ludzie bez czci i wiary wpadli z rozbójniczą hassą do miłującego pokój Tuul, atakując nasze jednostki wojskowe - i to śmiąc to robić zanim zajęliśmy pozycje! to niehonorowe i niegodne, gdy to nam uniemożliwia się okopanie przed walką! Rozbójnicze wojska fenniańskich barbarzyńców ograbiają bezbronną ludność cywilną***, wykazują się daleko idącą nietolerancją religijną**** i śmią nie tylko walczyć z Tuul, ale i nie przestawiać.
Nasi żołnierze są wciąż cierpliwi... i by nie zwiększać cierpienia na tym Upadłym świecie, wycofują się na z góry upatrzone, znacznie lepsze i doskonalsze pozycje.
Ale nasza cierpliwość nie będzie trwała wiecznie! Dzień gdy zwycięstwo Tuul stanie się jasne nie tylko dla nas, ale i dla innych jest już bliski!

HAIL TUUL!

--- z przemówienia Dżoziwa Madta

//*- nie warto wspominać że to dlatego bo nasi żołnierze zaczęli nie mieć za dużo amunicji, prawda?
**- tylko trochę... to przesuniemy w czasie.
***- jak mieszkańcy z rezerwatu mają prawo posiadać Sługi, to wyzwalanie Sług - ich własności - jest grabieżą, isn't it?
****- no bo jak to bez ofiar z ludzi?

+5KP bo właściwie to chyba wygrywamy. A przynajmniej jeśli chodzi o kilometry kwadratowe.

*) Wojska w Irlandii, Bretonii i Baskonii są na cząstkowym zaopatrzeniu - w Irlandii maja około 50%, w Baskonii około 10%, w Bretonii coś pomiędzy. Można przesyłać nadmiarowe zaopatrzenie, ale trzeba się liczyć z możliwością jego utraty i zatopienia lub - co gorsza - zatopienia.

Nie mamy połączenia administracyjnego między macierzą a ww. rejonami - nie czerpiemy dochodów z ich WP, nie wliczamy ich WP do poziomu ważnego dla ustalania slotów, nie liczymy ludności do możliwości poborowych.
A z prowincji okupowanych w Irlandii nie mamy żadnych profitów, przykro...

10WP nie jest brane pod uwagę do dochodu 10002... i późniejszych, jeśli nie będzie przywrócona komunikacja :=(
4,35 miliona ludzi wypada z poboru 10002... i późniejszych, jeśli nie będzie przywrócona komunikacja :=(

*) Efekty rajdów Sealandu:
Trumseety -> 0 WP (-1)
Blut -> 1Wp (-1)
Idsh -> 0 WP (-1)

Nottinghamshire-> 0 WP (-1)
...+1% przyrostu naturalnego w przyszłym podliczaniu.

W każdym wypadku zniszczenia w Tuulandii można naprawić za standardową cenę cennika [jak za naprawę w prowincjach, a nie WP od nowa], ale zrujnowane WP nie są brane pod uwagę w budżecie 10002.
Jeśli prowincje mające po zniszczenia 0 WP nie zostaną odbudowane, to w 10003 są z automatu dekolonizowane, co ma dodatkowe negatywne konsekwencje (poza WP, też tracona ludność i KP... albo nawet stabilność zamiast KP).

*) Okupujemy całą Irlandię (szkoda że przez Ligę nic z tego nie mamy):
F6 - Kerry - 2
F7 - Cork - 1
F8 - Wexford - 1
F9 - Offaly - 2
F11 - Dublin - 6 (-4WP zniszczone w czasie działań wojennych! Szturmu Dublina) + baza morska + lotnisko
Szacuje się że obszar jest w tej chwili zamieszkiwany przez około 6,5 miliona ludzi.

Dodatkowe efekty Dublina - TF i rozpiska (pisałem tam o jeńcach).

...+1K+ bo ładnie pogrupowałeś regiony geograniczne w rozpisce i jak musiałem z nich czerpać, to nie mam takiej męczarni jak z Kenyą.
Odpowiedz
#17
10002
Za swoje dokonania na wojnie przeciwko kenyańskim degeneratom oraz naszym zbłąkanym fenniańskim kuzynom (którzy nas teraz nie kochają, ale my ich będziemy kochać - i zabijać- - aż nas pokochają!) generała Ropirta Tajla oraz admirała Stifa Novyga spotyka w tym roku zasłużony awans oraz dodatkowy przydział służących do ich prywatnego użytku. Z takimi wojownikami prowadzącymi nasze oddziały i floty ku zwycięstwu niewątpliwie w ciągu najbliższych kilku lat zgnieciemy żałosny opór resztkówek Kenyi oraz poślemy lorda-protektora Ligi na dno wulkanu!

//płacę 5 K+ za oba awanse, zniżki z prosperity fajna rzecz.
Odpowiedz
#18
(2022-12-23, 21:22)Darne napisał(a): 10002
Za swoje dokonania na wojnie przeciwko kenyańskim degeneratom oraz naszym zbłąkanym fenniańskim kuzynom (którzy nas teraz nie kochają, ale my ich będziemy kochać - i zabijać- - aż nas pokochają!) generała Ropirta Tajla oraz admirała Stifa Novyga spotyka w tym roku zasłużony awans oraz dodatkowy przydział służących do ich prywatnego użytku. Z takimi wojownikami prowadzącymi nasze oddziały i floty ku zwycięstwu niewątpliwie w ciągu najbliższych kilku lat zgnieciemy żałosny opór resztkówek Kenyi oraz poślemy lorda-protektora Ligi na dno wulkanu!

//płacę 5 K+ za oba awanse, zniżki z prosperity fajna rzecz.

//się mi skojarzyło:


+0,5 mln$, bo to fajne skojarzenie.
Odpowiedz
#19
10002
Wojna przeciwko wrogom Tuul i ludzkości (choć może to niektórych zadziwić, pojęcia te nie są synonimami... jeszcze) musi mieć wymiar nie tylko zewnętrzny, ale i wewnętrzny - z czego ten drugi jest o tyle skomplikowany, trudny i niecny, że ci co chcą naszej zguby nie pchają się sami pod nasze działa i nie podpływają pod nasze okręty wręcz błagając by ich zastrzelić. Co to to nie! Oni kryją się w mroku, korumpują naszych najlepszych synów, wyżerają zapasy, podsuwają służebnicom literaturę feministyczną...

Niestety, tym razem zgnilizna kryła się w samym sercu państwa - złowieszcze szepty docierały do uszu naszego wiceprezydenta, który w ciągu ostatnich kilku lat z rzutkiego, sprytnego chłopca przeistoczył się w rudego prosiaka, który by tylko żył i żarł... A co gorsza, na tym jego ambicje, narzucone przez naszych oponentów, się nie skończyły. Wymagało to szybkiej reakcji - i nadeszła ona w dniu urodzin wiceprezydenta Tscho Madta. Jak zwykle wyprawił on w swojej rezydencji olbrzymie przyjęcie, na które przyszli wszyscy jego najbliżsi znajomi - jakiś kilkuset, plus minus sto, bądź co bądź osoba na takim stanowisku umie sobie znajdować wiernych kompanów - oraz, jak się okazało, pewna ilość wiernych agentów naszej ukochanej Kiarhy Madt.
Godzinę później większość oskarżonych była już ładowana do ciężarówek policyjnych, mniejszość do czarnych worków (mieli szczęście - gdyby przeżyli zostaliby oskarżeni o stawianie oporu przy aresztowaniu!), a sam Tscho Madt został wywieziony w nieznane miejsce. Może dołączy do Miśil? W końcu spiskowanie przeciwko rodzinie to objaw choroby psychicznej...

A tymczasem, by zapełnić pustkę w naszych sercach i szeregach władzy, fotel wiceprezydenta objął ten, któremu należał on się z urodzenia - Jonelef Madt! Który otrzymał również z tej okazji, niejako w roli swoich testowych włości by móc wprawiać się w trudną sztukę rządzenia i badać swoje koncepcje dotyczące panowania w Stejo Tuul po przyłączeniu Fennii i Kenyi - Skeriesy, które dostały status rezerwatu. Ot, rezerwat wiceprezydencki. Tak by mógł dojrzewać w fajnych warunkach. Absolutnie nie ma tam nic dziwnego. Nope.

//Wydaję 22 KP na stanowcze zmiany ustrojowe - byłoby 25, ale cecha prezydenta odejmuje 3.
Odpowiedz
#20
(2023-01-06, 03:15)Darne napisał(a): 10002
Wojna przeciwko wrogom Tuul i ludzkości (choć może to niektórych zadziwić, pojęcia te nie są synonimami... jeszcze) musi mieć wymiar nie tylko zewnętrzny, ale i wewnętrzny - z czego ten drugi jest o tyle skomplikowany, trudny i niecny, że ci co chcą naszej zguby nie pchają się sami pod nasze działa i nie podpływają pod nasze okręty wręcz błagając by ich zastrzelić. Co to to nie! Oni kryją się w mroku, korumpują naszych najlepszych synów, wyżerają zapasy, podsuwają służebnicom literaturę feministyczną...

Niestety, tym razem zgnilizna kryła się w samym sercu państwa - złowieszcze szepty docierały do uszu naszego wiceprezydenta, który w ciągu ostatnich kilku lat z rzutkiego, sprytnego chłopca przeistoczył się w rudego prosiaka, który by tylko żył i żarł... A co gorsza, na tym jego ambicje, narzucone przez naszych oponentów, się nie skończyły. Wymagało to szybkiej reakcji - i nadeszła ona w dniu urodzin wiceprezydenta Tscho Madta. Jak zwykle wyprawił on w swojej rezydencji olbrzymie przyjęcie, na które przyszli wszyscy jego najbliżsi znajomi - jakiś kilkuset, plus minus sto, bądź co bądź osoba na takim stanowisku umie sobie znajdować wiernych kompanów - oraz, jak się okazało, pewna ilość wiernych agentów naszej ukochanej Kiarhy Madt.
Godzinę później większość oskarżonych była już ładowana do ciężarówek policyjnych, mniejszość do czarnych worków (mieli szczęście - gdyby przeżyli zostaliby oskarżeni o stawianie oporu przy aresztowaniu!), a sam Tscho Madt został wywieziony w nieznane miejsce. Może dołączy do Miśil? W końcu spiskowanie przeciwko rodzinie to objaw choroby psychicznej...

A tymczasem, by zapełnić pustkę w naszych sercach i szeregach władzy, fotel wiceprezydenta objął ten, któremu należał on się z urodzenia - Jonelef Madt! Który otrzymał również z tej okazji, niejako w roli swoich testowych włości by móc wprawiać się w trudną sztukę rządzenia i badać swoje koncepcje dotyczące panowania w Stejo Tuul po przyłączeniu Fennii i Kenyi - Skeriesy, które dostały status rezerwatu. Ot, rezerwat wiceprezydencki. Tak by mógł dojrzewać w fajnych warunkach. Absolutnie nie ma tam nic dziwnego. Nope.

//Wydaję 22 KP na stanowcze zmiany ustrojowe - byłoby 25, ale cecha prezydenta odejmuje 3.

Usunięcie wiceprezydenta Tscho pod fałszywymi zarzutami nie dość że bardzo słuszne, to się przywitało z aplauzem. Elity miały mu za złe że jest rudym prosiakiem, administracja - że utracjuszem, wojsko - że nie interesuje się wojną, bezpieka - że stoi im na drodze gdy idą że jest, służba wykwalifikowana że jest totalnie bez gustu (DO CZEGO UŻYŁ MUSZTARDY?!), służba niewykwalifikowana że jest brutalem i sadystą, a zwykli Tuulanie i "służący państwowi" że jest sadystą nawet jak na skalę Madtów, uwielbiającym rozwiązywać problemy metodą kozła ofiarnego ("Obiad mi nie smakuje. Coo? Ulubiony kucharz prezydenta? Jedziemy rozstrzeliwać buntowników w kamieniołomie...").
Ogólnie, problemem służb bezpieczeństwa i administracji po tym jak Tscho trafił w czułe objęcia Kiarhy (złośliwcy mówią, że wytrzyma tam pewnie aż trzy dni, bo tak często będzie mdleć na sam widok kuzynki) jest powstrzymywanie ludności przed spontanicznym świętowaniem na ulicach. Zwłaszcza że jego kumple to była dobrana gromada najbardziej spasionych, brutalnych i prostackich Tuulan na Islandii.

A Jonelef? Cholera go wie, nie zasłynął dotąd za bardzo na Islandii, co - jak na Madta - w oczach niewolników dobrze o nim świadczy. No dobrze, słyszano że coś gmera na tych Skerries i ponoć dobrze tam jest, ale niewolnicy na Tuul dawno temu się nauczyli że zmiana która nie pogarsza już jest zmianą pozytywną, a mieć nadzieję na cokolwiek to prosta droga do wulkanu...

Opinia publiczna na świecie uważa za to że takie zmiany niezbyt dobrze świadczą jednak o Tuul. Bo jednak wiceprezydent i kumple zostali aresztowani pod byle jakimi powodami. W mniemaniu dziennikarzy światowych akredytowanych na Islandii, Tscho był za głupi by rozpoznać własną mordę w lustrze na trzeźwo, a co dopiero robić jakieś spiski przeciw władzy...

//nie -22KP, a tylko -17KP.
+1 stabilności
+3 mln $ bo co prawda kradli w chuj, a odzyskano tylko drobiazgi.
-1 reputacji, bo jednak wiceprezydent.

Wiceprezydent - Tscho Madt (Właściwie nie wiemy po co on jest i do czego się przydaje, po prostu pasożyt - -5% dochodu)
=>
+ Wiceprezydent - Jonelef Madt (Na razie bez wielkiego wpływu na władzę - +1KP co turę, +1K+ co turę)
+ Gubernator Skerries - Jonelef Madt (Widziano przy nim typków o spiczastych uszach - +5% dochodu co turę. Na terenie Skerries działa ekstra polityka "Rozwój infrastruktury". -3KP co turę)

Utrata KP z powodu tego, co o tym sądzą pewne osoby w czarnych skórzanych wdziankach. Gracz wie...
Odpowiedz