Wojna o Podkarpacie (10001-10005)
#1
10001

Po wypowiedzeniu wojny przez Animistyczną Republikę Ludową, nie można powiedzieć że “Wenedzi się nie spodziewali inwazji”. A mimo to siły Animistów skoncentrowały się na granicy szybciej niż Wenedzi… z pewnością pomogło w tym przygotowanie sił Animistów - jednostki transportowe na Odrze oraz tzw. inne środki techniczne (szerzej niestety nieznane opinii publicznej).
I tak, Animiści przekroczyli granicę zanim Wenedzi w pełni zajęli pozycje i się okopali… i przekroczyli ją praktycznie bez walki. Miejscowi, mimo że uznawani za NIEWIERNYCH!, przez reżim Wenedzki byli też niezbyt dobrze traktowani i choć nie prowadzili sabotażu administracji Kniaziostwa, to nie mieli absolutnie żadnych chęci do aktywnej walki za reżim: opór animistom postawili tylko strażnicy graniczni. Dlatego Konarmie ARL ruszyły galopem wgłąb kraju! by w Krośnie natknąć się na częściowo okopane / okopujące się siły Wenedów, wsparte dużymi siłami artylerii. Po pierwszych starciach dowódcy kawaleryjscy uznali że jednak dobrze będzie poczekać na wolniejsze i silniejsze tzw. Korpusy Uderzeniowe - zwłaszcza że w międzyczasie w Twierdzy Krosno zaczęły się okopywać kolejne posiłki, tym razem z Korpusu Zaczadzonych Fanatyków. Do tego okazało się że w Twierdzy Krosno znajduje się też sam Kniaź Wenedów, co nie tylko pozytywnie wpłynęło na morale żołnierzy, ale też sprawiło że na wniosek generała Jerusalskiego rozpoczęto przerzucanie piechoty kawaleryjskiej do Krosna (konkretnie do jego własnej armii, cwaniaczek) oraz balonów- które zamiast wspierać obronę niezagrożonej prowincji bez artylerii mogły udać się wspierać fortecę w której pierwotnie miało być więcej artylerii niż piechoty.

Siły ARL po skoncentrowaniu całości spróbowały szturmu, korzystając z posiadanego zwiadu balonowego i ogromnej przewagi liczebnej… i mimo krwawych strat wśród Wenedów - zwłaszcza wśród milicji i nowo przybywających jednostek - sami też ponieśli duże straty (na przykład straty w postaci połowie dywizji pociągów pancernych) i nie mogli przełamać umocnień. Korzystając więc z ogromnej przewagi w artylerii, spróbowali oblężenia, wspartego bombardowaniem ze sterowców i próbami zestrzelenia balonów Wenedów ze sterowców “myśliwskich”. Ogólnie rzecz biorąc, ARl było tu skazane na sukces, bo Wenedzi pojedynku artyleryjskiego nie mogli wygrać, więc dowódcy wraz z kniaziem rozważali ściągnięcie dodatkowych sił piechoty, by móc za krwawą daninę utrzymywać pozycje i trzymać artylerię w rezerwie… gdy nadeszły wieści ze wschodu. Niedobre wieści.

Rzeczwspólna już od pewnego czasu ogłaszała wspieranie “cudownie ocalałego kniaziewicza Dymitra”, co dochodziło do uszu Wenedów. Jednakże sztab generalny Wenedów obstawił kluczowe prowincje - znajdujące się w linii prostej między granicą z Rzeczywspólną a Użhorodem - łącznie 3 dywizjami piechoty zerowej generacji, więc chyba zagrożenia nie potraktowano poważnie. Dla porównania, Rzeczwspólna (a właściwie “prywatna inicjatywa obywateli popierających prawa kniaziewicza Dymitra”) wystawiła do tej nie-wojny pociągi pancerne, artylerię i dziesięć dywizji piechoty… z których siedem nacierało na Wyszków, czyli w obszarze który był tylko patrolowany przez część oddziałów pieszych.
Gdyby oddziały Wenedów były okopane… nacierający i tak by mieli przewagę ponad trzykrotną w sile ognia. A tak mieli trzynastokrotną: oddziały Wenedów zdołały opóźnić natarcie rzeczwpólnolitan o dobę (tj. aż rozstawili artylerię z balonami i wykonali szturm).

W sztabie Wenedów zapanował popłoch. W zamieszaniu ledwo zauważono odparcie ataku na Radziwiłłów - siły Rzeczwspólnej zamiast poszerzać natarcie, ruszyły wtedy na Wyszków, by osłaniać tyły - a nie zauważono, bo z Wyszkowa prosta trasa prowadziła do stolicy, w której chwilowo stacjonowała tylko artyleria. V Armia została pośpiesznie wysłana do Użhorodu, ale artyleria z zaprzęgami ledwie zdążyła przed czołówkami Korpusu Obrońców Praw Kniaziewicza Dymitra - byli zmuszeni walczyć nieokopani z kawalerią i pociągami pancernymi. Przez fakt, że walczyła sama artyleria, ponosili kolosalne straty, przez co gdy nadeszła z kolei piechota V Armii, nadal nie mogli się sensownie bronić i wykorzystywać upatrzone pozycje - byli nieustannie spychani. Mimo terenu górskiego, stolicę Kniaziostwa czekało zajęcie.

Wenedzi w Krośnie od razu zrozumieli, że wkroczenie sił Rzeczwspólnej - mimo braku oficjalnej wojny i nawet ataku w innym miejscu granicy - groziło katastrofą dla sił nadgranicznych: anihilacją głównych sił zbrojnych Kniaziostwa i przez to utratą państwowości przez Wenedów… zwłaszcza że w Krośnie przebywał kniaź, a w Dolinie Mokoszy - syn i następca. Podjęto decyzję: jednostki zmotoryzowane (3 dywizja i brygada artylerii z II armii) miały jak najszybciej zabezpieczyć ostatnią możliwą pozycję w Perunowym Szczycie, który nieszczęśliwie nie był przez nikogo broniony po wycofaniu się wojsk Qin. Zaraz za nimi podążały jednostki kawaleryjskie z Krosna, zabierające ze sobą większość artylerii… oraz resztę piechoty i artylerię (ale już nie balony, strącone z wielkim trudem przez lotników ARL), by osłaniały odwrót jak najdłużej.
Odwrót się udał - zmotoryzowanym udało się okopać w Perunowym Szczycie tuż przed upadkiem stolicy, a siły kawaleryjskie obsadziły i Perunowy Szczyt i przedostały się dalej na południe, osłaniając resztę kraju. Do “reszty” kraju udały się też pozostałe po desperackiej obronie stolicy siły V Armii - i wszystko to, co udało się wywieźć z Użhorodu; siły VI Armii na przykład nie zostały wysłane do stolicy, ale w obliczu zagrożeń musiały wycofać się z Radziwiłłowa do G27, ważniejszego z przyczyn strategicznych.

Animistom nie uszło uwagi wycofywanie się Wenedów i po przygotowawczej nawale artyleryjskiej i pozbyciu się balonów Wenedów, przeprowadzili miażdżący szturm, gdzie czternaście dywizji piechoty i resztka pociągów pancernych, wsparcie sześcioma brygadami artylerii zmiażdżyły broniące desperacko twierdzy dwie dywizje piechoty i brygadę artylerii… warto zauważyć, że w ostatnich walkach pomogli Animistom mieszkańcy Krosna, którzy sami zaczęli wyrzynać milicjantów z Korpusu Zaczadzonych Fanatyków. Wiadomo czemu: animiści po przejęciu pełnej kontroli nad Twierdzą Krosno znaleźli masowe groby i katownie pełne zamordowanych innowierców - w dużej mierze postawione i otwarcie stosowane już po wyjeździe kniazia Lasockiego, ale jednak - i mimo że w większości byli to NIEWIERNI!, na przykład chrześcijanie, Zaprzysiężeni lub tolkieniści, to doszło do pożałowania godnego linczu na wziętych wenedzkich jeńcach.
Ogólnie, po uspokojeniu się wojska okazało się, że jednak nikogo nie wzięto do niewoli. A już szczególnie żercę Wmordobija, którego żołnierze oddali ludziom ocalonym z katowni Wenedian (później koroner nie doliczył się kilku palców przy podliczaniu wszystkich siedemdziesięciu osobnych kawałków ciała Wmordobija).

Dzięki zwycięstwu ARL mogło praktycznie bez walki zająć Lwów, a potem - wobec braku chęci do walki z Rzeczwspólną - przystąpić do potężnej operacji przeciw Dolinie Mokoszy. Znajdujące się tam siły Budziwoja Lasockiego, syna Kniazia, desperacko starały się utrzymać pozycje, ale po długotrwałym ostrzale artyleryjskim, szturm który nastąpił rozbił szeregi obrońców; syn kniazia zdołał uciec ledwie z niektórymi ze swoich żołnierzy, przejmując dowodzenie nad 2 dywizją w Perunowym Szczycie, umacniając się w tamtej twierdzy. Zniszczenia dokonane przez walki i samych Wenedów, jak również konieczność przygotowania operacji wobec Ciężkiej Twierdzy Perunowy Szczyt (obsadzonej przez okopaną piechotę i artylerię) zmitygowało zapędy animistów - na tyle że do nadejścia zimy nie wznowiono działań wojennych.
W tym czasie reżim okupacyjny ARL nie miał na zdobytych ziemiach absolutnie żadnych problemów - zwłaszcza w Krośnie byli witani z entuzjazmem, a do tego fakt że za kontakty z miejscowymi de facto odpowiadał Rutkowski, wpłynął dodatkowo pozytywnie. Zwłaszcza gdy kilka razy obronił katolików przed nadgorliwcami z Policji Religijnej… Choć, co prawda, oni chcieli tylko obić kilka grzbietów, a nie bawić się we Wmordobija, ale i tak dobrze mu to wyszło.


Niejako na uboczu wielkich działań wojennych, oddziały orków w sile trzech “dywizji” próbowały dokonać rajdu na Bród Riverdell. Czujne patrole wypożyczonych przez Gondor kawalerzystów dostrzegły ich jednakże wcześniej i pozycje sił Wenedo-Gondorskich były nie tylko okopane, ale i gotowe na atak. Po porażce pierwszych ataków, orkowie byli zmuszeni wycofać się do Mińskgardu - ścigani przez gondorskich kawalerzystów. Warto zaznaczyć, że dowódca orków, ork Wasilij, wykazał się dużym kunsztem dowódczym jak na orka (a przynajmniej nabyciem tegoż kunsztu) - niepokojące!

[Obrazek: hQFMqBy.jpg]
I faza - dopiero zaczyna być widać jak Kniaziostwo ma przesrane

[Obrazek: hHrlWY3.jpg]
II faza - strategiczne przegrupowanie się Wenedów

[Obrazek: MOkVc2K.jpg]
Sytuacja w końcu grudnia 10001 roku


***
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA
7 Armia (Random) - 2piech0 - E87  [straty: 1piech0]
8 Armia (Placeholder) - 1piechI, 2piech0, 1artIkaw - Krosno

I Korpus Uderzeniowy (Kommnachhauser*)- 1piechI, 1artI, 1s0 - Dolina Mokoszy [straty: 2piechI]
II Korpus Uderzeniowy (von Kindermachen*) - 2piechI, 1artI, 1s0 - Dolina Mokoszy [straty: 1piechI]
III Korpus Uderzeniowy - 1piech0, 1artI, 1s0 - Krosno [straty: 2piechI, 1piech0] //wycofany z Doliny Mokoszy//
I Konarmia (Dramatowicz) - 2piechIkaw, 2piech0kaw, 2 artIkaw - Lwów
II Konarmia (Komediowicz) - 2piech0kaw, 1art0kaw - Dolina Mokoszy [straty: 2piech0kaw]
Pociąg pancerny "Mikol" (Ciuch) - wybite - Nekowice -> E87 -> Krosno [straty: 1panc0]

Rutkowski Patrol - 1piechIzmot* (pułkownik K. Rutkowski [spec. Showman]) - Krosno
[Pułkownik Rutkowski wygenerował w tej turze wojennej  +4K+ +1KP.]
Policja Religijna (Hexenverfolgung) - 2 mil - Dolina Mokoszy


JG I (Dimitri Heinreich*) - 1 mI - Częstochowa
Dywizjon Bombowy (Wolfgang Buchner) - 2 b0 - Częstochowa
Dywizjon Transportowy - 1 ST0 - Częstochowa
+1 FT


KNIAŹSTWO WENEDÓW
I armia (gen. Budziwoj Lasocki*) - rozbite!  - Dolina Mokoszy [straty: 1piech0, 3 piechI]
II armia (gen. Górniak) -  1piechIkaw, 1art0kaw  - Mukaczewo [straty: 2art0kaw]
> 1artIzmot - Perunowy Szczyt
III armia (gen. Jerusalski [Kawalerzysta]) -  1piechIkaw, 1piech0kaw  - Swaława [straty: 1piech0kaw]
> 1piech0kaw - Synewr
IV armia (gen. Rokicki) - rozbite! - Użhorod [straty: 2artI]
V armia (gen. Szamotuła) - 1piech0, 1art0kaw uszkodzone - Kamieniec Podolski [straty: 2piech0, 1art0kaw]
VI armia (gen. Zieleński) - 2piech0 - G27 [straty: 1piech0]
VII armia (gen. Przedwisza) - 1piech0 uszkodzone - Bród Riverdell
> 1piech0 - Żalny przesmyk, Bałta, G42
> 2piech0kaw [gondorskie] - Bród Riverdell, Żalny przesmyk

1 dywizja (brak) - wybici! - Krosno [straty: 1piechIsg]
2 dywizja (gen. Budziwoj Lasocki*) - 1piechIsg - Perunowy Szczyt //generał przejął dowodzenie po zniszczeniu swojej pierwotnej I armii.
3 dywizja (brak) - 1piechIzmot - Perunowy Szczyt
Korpus Zaczadzonych Fanatyków (żerca Wmordobij [Rzeźnik]) - wybite! - Krosno [straty: 1piech0, 3mil]

Powietrzne: [uwaga MG: śmigłowce, a dla s0, sI, są dołączane do jednostek lądowych. Można robić osobne jednostki, ale tak to się je dołącza do jednostek lądowych…]
Strzyboży synowie (gen. Wrona) - rozbite! - Krosno [straty: 1s0]
> rozbite! - Użhorod [straty: 1s0]


ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
Korpus Obrońców Praw Kniaziewicza Dymitra (Kniaź Jarema**) - 1panc0 uszkodzone, 2piech0, 1piech0kaw, 1art0kaw, 1s0 - Użhorod [straty: 1piech0kaw]
> 1piech0kaw - Wyszków
> 1piech0kaw - Radziwiłłów
Straż Przyboczna Kniaziewicza Dymitra (kniaziewicz Dymitr) - 2piech0kaw - Wyszków [straty: 1piech0kaw]


ORCZYSYNY
Horda im. Pralki (Wasilij [Łupieżca]) - 1piech0ork - Mińskgard [straty: 2piech0ork] (częściowo straty poniesione w Bród Riverdell, częściowo w wyniku pościgu gondorczyków)


***
Awanse:

ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA
Kommnachhauser* +1
Komediowicz + Kawalerzysta
Ciuch + [Lubi Pociągi - generał dwukrotnie skutecznie dowodzi pociągami pancernymi]

Dimitri Heinreich* + [Anty-aerostat - jednostki pod dowództwem generała skuteczniej zwalczają balony obserwacyjne i sterowce]

KNIAŹSTWO WENEDÓW
gen. Budziwoj Lasocki* +1
gen. Rokicki +1
gen. Szamotuła +Egida Rodzimowierców
gen. Przedwisza +[Specjalista walk z Orkami]

żerca Wmordobij [Rzeźnik] +1 - zabity przez żołnierzy ARL/tłum swoich niedoszłych ofiar. Nie znaleziono wszystkich fragmentów ciała.

ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
Kniaź Jarema** +1

ORCZYSYNY
Wasilij +1
Odpowiedz
#2
10002

W tym roku w wojnie Wenedzi-Animiści-cudownie ocalony Kniaziewicz Dymitr, nie wydarzyło się za dużo. Rzeczwspólna, wspierająca carewicza Dymitra poszła na ugodę z ARL w celu zabezpieczenia sobie tyłów w Rzeczwspólnej... a ARL wykonało atak tylko na prowincję G27, siłami I i III Korpusu Uderzeniowego, I Konarmii i pociągu pancernego. Atakując nawet tylko z częściowym przygotowaniem artyleryjskim [redukowaniem pozycji do kupki błota] - śpieszyli się, by zdążyć przed posiłkami Wenedów - mieli z artylerią,m lotnictwem itp. przewagę jak 3:1 i więcej. Więc zajęli z małymi stratami.
Nawet jeśli były jakieś dodatkowe plany, to po tym jak Orkowie zaczęli robić z Rzeczywspólnej swoje nowe podwórko na granicy podwórka ARL - animiści zrezygnowali, umacniając dalej swoje pozycje.

Rodzimowiercy zaś, mając ciężką sytuację mogli tylko podciągać posiłki i szykować rezrewy na uderzenie orków/Qin/Rohanu (które nie nastąpiły) albo kontynuację uderzeń ARL (której nie było); nie mieli sił na odbicie żadnej z prowincji okupowanych. Zwłaszcza z uwagi na trudny teren Użhorodu i fakt że sam Użhorod zmuszał do trzymania relatywnie dużych sił w rezerwie.
Jednocześnie z Kniaziostwa dochodzą ciekawe wieści rządowe. Opozycja wobec nieudolnych, biernych i słabych rządów Lasockich rośnie, a także fanatyzm religijny żerców - jest niemożliwe by zaakceptowano rządy kniaziewicza Dymitra, ale jest możliwe że rządy Lasockich zostaną poprawione na inne...
A czemu o tym mówimy na wojnie? Bo żołnierze o tym plotkują, do cholery, bo nie mając nic do roboty, bo generałowie musieli sami na nasiadówie nad wódką (z kukurydzy, pierdolona schizma ziemniaczana, co za upodlenie, pić burbona jak jakieś jankesy zamiast porządną księżycówkę) ułożyć jakieś plany, gdy sztab generalny wciąż nie raczył wyjąć swojej głowy z głębokiej dupy w której tkwi...

[Obrazek: TIo6iIa.jpg]

***
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA
7 Armia (Random) - 2piech0 - E87-Krosno
8 Armia (Placeholder) - 1piechI, 2piech0, 1artIkaw - Krosno

I Korpus Uderzeniowy (Kommnachhauser**)- 2 piech0, 1piechI, 1artI, 1 art0kaw 1s0 - G27
II Korpus Uderzeniowy (von Kindermachen*) - 2piechI, 1artI, 1s0 - Dolina Mokoszy
III Korpus Uderzeniowy (von Beer) - 4piech0, 1artI, 1s0 - Radziwiłłów
IV Korpus Posiłkowy (von Scheissburg) - 3 piech0 - Wyszków
I Konarmia (Komediowicz [Kawalerzysta]) - 2piechIkaw, 2 artIkaw - G27 [straty: 1piech0kaw]
II Konarmia (Dramatowicz) - 3piech0kaw, 1art0kaw - Radziwiłłów
Pociąg pancerny "Śmigły" (Ciuch [Lubi pociągi]) - 1 panc0 - G27
Rutkowski Patrol - 1piechIzmot* (pułkownik K. Rutkowski [spec. Showman]) - Lwów // najemnicy
I Dywizja Policji Podlaskiej (Katholystky) - 1 mil - Krosno //NIEWIERNI!
II Dywizja Policji Podlaskiej (Prothestantsky) - 1 mil - Krosno //NIEWIERNI!

JG I (Dimitri Heinreich* [Anty-aerostaty]) - 1 mI - Częstochowa
Dywizjon Bombowy (Wolfgang Buchner) - 2 b0 - Częstochowa
Dywizjon Transportowy - 1 ST0 - Częstochowa
+1FT

Stany sił ARL są na koniec kampanii u Wenedów, który nastąpił przed rozpoczęciem interwencji w Rzeczywspólnej. Dlatego dla jednostek które wzięły udział w interwencji najwcześniej tej wojnie, jako startowe stany rozpatruję stany z tej rozpiski, a gracz jako końcowe powojenne powinien rozpatrywać te z Rzeczywspolnej.
...Jeśli to będzie mieć jakieś znaczenie, jak nie, to niniejszy zapis będzie skasowany z rozpiski...


KNIAŹSTWO WENEDÓW
II armia (gen. Górniak) -  1piechIzmot, 1piech0kaw, 1art0kaw - Swaława
III armia (gen. Jerusalski [Kawalerzysta]) - 2piechIkaw, 1art0kaw  - Mukaczewo
V armia (gen. Szamotuła) - 2piech0, 3piech0kaw, 2art0kaw  - Kamieniec Podolski
VI armia (gen. Zieleński) - rozbite! - G27 [straty: 2piech0]
VII armia (gen. Przedwisza) - 1piech0, 1piech0kaw - Bród Riverdell
> 2piech0kaw [gondorskie] - Bród Riverdell, Żalny przesmyk
VIII armia (gen. Budziwoj Lasocki*) - 1piechIsg, 1piech0sg, 1artIzmot - Perunowy Szczyt
Korpus Rezerwy (gen. Biedronka) - 2piech0kaw, 1art0kaw uszkodzone - Synewr
> 1piech0kaw - Żalny przesmyk
Pogranicznicy I (gen. RIP) - 1piech0 - Siemiargłe wzgórza
> 1piech0 uszkodzone - D58
Pogranicznicy II (gen. Err) - 1piech0 - G42, Bałta

ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
Korpus Obrońców Praw i Straż Przyboczna Kniaziewicza Dymitra (kniaziewicz Dymitr) - 2piech0, 2piech0kaw, 1art0kaw, 1s0 - Użhorod


***
Awanse:
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA
Komediowicz [Kawalerzysta +1


KNIAŹSTWO WENEDÓW
gen. Zieleński +1

dał nogę do Kamieńca. Nieżyczliwi mówią że i tak był w połowie drogi po pierwszym wystrzale artylerii ARL...

W przyszłej rozpisce będą uwzględnione awanse po poprzedniej wojnie których w tym roku Sztab Generiperalny nie uwzględnił.
Gandzia szykuj dupę, koniec bicia bezbronnych NPCe.

ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
brak
Odpowiedz
#3
10003

W tym roku Animistyczna Republika Ludowa po raz kolejny czyniła starania by zakończyć żywot Kniaziostwa Wenedów - aczkolwiek z większą werwą niż w roku poprzednim. Zaangażowane do operacji siły nie były przesadnie wielkie liczebnie, ale zwłaszcza szpica natarcia, tzw. “Grupa Uderzeniowa” (III Korpus Uderzeniowy, I Konarmia, Korpus Zmotoryzowany i Pociąg pancerny “Śmigły”), składała się w większości z jednostek wysoce mobilnych i wysokiej jakości. Plan uderzenie zakładał przełamanie linii Wenedów i głęboką operację na tyłach w celu zagrożenia Kamieńcowi Podolskiemu, ale… ale już na samym początku napotkano problemy.

Przede wszystkim, animiści atakowali siły niewiele mniejsze liczebnie niż oni sami. Do tego siły obrońców - wzmocnione w czasie zimowej pauzy operacyjnej - były w pełni okopane, wszystkie mobilne (całkowicie kawaleryjskie, brak oddziałów standardowej piechoty i artylerii stacjonarnej), przez to zwykłe przełamanie linii frontu mogło nie dać pełnego sukcesu…
Ewentualne przełamanie, bo gdy Animiści po bardzo pobieżnym zwiadzie powietrznym, dufni w przewagę swojej siły uderzeniowej uderzyli, okazało się że ich siły są bardziej niż skromne do wykonania czołowego szturmu na okopane pozycje rodzimowierców. Przy mizernych stratach obrońców atakujący ponieśli straty w uszkodzonych pojazdach pancernych (idących w szpicy natarcia wraz z pociągami pancernymi) i części szturmujących mas piechoty z oddziałów von Biera, tfu, von Beera.
Dowódcy animistów szybko przemyśleli taktykę - tak nie sposób było osiągnąć celów - i nakazano artylerii wdanie się w walkę kontrbateryjną w celu eliminacji artylerii Wenedów. Mieli w niej znaczącą przewagę jakościową i odrobinę przewagi liczbnej - sprawiło to, iż w dłuższym czasie (wymagało to polowania i ostrzeliwania też Wenedzkich pozycji piechoty, by zmusić artylerię do pojedynku) udało się wybić obie brygady rodzimowierskiej artylerii kosztem strat w artylerii stacjonarnej III Korpusu (niepotrzebne już III Korpusowi balony przeniesiono organizacyjnie do Korpusu Zmotoryzowanego).
Niestety - dla animistów - zwiad balonowo-sterowcowy, w tym podczas bombardowań z wysokiego pułapu dawał dane które zdecydowanie przekreślały atak samej Grupy Uderzeniowej, tym bardziej że w ciągu wojny  artyleryjskiej do Brodu Rivendell zaczęły ściągać chwilowo bliżej nieokreślone posiłki. Wobec tego uderzenie zostało wsparte - artyleryjsko i odrobinę atakiem piechoty - przez I Korpus Uderzeniowy, oraz w pełni przez V Korpus Pomocniczy - który i tak miał uderzać potem z Brodu Rivendell.

Jednak i ten szturm powiódł się tylko częściowo. Mimo ogromnej przewagi liczebnej, z uwagi na to że I Korpus musiał zostawić część sił okopaną dla blokowania Kamieńca Podolskiego i z uwagi na to że Wenedom przyszły już forpoczty, a potem reszta posiłków… cóż, włącznie z tymi posiłkowymi, trzymanymi w rezerwie trzema dywizjami zmotoryzowanymi siły atakujących i obrońców były prawie równoważne, nawet biorąc pod uwagę że świeże siły Wenedów nie miały czasu się okopać i służyły raczej jako straż pożarna przełamań…
Siły szturmowe Animistów były minimalnie silniejsze w szturmie… ale groźba strat i pamięć głównego celu zmitygowały krewkich sztabowców. Zamiast zasypywać podejścia do okopów zwałami zabitych, po wstępnym szturmie podjęto znów walkę artyleryjską - na którą tym razem Wenedzi nie mogli niczego przeciwstawić.

Biorąc pod uwagę otwarte pola - nawet jak Wenedzi kryli się w okopach - i pomoc balonów, sytuacja artylerzystów Animistów była komfortowa i nawet fakt że Wenedzi nieokopane jednostki zmotoryzowane trzymali na tyłach nie mogły im zrekompensować utraty trzech dywizji kawalerii (w tym jednej pierwszej generacji) w ciągu trzymiesięcznego ostrzału. Sztab generalny Wenedów po prostu wobec ciszy na innych frontach i braku zwiadu powietrznego kompletnie nie miał obrazu sytuacji w reszcie kraju i jedyne co zrobiono to zreorganizowano tyły i dokonano drobnych przesunięć w celu zbudowania drugiej linii obrony w Wenedogradzie.

Animiści tymczasem, choć zadali duże straty przeciwnikowi, też nie czuli się komfortowo. tracili cenny czas, a główne zadanie postawione przed siłami zbrojnymi - zdobycie Kamieńca - oddalało się. Zwiad powietrzny bowiem donosił o silnych pozycjach Wenedów w Kamieńcu, rzeszach wojsk, była tam też nadal jakaś artyleria - nawet po zdobyciu Brodu Rivendell zarówno uderzenie na południe w celu otoczenia Kamieńca było problematyczne konieczność zostawienia mocnych sił osłonowych na tyłach), jak i sam atak był co najmniej kontrowersyjny (doświadczenia z walk o Bród Rivendell mówiły, że szturmem Kamieńca nie zdobędą, a artyleryjska maszynka do mięsa była za wolna).
Kalkulując na zimno, zdecydowano, wbrew rozkazom ze Sztabu Generalnego, że Kamieńca nie zdobędą - i należy planować z akceptacją tegoż faktu. A skoro tak, to było jasne że pierwszorzędne cele teraz to zmielenie jak największych sił Wenedów oraz ewentualne zdobycie złóż ropy w Bałcie… choć mając dzięki sterowcom większą świadomość sytuacyjną niż Wenedzi, animiści wiedzieli że może to być trudne.
Artyleria Animistów zabrała się więc do pierwszego zadania z wielkim entuzjazmem, dalej strzelając ile wlezie do nie mogącego odpowiedzieć przeciwnika. Kolejne miesiące i nastanie jesieni dały w początku października podsumowanie operacji na zniszczenie kolejnych trzech dywizji - w tym rozbicie zdemoralizowanego VII Korpusu generała Przedwiszy i zniszczenie we wrześniu jednej z dywizji zmotoryzowanych, które w końcu Wenedzi byli zmuszeni odsłonić przy wycofaniu wgłąb Brodu Rivendell…

I wtedy, w początku października, korzystając z czasu pozostałego do rasputnicy, Animiści uderzyli. Z przewagą siły ognia nad okopanymi na pierwszej linii jak 2,5 do 1, a nad całością sił w Brodzie Rivendell jak 2 do 1. Szturm z pewnymi stratami, głównie w piechocie standardowej, przedarł się przez pozycje kawalerzystów Jerusalskiego… którzy wtedy wraz z osłoną piechoty zmotoryzowanej oderwali się od przeciwnika, nie dali się zgnieść do końca na pozycjach i rozpoczęli walkę manerwową. I wyszłoby im to wyśmienicie - gdyby nie nawet kawaleria i jednostki zmotoryzowane animistów, tylko ich dywizje “pancerne” składające się przecież przede wszystkim z wysoce manewrowych samochodów pancernych. To, przewaga zwiadu lotniczego i pociągi pancerne sprawiły że w walce manewrowej straty były zdecydowanie na niekorzyść Wenedów, którzy zmuszeni byli oddać pola - wycofali się do Wenedogradu, za okopane pozycje jednostek tyłowych. Animiści nie byli w stanie w sposób bardziej strategiczny wykorzystać swojego zwycięstwa z uwagi na rozpoczynającą się rasputnicę i późniejsza zimę - po wykonaniu próbnego szturmu na Wenedogród, ograniczyli się dalej do ostarzału artyleryjskiego tamtejszych pozycji rodzimowierców, który zresztą kosztował rodzimowierców prawie dwie dywizje piechoty…


[Obrazek: qB9xwZa.jpg]
Atak Animistów

[Obrazek: 4YuUPjc.jpg]
Sytuacja na koniec roku 10003


Wojna o Podkarpacie trwa kolejny rok bez wyraźnego przełamania sytuacyjnego - Animistycznej Republice Ludowej nie udało się osiągnąć sukcesu strategicznego ani w poprzednim roku (z przyczyn wyraźnie politycznych) ani w obecnym (z przyczyn militarnych: słabości sił). Wobec mobilizacji wewnętrznej rządu Wenedów nie zapowiada się, by zwycięstwo ARL miało przy tym przyjść łatwo i w przyszłym roku - Wenedzi ponieśli bolesne straty, ale nie utracili wciąż najważniejszego i jedynego pozostałego im wartościowego centrum produkcyjnego. Zachowali też ciągłość linii obrony i wolę walki.

Z punktu widzenia teorii i praktyki militarnej, ten rok Wojny o Podkarpacie przyniósł debiut pojazdów pancernych innych niż pociągi pancerne. Użyte na średnią skalę pojazdy - dwie dywizje - nie były może główną siłą uderzeniową, ale z pewnością niezwykle pomogły zarówno na etapie przełamania, ale przede wszystkim podczas walk manewrowych już po dokonaniu przełamania. Wenedzkie siły zmotoryzowane zostały zaskoczone efektywnością animistycznych sił pancernych i ich mobilnością - gdyby się mierzyły z samymi siłami zmotoryzowanymi i/lub kawaleryjskimi, walka mobilna w Brodzie Rivendell mogłaby trwać znacznie dłużej, czego praktycznym efektem mógłby być brak strat u Wenedów po ostrzale Wenedogrodu, mniejsze straty w wojskach ruchomych oraz może nawet utrzymanie części Brodu Rivendell…

***
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA 
I Korpus Uderzeniowy (Kommnachhauser**)- 4piech0, 1piechI, 1artI, 1art0kaw, 1s0 - G27 [straty: 1piech0]
III Korpus Uderzeniowy (von Beer) - 2piech0 – Bród Rivendell [straty: 2piech0, 1artI]
IV Korpus Osłonowy (Gargamel) – 2piech0 - Bród Rivendell
V Korpus Pomocniczy (Kircheis) – 1piechI, 1piech0 - Bród Rivendell[straty: 1piechI, 2piech0]
I Konarmia (Komediowicz* [Kawalerzysta]) – 2piechIkaw, 1artIkaw – Bród Rivendell
Korpus Zmotoryzowany (Random) – 1pancI, 2piechIzmot, 1artIkaw, 1s0 - Bród Rivendell [straty: 1pancI]
Pociąg pancerny "Śmigły" (Ciuch [Lubi pociągi]) - 1 panc0 - Bród Rivendell

II Korpus Uderzeniowy (von Kindermachen*) - 2piechI, 2piech0, 1artI, 1s0 - Dolina Mokoszy
VI Korpus Rezerwowy (Doofenshmirtz) – 2 piech0 - Radziwiłłów
I Dywizja Policji Podkarpackiej (Katholystky) - 1 mil - Krosno
II Dywizja Policji Podkarpackej (Prothestantsky) - 1 mil – G27
I Korpus Policji Podkarpackiej – 3 mil – Krosno-Lwów-Wyszków

JG I (Dimitri Heinreich* [Anty-aerostaty]) - 1 mI - Częstochowa
Dywizjon Bombowy (Wolfgang Buchner) - 1 b0 – Częstochowa


KNIAZIOSTWO WENEDÓW
I armia (gen. Rokicki*) - 3piechIzmot, 1art0kaw - Kamieniec Podolski
V armia (gen. Szamotuła [Egida Rodzimowierców]) - 1piechI, 5piech0, 1art0kaw  - Kamieniec Podolski
II armia (gen. Górniak) - 1piechIzmot, 2piech0kaw - Mukaczewo
III armia (gen. Jerusalski [Kawalerzysta]) - 1piechIkaw  - Wenedogród [straty: 1piechIkaw, 4piech0kaw, 2art0kaw]
VII armia (gen. Przedwisza) - rozbite! - Bród Rivendell [straty: 2piech0kaw]
> 2piech0kaw [gondorskie] - Bród Rivendell
VIII armia (gen. Budziwoj Lasocki**) - 1piechIsg, 1piech0sg, 1piechIzmot, 1artIzmot  - Perunowy Szczyt
IX armia (gen. Zieleński) - 4piech0, 1art0kaw uszkodzone - Synewr
> 3piech0 - Swaława
Korpus Rezerwy (gen. Biedronka) - 1piechIzmot - Wenedogród [straty: 3piechIzmot]
Jedną dywizję otrzymali w trakcie walk jako wsparcie z Kamieńca Podolskiego. Jak widać, przydała im się.
Pogranicznicy I (gen. RIP) - 1piech0 - Siemiargłe wzgórza
> 1piech0 - D58
Pogranicznicy II (gen. Err) - 1piech0, 1piech0 uszkodzone, 1piechIzmot - Wenedogród [straty: 2piech0]
> 1piech0 uszkodzone - Bałta
Jednostki zmotoryzowane przybyły jako posiłki z innych jednostek i zdążyły się okopać; tak samo przeniesiono wewnętrznie 1 dywizję piechoty z osłony bazy floty w G42.

ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
Korpus Obrońców Praw i Straż Przyboczna Kniaziewicza Dymitra (kniaziewicz Dymitr) - 1piechI, 2piech0, 2piechIkaw, 1art0kaw, 1s0 - Użhorod

***
Awanse:
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA 
von Beer +1
Kircheis+1
Random +1+[Specjalista pancerny - oddziały pancerne (poza pociągami) pod dowództwem generała walczą lepiej, zwłaszcza w dedykowanych zadaniach]

Dla samochodów pancernych dedykowane zadania to walka manewrowa, zaś dla czołgów… cholera, dla prawie żadnego czołgu przełamanie to nie zadanie, one mają żer po przełamaniu…

KNIAZIOSTWO WENEDÓW
gen. Jerusalski [Kawalerzysta]+1
gen. Biedronka +1+[Obrona mobilna - redukuje karę do obrony ze względu na brak okopania się]

ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
brak
Odpowiedz
#4
10004

Rok czwarty agresji Animistycznej Republiki Ludowej na Kniaziostwo Wenedów upłynął pod znakiem kolejnych dwóch akcji ofensywnych ARL. Pierwsza z nich miała na celu, jak zwykle, Kamieniec Podolski; w drugiej zaatakowano Perunowy Szczyt.

Atak na Kamieniec Podolski nie miał nawet na celu “pewne” zdobycie jego, ale upośledzenie jego artylerii przewagą ognia ARL i ewentualne zdobycie. Wojskowi Animistów nie przewidzieli jednak, że w Kamieńcu pojawią się - dość nagle i nieoczekiwanie - najemnicy pod dowództwem niejakiego Gohoumei, do tego wyposażeni w artylerię i balony; niezależnie od tego siły Wenedów też posiadały artylerię i balony, oraz posiadali na tyłach nawet rezerwy które w trakcie walk przerzucono do Kamieńca.
Początkowo pojedynek artyleryjski był odrobinę na korzyść ARL (mimo fortyfikacji i specjalizacji Artylerzysty NN Najemników), ale gdy do sił V Armii dotarła artyleria motorowa w formie posiłków, sytuacja się wyrównała: siły ARL miały odrobinę przewagę techniczną w generacjach, ale to siły Wenedów i ich “najemników” były bardziej mobilne, a do tego w wielu miejscach miały zapewnioną osłonę fortyfikacji. W rezultacie, w krwawej łaźni wyrżnięta została artyleria obu stron - z lekką przewagą Wenedów, którzy w czasie jednej z pauz operacyjnych  ściągnęli kolejne posiłki artylerii motorowej. Przez to siły ARL do końca roku poniosły nawet straty w piechocie od tegoż ognia artylerii… Bombowce ARL dużo w tym wypadku nie pomogły - ich nikła celność nijak nie wpłynęła na walki artyleryjskie, spowodowali tylko pewne straty w piechocie (milicji) i infrastrukturze na tyłach.

[Obrazek: cJO7bDS.jpg]
Atak na Kamieniec Podolski i posiłki. Atak na Perunowy Szczyt.

Tymczasem atak na Perunovy Szczyt był bardziej nagły i standardowy. Siły ARL przez pierwsze trzy miesiące prowadziły zwyczajną im “dziwną wojnę” z brakiem większych walk na linii konfrontacji, dokonując tylko zwiadu powietrznego i ewentualnie lądowego. Dopiero po trzech miesiącach walk o Kamieniec Podolski - gdy Wenedzi wysłali już część posiłków dla tamtejszego zgrupowania i ich rezerwy mocno stopniały - ARL uderzyło. Po dwudniowym przygotowaniu artyleryjskim, uderzono ogromnymi siłami, które bez problemu przełamały słabe linie Wenedów (składające się głównie z milicji i sił zmotoryzowanych). Siły zmotoryzowane pośpiesznie wycofały się, zostawiając zamknięte w Samotnej Górze siły piechoty górskiej pod dowództwem Lasockiego. Warto wspomnieć, że siły pancerne w postaci samochodów pancernych Korpusu Zmotoryzowanego zadały większość strat jakie poniosła zmotoryzowana dywizja Wenedów podczas odwrotu - straty z czasu przełamania są nieistotne statystycznie.
Po tym, Korpus Zmotoryzowany rozsądnie zatrzymał się na granicy z Mukaczewem - jednostki II Armii rodzimowierców były okopane i gotowe - a II Korpus Uderzeniowy po krótkim rozpoznaniu, rozpoczął szturm na okopane górskie dywizje znajdujące się w ciężkiej twierdzy będącej literalnie jedną wielką górą. Było to… trudne. Z drugiej strony, ostrzał artyleryjski nawet całoroczny by przyniósł raczej małe efekty, więc miało pewną dozę racjonalności…
Siły uderzeniowe były w pełni wsparte artylerią, a nawet mimo okopania i ciężkich fortyfikacji oraz specjalizacji do walki, eee, na górze, miały przewagę ogniową rzędu 4:3 (nawet licząc lepszego i bardziej zdeterminowanego dowódcę po stronie Wenedzkiej). Do tego pewnym szokiem było wystrzelenie przez Wenedów dwóch rakiet strategicznych, które poleciały prosto na Berlin; jedna z nich została zestrzelona przez nieoczekiwanie bardzo, bardzo, bardzo nowocześnie uzbrojoną dywizję piechoty przeciwlotniczej chroniącą Berlina. Szkody zostały poniesione bardziej psychologicznie niż materialnie…

…tymczasem ARL ponieśli bardzo dotkliwe straty podczas szturmu Samotnej Góry. Atakowali okopaną na/ wewnątrz góry piechotę górską, toczyli walkę wewnątrz góry, a Wenedzi uparcie nie chcieli się poddać. Wejścia do kompleksu i (wysadzone prowizorycznymi wybuchami) wyrzutnie rakiet przejęto już po tygodniu, ale walki z regularnymi siłami toczącymi Rattenkrieg trwały trzy miesiące od dnia szturmu. Za dzień końca regularnych walk przyjmuje się dzień śmierci Budziwoja Lasockiego, który z ostatnimi nabojami w karabinie i z sześcioma jeno ludźmi ze sztabu dokonał sturm und drang, wybijając dwie pikiety osłonowe i ostatecznie nieoczekiwanie atakując sztab samego von Kindermachena (zginęło kilku sztabowców, zanim ostatecznie następca tronu Kniaziostwa Wenedów, straszliwie postrzelany i skłóty bagnetami, wyzionął ducha… przekręcając jeszcze swój bagnet w brzuchu biednego adiutanta von Kindermachena).
Ale nawet po ustaniu tych “regularnych” walk, wszystkie magazyny broni i jedzenia przejęto dopiero po pół roku od szturmu, a ostatniego (?) Wenedzkiego żołnierza zabito 30 grudnia 10004 roku, niecałe siedem miesięcy po zaczęciu szturmu. Możliwe że nie ostatniego, w końcu paru tysięcy zaginęło, cholera wie czy ktoś się kryje jeszcze w tych podziemiach…

Siły ARL po zdobyciu góry zdecydowanie miały siły na kolejną ofensywę, problem w tym że cholera brała generała von Kindermachena gdy miał ocenić, czy już zdobył tą fortecę. Po miesiącu? Nie. Po trzech miesiącach? Niby tak, ale wciąż ktoś szarpie jego siły!
Dość, że po czterech miesiącach ostatecznie wykonano atak - siłami artyleryjskimi II Korpusu i siłami pancerno-zmotoryzowanymi Korpusu Zmotoryzowanego. W tym czasie jednak Wenedzi przerzucili swoje ostatnie rezerwy - skrobiąc przy tym artylerię i piechotę 0 generacji z jednostek tyłowych. W wyniku tego, oczywiście, artyleria została wybita (Animiści podjęli ostrzał kontrbateryjny już w czasie szturmu, zniszczyli artylerię Wenedów i się nawet nie za bardzo zasapali - tyle że osłabiło to lekko siłę ich szturmu). 
Za to walki piechoty były bardziej wyrównane i Animiści, nawet przy drugim szturmie już z posiłkami z II Korpusu Uderzeniowego, musieli odstąpić. Linia frontu została ustabilizowana na nowej rubieży (trochę ostrzeliwanej przez artylerię ARL, acz dopiero w końcówce roku)… nie za bardzo korzystnej dla Wenedów.

[Obrazek: ixl2PQo.jpg]
Sytuacja pod koniec roku 10004.

***   ***   ***
Zniszczenia (naprawy cennikowe):
Berlin: -1 WP (ARL) [naprawa kosztuje tylko 2 mln $, dzięki… specjalnym instalacjom w Berlinie]
G27: -1 WP (ARL)
Kamieniec Podolski: -1WP
Perunovy Szczyt: -1WP [spadek do 0!]
Naprawienie jest możliwe tylko przez frakcję wymienioną w nawiasie i tylko w turze 10005. Nie naprawienie tych WP powoduje ich przepadek. Jednocześnie, jeśli jakaś prowincja przez to będzie mieć 0 WP pod koniec roku 10005, zostaje zdekolonizowana, co automatycznie pociąga za sobą spadek stabilności 1 per prowincja dekolonizowana. Dlatego w wypadku takowych prowincji proszę napisać w jawnych wydarzeniach przed deadline na informacje ogóle, czy infrastruktura jest remontowana.

***   ***   ***
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA
I Korpus Uderzeniowy (Kommnachhauser**) - 2piech0, 1piech0 uszkodzone, 1piechI, 1s0 - G27 [straty: 1piech0, 1artI, 1art0kaw, 1artIkaw]
Straty i uszkodzenia wyłącznie od ognia artylerii.
II Korpus Uderzeniowy (von Kindermachen*) - 3piechII, 1artI, 2 artIkaw, 1s0 - Dolina Mokoszy [straty: 1piechII, 2piechI, 2piech0]
tylko 1 dywizja piechoty stracona w czasie walk o Mukaczewo
III Korpus Uderzeniowy (von Beer*) - 2 piechII, 2piech0, 1s0 – Bród Rivendell [straty: 1artIkaw]
IV Korpus Osłonowy (Gargamel) – 2 piech0 - Radziwiłłów
V Korpus Pomocniczy (Kircheis*) – 1 piechII, 1 piechI, 1 piech0 - Bród Rivendell
VI Korpus Rezerwowy (Doofenshmirtz) – 2 piech0 - Radziwiłłów
I Konarmia (Komediowicz* [Kawalerzysta]) – 2piechIkaw - Bród Rivendell
Korpus Zmotoryzowany (Random* [Specjalista pancerny]) – 1pancI, 2piechIzmot - Dolina Mokoszy [straty: 1panc0]
całość strat: walki o Mukaczewo
I Dywizja Policji Podkarpackiej (Katholystky) - 1 mil - Krosno //NIEWIERNI!
II Dywizja Policji Podkarpackej (Prothestantsky) - 1 mil - G27 //NIEWIERNI!
III Dywizja Policji Podkarpackiej – 1 mil – Wyszków //NIEWIERNI!
I Korpus Policji Podkarpackiej (Utszebe) - 2 mil - Radziwiłłów //NIEWIERNI!

Garnizon Berlina (Swiatek) - 1 piechVplot - Berlin
To oni fartownie zestrzelili 1icbm z lecących na Berlin.

JG I (Dimitri Heinreich* [Anty-aerostaty]) - 1 mI - Częstochowa
Dywizjon Bombowy (Wolfgang Buchner) - 1 b0 - Częstochowa


KNIAZIOSTWO WENEDÓW
V armia (gen. Szamotuła [Egida Rodzimowierców]) - 1piechI, 5piech0, 2mil, 1artIzmot, 1s0  - Kamieniec Podolski [straty: 1mil, 2art0kaw, 1artIzmot]
2artIzmot otrzymane jako posiłki w czasie walk
II armia (gen. Górniak) - 1piechIzmot - Mukaczewo [straty: 1piechIzmot uszkodzone, 1piech0kaw, 1piech0]
III armia (gen. Jerusalski [Kawalerzysta]*) - 1piechIkaw, 1piech0kaw - Żalny Przesmyk-> Mukaczewo [straty: 1art0kaw uszkodzone]
1artIzmot przerzucone do V Armii. Otrzymali 1art0kaw uszkodzone
VIII armia (gen. Budziwoj Lasocki**) - rozbite, ale ostatni żołnierze jeszcze walczą wewnątrz fortecy - Perunowy Szczyt [straty: 1piechIsg, 1piech0sg, 2mil]
1 piechIzmot uszkodzone [uszkodzenia w wyniku walk] wycofało się do Mukaczewa i dołączyło do II Armii.
> 2 icbm wystrzelono z silosa w Perunowym Szczycie, leciało w stronę Berlina. Nad Berlinem zestrzelono jednego icbm, drugi uderzył w obiekty w dzielnicy rządowej (z głowicą konwencjonalną).
IX armia (gen. Zieleński) - 3piech0, 3mil - Synewr
1art0kaw uszkodzone przeniesione do III Armii
X armia (gen. Przedwisza) - 3piech0 - Swaława
Korpus Rezerwy (gen. Biedronka* [Obrona mobilna]) - 5piechIzmot, 1piech0, 1artIzmot, 1s0 - Wenedogorod
1artIzmot przerzucone do V Armii
I Armia (gen. Rokicki*) - 1piech0 - Bałta [lekka twierdza]
1piech0 przeniesiono do II Armii.
Pogranicznicy I (gen. RIP) - 1piech0 - Siemiargłe wzgórza
Pogranicznicy II (gen. Err) - 1piech0 - D58

ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
Korpus Obrońców Praw i Straż Przyboczna Kniaziewicza Dymitra (kniaziewicz Dymitr) - 3piechI, 2piechIkaw, 1art0kaw, 1s0 - Użhorod

NN NAJEMNICY "Takie mundury, artylerię i balony można kupić w każdym sklepie z mundurami, artylerią i balonami"
Najemnicy (Gohoumei [Artylerzysta]) - 1 piechI, 1s0 - Kamieniec Podolski [straty: 1artIkaw]


***
Awanse:
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA
von Kindermachen* +1 LUB +[Szturm!]
Kommnachhauser** + [Artylerzysta]
Random* [Specjalista pancerny] +1
Swiatek + [Przeciwrakietowy - Oddziały pod dowództwem generała mogące strącać rakiety, strącają je co najmniej dwa razy efektywniej niż wynika z zasad. Do tego (te oddziały) mają niewielki bonus do walki przeciwlotniczej]

Przypominam, że do p-rakietowej i plotki przydaje się jeszcze radar i takie tam.

KNIAZIOSTWO WENEDÓW
gen. Szamotuła [Egida Rodzimowierców] +1
gen. Górniak +1
gen. Jerusalski [Kawalerzysta]* +1
gen. Budziwoj Lasocki** +[Egida Rodzimowierców] - nie żyje! Generał i następca tronu zginął w walce w Perunovym Szczycie.

ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
brak

NN NAJEMNICY "Takie mundury, artylerię i balony można kupić w każdym sklepie z mundurami, artylerią i balonami"
Gohoumei [Artylerzysta] +1
Odpowiedz
#5
10005

Walki w tym roku Wojny o Podkarpacie były zdecydowanie bardziej statyczne i oparte na wzajemnym “macaniu się” artylerią. Siły ARL próbowały przeważyć artyleryjską szalę w Mukaczewie - do czasu przybycia posiłków im to się udało - za to miały ogromne problemy w czasie walkin artyleryjskiej sił z G27 z siłami z Kamieńca Podolskiego. Mimo desperackiego angażowania sił powietrznych do bombardowań, zmuszeni byli przerzucić posiłki z Brodu Riverdell w celu wzmocnienia sił w G27… i prawdopodobnie tylko dzięki temu uniknęli kontrataku Wenedów który na dodatek mógłby być upokarzająco skuteczny.

W rezultacie bombardowań i ostrzału, obie strony poniosły ciężkie straty w artylerii i jednostkach piechoty, na tyle że mniej więcej od września obie strony w sposób nieformalny przestały się ostrzeliwać - “żyj i dać żyć innym”. Ze strony Wenedów było to spowodowane walkami wewnętrznymi w Kamieńcu Podolskim i zamachem stanu wobec Kniazia, ze strony ARL… cóż, uznano że nie ma co dawać Wenedom powodów do zjednoczenia się.

Z innych kwestii, warto podkreślić że wobec bierności NN Najemników i trzymania się ich z dala od walk artyleryjskich, nowe władze Kniaziostwa w końcówce kampanii wojennej serdecznie im podziękowały za wsparcie i zmusiły do opuszczenia kraju. To znaczy - sami wyszli, po prostu nie mieli w rozkazach zbrojnego przeciwstawiania się decyzjom gospodarzy na takie tematy…

…warto poza tym wspomnieć, że działania Policji Podkarpackiej ukręciły łeb partyzantce rodzimowierczej na Podkarpaciu, ale raporty mówią o tym że w przyszłym roku będzie znacznie gorzej: prześladowania rodzimowierców rozlewają się szeroką falą, a coraz więcej wenedowierców uchodzi w lasy i góry, na tyle że już trudno ich tak na bieżąco likwidować…

[Mapa ta sama co w poprzednim roku]

***
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA
I Korpus Uderzeniowy (Kommnachhauser** [Artylerzysta])- 1piech0, 1piechI, 1s0 - G27 [straty: 1piech0, 1piech0 uszkodzone, 1artIkaw]
II Korpus Uderzeniowy (Strassburger) - 3piechII, 1artIkaw, 1s0 - Perunowy Szczyt [straty: 1artI, 1artIkaw]
III Korpus Uderzeniowy (von Beer*) - 2 piechII, 2piech0, 1s0 – Bród Rivendell
IV Korpus Osłonowy (Gargamel) – 2 piech0 - Radziwiłłów
V Korpus Pomocniczy (Kircheis*) – 1 piechII, 1 piechI, 1 piech0 - G27
Przerzucony z Brodu Riverdell w obliczu strat w I Korpusie Uderzeniowym
VI Korpus Rezerwowy (Doofenshmirtz) – 2 piech0 - Radziwiłłów
I Konarmia (Komediowicz* [Kawalerzysta]) – 2piechIkaw - Lwów
Garnizon Perunowego Szczytu (von Kraut) - 1piechII - Perunowy Szczyt
I Dywizja Policji Podkarpackiej (Katholystky) - 1 mil - Krosno //NIEWIERNI!
II Dywizja Policji Podkarpackej (Prothestantsky) - 1 mil - G27 //NIEWIERNI!
III Dywizja Policji Podkarpackiej – 1 mil – Wyszków //NIEWIERNI!
I Korpus Policji Podkarpackiej (Utszebe) - 2 mil - Radziwiłłów //NIEWIERNI!

JG I (Dimitri Heinreich* [Anty-aerostaty]) - 1 mI - Częstochowa
Dywizjon Bombowy (Wolfgang Buchner) - rozbite! - Częstochowa [straty: 1b0]
ARL ma zniżkę 3 mln $ na zbudowanie dowolnych sterowców (ale nie balonów), jeśli je zbuduje w 10006 roku.

KNIAZIOSTWO WENEDÓW
V armia (gen. Szamotuła* [Egida Rodzimowierców]) - 2piechI, 5piech0, 2mil, 1artIzmot, 1art0, 1s0  - Kamieniec Podolski [ciężka twierdza] [straty: 1piech0, 1art0]
II armia (gen. Biedronka* [Obrona mobilna]) - 3piechIzmot, 2piechI,1s0 - Wenedogorod [lekka twierdza]
1artIzmot przerzucono w czasie kampanii do III armii
III armia (gen. Jerusalski** [Kawalerzysta]) - 2piechI, 1piechIkaw, 1piech0kaw, 1piechIzmot, 1artIzmot, 1s0 -  Mukaczewo [straty: 1piechI, 2artIkaw]
IX armia (gen. Rokicki*) - 3piech0, 3mil - Synewr
X armia (gen. Przedwisza) - 3piech0 - Swaława
Korpus Rezerwy (gen. Górniak*) - 2piechIzmot - Żalny Przesmyk
I Armia (gen. Zieleński) - 1piech0 - Bałta [lekka twierdza]
Pogranicznicy I (gen. RIP) - 1piech0 - Siemiargłe wzgórza
Pogranicznicy II (gen. Err) - 1piech0 - D58

Flotylla (admirał Rrepir) - 2kr0 - G42


ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
Korpus Obrońców Praw i Straż Przyboczna Kniaziewicza Dymitra (kniaziewicz Dymitr) - 3piechI, 2piechIkaw, 1artIkaw, 1s0 - Użhorod

NN NAJEMNICY "Takie mundury, artylerię zmotoryzowaną i balony można kupić w każdym sklepie z mundurami, artylerią zmotoryzowaną i balonami"
Najemnicy (Gohoumei * [Artylerzysta]) - 2piechI, 1artIIzmot, 1s0 - Synewyr? Swalawa? -> opuścili granice Kniaziostwa z końcem kampanii wojennej na życzenie Wenedów
Najemnicy II (Tou) - 2piech0 - Bałta? -> opuścili granice Kniaziostwa z końcem kampanii wojennej  na życzenie Wenedów

PARTYZANCI?
Partyzantów w rozpisce nie ma, bo co powstali to zniknęli 6 stóp pod ziemią. Jak będą mniej efemeryczni, to się pojawią w rozpisce.


***
Awanse:
ANIMISTYCZNA REPUBLIKA LUDOWA
Kommnachhauser** [Artylerzysta] +1
Strassburger +[Artylerzysta]
Katholystky +1
Wolfgang Buchner +1

KNIAZIOSTWO WENEDÓW
gen. Szamotuła* [Egida Rodzimowierców] +1
gen. Jerusalski** [Kawalerzysta] +1

ZWOLENNICY KNIAZIEWICZA DYMITRA (RZECZWSPÓLNA)
brak

NN NAJEMNICY "Takie mundury, artylerię zmotoryzowaną i balony można kupić w każdym sklepie z mundurami, artylerią i balonami"
brak
Odpowiedz