Witam szanowne grono PNWowiczów. Edycja Warhammerowa przeżyła już połowę swej egzystencji, graczy jest coraz mniej w związku z zaoraniem paru, dlatego myślę że jest to idealna pora na debatę o zmianach zasad.
Obecna oraz poprzednia edycja pokazały pewne rzeczy trapiące mechanikę PNW, osobiście uważam iż są to rzeczy które bezwzględnie należy zaorać i naprawić. Nie da się ukryć iż
- Modele gospodarcze to jakiś żart. Leseferyzm totalnie zgniata dwa pozostałe systemy, a maoistyczne chiny z leseferyzmem to norma.
- Ustroje leżą i kwiczą, nie ma żadnej różnicy pomiędzy demokracją a totalitaryzmem.
- Ekonomia jest względnie prosta, tak prosta że metą jest sranie WPków w najbezpieczniejszym prowie kraju + w miejscach z surkami. Trzeba ją urozmaicić.
- Wywiad ma porażenie mózgowe, na szczęście można to łatwo naprawić.
- No i mój faworyt, coś co poruszałem wiele razy. Ułomność wojska. Czemu do cholery armia która podbiła 4 kraje ma taką samą wartość bojową co armia pacyfistycznej republiki my little pony? Szanujmy się, gwiazdki generalskie praktycznie nic nie znaczą.
Obecna oraz poprzednia edycja pokazały pewne rzeczy trapiące mechanikę PNW, osobiście uważam iż są to rzeczy które bezwzględnie należy zaorać i naprawić. Nie da się ukryć iż
- Modele gospodarcze to jakiś żart. Leseferyzm totalnie zgniata dwa pozostałe systemy, a maoistyczne chiny z leseferyzmem to norma.
- Ustroje leżą i kwiczą, nie ma żadnej różnicy pomiędzy demokracją a totalitaryzmem.
- Ekonomia jest względnie prosta, tak prosta że metą jest sranie WPków w najbezpieczniejszym prowie kraju + w miejscach z surkami. Trzeba ją urozmaicić.
- Wywiad ma porażenie mózgowe, na szczęście można to łatwo naprawić.
- No i mój faworyt, coś co poruszałem wiele razy. Ułomność wojska. Czemu do cholery armia która podbiła 4 kraje ma taką samą wartość bojową co armia pacyfistycznej republiki my little pony? Szanujmy się, gwiazdki generalskie praktycznie nic nie znaczą.
Modele gospodarcze
A więc zaczynajmy zabawę! Jak widzę zmiany w modelach gospodarczych?
Leseferyzm
Leseferyzm będzie takim jednorękim bandytą. Obecna mechanika bogacenia się zostaje, tzn CF generuje 1 WP a PP za bogactwo daje ilość wymaganych DP+ilość CF WP. Jest to dostateczne by utrzymać efektywność leseferyzmu, natomiast nerfem będzie blokada na inwestycje. Wszyscy pamiętamy wyborną leseferystyczną Ligę pchającą X mln w prywatne firmy. Cóż, teraz Liga przeznaczałaby 50/100/200mln i maszyna losująca (rzut kostką d100 na discordzie) wybierałaby jaki bonus wlatuje dla Ligi. Mogłoby to być +2% do dochodu, lub +4% siły ludzkiej, +1 do limitu produkcji piechoty, bla bla bla. Wiadomo o co chodzi. Większe sumy (100 lub 200) odblokowują mocniejsze bonusy. Moim zdaniem losowość jako kontrbalans dla mega dobrej generacji WPków to adekwatny krok.
Keynesizm
Keynesizm to w ogóle jakaś porażka była. Moje rozwiązanie na jego bolączki to:
Obecna generacja WPków zostaje, tzn 1 PP za bogactwo = wymagane DPki, możliwość zakupu WP w prowkach, CF generuje 1 WP. Keynesizm w porównaniu do leseferyzmu może inwestować dowolnie, tzn jeśli ktoś chce zbudować wielki kompleks stoczniowy to może sobie wydać 200 mln i dostać bonus do produkcji okrętów. Jest to oczywiście przeciwieństwo losowości leseferyzmu. Gorsza generacja WPków w zamian za możliwość wybierania w co się inwestuje powinno zadowolić keynesistów.
Centralnie planowana
No i doszliśmy do najbardziej pokaranego syna PNWowskiego, gospodarki CP.
Tu sprawa jest prosta, obecny system zakupu WP zostaje. Dochodzą nowe inwestycje (plany zmniejszające zużycie manpowera na development prowów, itd), ale czołowym perkiem CP są +1 do limitu produkcji piechoty (permanentnie) oraz +2 do produkcji zaopatrzenia ze slota (permanentnie). CP ma być najbardziej warmongerską gospodarką. Dodatkowo system inwestycji dla CP ogranicza się do stawiania unikalnych centrów. Jedno centrum na jedną prowincję. Przykładowo za 100mln ZSRR decyduje się postawić Centrum Produkcji Zaopatrzenia w Smoleńsku. Centrum to generuje +4 zaopatrzenia co turę. Budowa każdego centrum daje jednorazowo 2 WP w prowincji. Centra muszą mieć jasny cel, tzn muszą coś generować. Mogą zwiększyć limit produkcji wojska z jednego slota. Mogą produkować 1 DP co turę. Mogą produkować zaopatrzenie. Mogą ogólnie po prostu produkować coś co sobie ubzduramy. W zamian gospodarki CP mają praktycznie zablokowane bonusy do zwiększania dochodu, tzn taki keynesizm może sobie zainwestować w rozbudowany socjał co kosztuje nas 13 mln na turę ale daje +8% do dochodu. W CPkach zakładamy że coś takiego jest nieefektywne, pieniądze magicznie znikają w kieszeniach urzędasów i elo. Nie drążymy tematu, po prostu w ramach balansu CP ma być najbardziej wojenną gospodarką, a najmniej przyjazną graniu tall.
Rozważam jeszcze danie permanentnej generacji +2 WP na turę w stolicy leseferyzmu w związku z giga ułomnością inwestycji. Rozkład gospodarek wyglądałby tak
Leseferyzm - Tall
Keynesizm - Elastyczność
CP - Warmongeryzm
System gospodarczy JEST powiązany z ustrojem. O tym zaraz więcej niżej.
A więc zaczynajmy zabawę! Jak widzę zmiany w modelach gospodarczych?
Leseferyzm
Leseferyzm będzie takim jednorękim bandytą. Obecna mechanika bogacenia się zostaje, tzn CF generuje 1 WP a PP za bogactwo daje ilość wymaganych DP+ilość CF WP. Jest to dostateczne by utrzymać efektywność leseferyzmu, natomiast nerfem będzie blokada na inwestycje. Wszyscy pamiętamy wyborną leseferystyczną Ligę pchającą X mln w prywatne firmy. Cóż, teraz Liga przeznaczałaby 50/100/200mln i maszyna losująca (rzut kostką d100 na discordzie) wybierałaby jaki bonus wlatuje dla Ligi. Mogłoby to być +2% do dochodu, lub +4% siły ludzkiej, +1 do limitu produkcji piechoty, bla bla bla. Wiadomo o co chodzi. Większe sumy (100 lub 200) odblokowują mocniejsze bonusy. Moim zdaniem losowość jako kontrbalans dla mega dobrej generacji WPków to adekwatny krok.
Keynesizm
Keynesizm to w ogóle jakaś porażka była. Moje rozwiązanie na jego bolączki to:
Obecna generacja WPków zostaje, tzn 1 PP za bogactwo = wymagane DPki, możliwość zakupu WP w prowkach, CF generuje 1 WP. Keynesizm w porównaniu do leseferyzmu może inwestować dowolnie, tzn jeśli ktoś chce zbudować wielki kompleks stoczniowy to może sobie wydać 200 mln i dostać bonus do produkcji okrętów. Jest to oczywiście przeciwieństwo losowości leseferyzmu. Gorsza generacja WPków w zamian za możliwość wybierania w co się inwestuje powinno zadowolić keynesistów.
Centralnie planowana
No i doszliśmy do najbardziej pokaranego syna PNWowskiego, gospodarki CP.
Tu sprawa jest prosta, obecny system zakupu WP zostaje. Dochodzą nowe inwestycje (plany zmniejszające zużycie manpowera na development prowów, itd), ale czołowym perkiem CP są +1 do limitu produkcji piechoty (permanentnie) oraz +2 do produkcji zaopatrzenia ze slota (permanentnie). CP ma być najbardziej warmongerską gospodarką. Dodatkowo system inwestycji dla CP ogranicza się do stawiania unikalnych centrów. Jedno centrum na jedną prowincję. Przykładowo za 100mln ZSRR decyduje się postawić Centrum Produkcji Zaopatrzenia w Smoleńsku. Centrum to generuje +4 zaopatrzenia co turę. Budowa każdego centrum daje jednorazowo 2 WP w prowincji. Centra muszą mieć jasny cel, tzn muszą coś generować. Mogą zwiększyć limit produkcji wojska z jednego slota. Mogą produkować 1 DP co turę. Mogą produkować zaopatrzenie. Mogą ogólnie po prostu produkować coś co sobie ubzduramy. W zamian gospodarki CP mają praktycznie zablokowane bonusy do zwiększania dochodu, tzn taki keynesizm może sobie zainwestować w rozbudowany socjał co kosztuje nas 13 mln na turę ale daje +8% do dochodu. W CPkach zakładamy że coś takiego jest nieefektywne, pieniądze magicznie znikają w kieszeniach urzędasów i elo. Nie drążymy tematu, po prostu w ramach balansu CP ma być najbardziej wojenną gospodarką, a najmniej przyjazną graniu tall.
Rozważam jeszcze danie permanentnej generacji +2 WP na turę w stolicy leseferyzmu w związku z giga ułomnością inwestycji. Rozkład gospodarek wyglądałby tak
Leseferyzm - Tall
Keynesizm - Elastyczność
CP - Warmongeryzm
System gospodarczy JEST powiązany z ustrojem. O tym zaraz więcej niżej.
Ustroje
Jak wszyscy wiemy, ustroje na PNW leżą i kwiczą. Nie wnoszą one totalnie nic, dlatego za cel postawiłem sobie stworzenie unikalności ustrojów. Założenie jest bardzo proste, powstać ma ogromna lista wszystkich potencjalnych ustrojów (liczę na wsparcie PNWowiczów podczas tworzenia jej!), każdy ustrój ma dawać permanentny bonus i jakąś mini mechanikę. Niektóre ustroje mogą też zmieniać właściwości kraju na starcie, np dodawać mu parę prowincji. No i tak jak mówiłem - ustrój powiązany jest z systemem gospodarczym.
Najłatwiej chyba będzie wam to pokazać na przykładach
Demokracje:
Demokracja skandynawska
Bonus: Każdy milion obywateli kosztuje nas 1mln utrzymania. Współczynnik zamożności wymagany do społeczeństwa zamożnego spada z 4 do 3, zaś do bardzo zamożnego spada z 8 na 6. Każde CF przynosi 5% dochodu zamiast 3%. Każde wyprodukowane DP przynosi 4mln zysku. +5 KP co turę.
Model gospodarczy: Leseferyzm/keynesizm (do wyboru)
Autorytaryzmy:
Model gospodarczy: Leseferyzm/keynesizm (do wyboru)
Autorytaryzmy:
Technokracja
Bonus: +1 dodatkowy zespół objęty działaniem 1pp w naukę.
Co turę możemy dodać 3 PN w dowolne (jedno) badanie obecnie badane przez nasz ZN. Oznaczamy to symbolem (+)
+1 pkt w naukę na start
Wszystkie zespoły naukowe zawsze startują z 1 poziomem umiejętności.
Model gospodarczy: Keynesizm
Horda
Bonus: +6 startowych prowincji, +2 w armię na start, +2 karty militarne* (O kartach więcej już niebawem!), brak zmian stabilności za prowadzenie wojen, brak zmęczenia wojennego* (O zmęczeniu również więcej już niebawem!). Permanentnie -3 stabilności.
Horda musi prowadzić non stop potyczki lub wojny. Dwie tury bez jakiegokolwiek starcia (nawet rajdu granicznego) kończą się stabhitem o wysokości jeden.
Model gospodarczy: Leseferyzm/Keynesizm
Model gospodarczy: Leseferyzm/Keynesizm
Totalitaryzmy:
System burgundzki
Bonus: +2 karty militarne, każdy milion obywateli można „przerobić” na WP, pieniądze lub inne potrzebne rzeczy. Dyplomacja jest ZABLOKOWANA. +10 PI w kontrwywiadzie.
+1 w armię na start
+1 w lotnictwo/flotę na start
Model gospodarczy: Centralnie planowana
Komunizm
Bonus: +10% siły ludzkiej, co 5 zbudowane WP daje 1 WP gratis do rozdania w dowolnej prowincji, postawienie CP kosztuje 1 PP zamiast 2.
+1 w przemysł na start
Model gospodarczy: Centralnie planowana
Wszystkie bonusy będą podlegać balansowi, obecne efekty są efektami poglądowymi!!
Przeanalizujmy to na szybko co dają nam takie zmiany.
1. Ustrój już z natury determinuje gospodarkę. Stopuje to raka jakim był leseferyzm w totalitaryzmach, czy inne dzikie kombinacje.
2. Każdy ustrój coś nam daje. W zasadzie tworząc kraj już powinniśmy mieć w głowie build naszego kraju i styl gry, pomiędzy poszczególnymi państwami powstają pierwsze poważne różnice w stylu gry (które wreszcie nie wynikają tylko z tego jakich mamy sąsiadów!)
3. Rośnie potencjał eventowy w grze. Spójrzmy na System Burgundzki. Jak widać ma on ZABLOKOWANĄ DYPLOMACJĘ. Gracz grający takim państwem to skrajny warmonger z którym żadne, nawet inne kraje totalitarne nie chcą się zadawać. Nie może on podpisać PONa, zawiązać sojuszu, inne kraje nie mogą z nim handlować (albo muszą to robić potajemnie przy użyciu wywiadu), współdziałanie innych krajów z SB jest skrajnie negatywnie postrzegane, dlatego tajne ugody też mogą być meteorytowane (np wspólny rozbiór kraju).
Na pewno balans w pierwszym wydaniu ustrojów jest nieosiągalny i będą kraje lepsze i gorsze, natomiast ja osobiście uważam że brak takiej zabawy ustrojami jest szkodliwy bo zabiera masę zabawy. Tak naprawdę nic GMa nie kosztują ustroje, bo bonusy i tak są znane i gracze sami je aplikują w budżecie.
Dodatek do ekonomii będzie w części 2 tego posta.
Wywiad
Mnie to tak szczerze zastanawia jak to jest że tak długo utrzymała się ta debilna zasada że szpieg wysłany do obcego państwa ma przypisaną naszą narodowość X D
Moja propozycja naprawy tego debilizmu jest prosta. Jeśli Abacja wysyła 3 szpiegów do Bebecji to może przydzielić im obcą narodowość, np czeską. Bebecja robi akcję kontrwywiadowczą na Abacji i nie znajduje szpiegów. W turze następnej robi akcję kontrwywiadowczą na czechy i nie znajduje czeskich szpiegów bo ci mają narodowość francuską, za to znajduje szpiegów Abacji udających czechów! Cóż za materiał na skandal dyplomatyczny!
That's it. Proste jak but z lewej nogi. Trzeba usunąć to raczysko że musimy prosić obce kraje o wysłanie szpiegów do naszego wroga. Reszta wywiadu imo jest git.
Model gospodarczy: Centralnie planowana
Wszystkie bonusy będą podlegać balansowi, obecne efekty są efektami poglądowymi!!
Przeanalizujmy to na szybko co dają nam takie zmiany.
1. Ustrój już z natury determinuje gospodarkę. Stopuje to raka jakim był leseferyzm w totalitaryzmach, czy inne dzikie kombinacje.
2. Każdy ustrój coś nam daje. W zasadzie tworząc kraj już powinniśmy mieć w głowie build naszego kraju i styl gry, pomiędzy poszczególnymi państwami powstają pierwsze poważne różnice w stylu gry (które wreszcie nie wynikają tylko z tego jakich mamy sąsiadów!)
3. Rośnie potencjał eventowy w grze. Spójrzmy na System Burgundzki. Jak widać ma on ZABLOKOWANĄ DYPLOMACJĘ. Gracz grający takim państwem to skrajny warmonger z którym żadne, nawet inne kraje totalitarne nie chcą się zadawać. Nie może on podpisać PONa, zawiązać sojuszu, inne kraje nie mogą z nim handlować (albo muszą to robić potajemnie przy użyciu wywiadu), współdziałanie innych krajów z SB jest skrajnie negatywnie postrzegane, dlatego tajne ugody też mogą być meteorytowane (np wspólny rozbiór kraju).
Na pewno balans w pierwszym wydaniu ustrojów jest nieosiągalny i będą kraje lepsze i gorsze, natomiast ja osobiście uważam że brak takiej zabawy ustrojami jest szkodliwy bo zabiera masę zabawy. Tak naprawdę nic GMa nie kosztują ustroje, bo bonusy i tak są znane i gracze sami je aplikują w budżecie.
Dodatek do ekonomii będzie w części 2 tego posta.
Wywiad
Mnie to tak szczerze zastanawia jak to jest że tak długo utrzymała się ta debilna zasada że szpieg wysłany do obcego państwa ma przypisaną naszą narodowość X D
Moja propozycja naprawy tego debilizmu jest prosta. Jeśli Abacja wysyła 3 szpiegów do Bebecji to może przydzielić im obcą narodowość, np czeską. Bebecja robi akcję kontrwywiadowczą na Abacji i nie znajduje szpiegów. W turze następnej robi akcję kontrwywiadowczą na czechy i nie znajduje czeskich szpiegów bo ci mają narodowość francuską, za to znajduje szpiegów Abacji udających czechów! Cóż za materiał na skandal dyplomatyczny!
That's it. Proste jak but z lewej nogi. Trzeba usunąć to raczysko że musimy prosić obce kraje o wysłanie szpiegów do naszego wroga. Reszta wywiadu imo jest git.
Wojsko
No i mamy mojego faworyta! Powiedzmy sobie to wprost, militaria na PNW są rakotwórcze. Jednostek jest mało (Mamy 2021 rok a na PNW dalej nie ma CASów lol), obecny system dowódców to może był fajny ale w 2013 roku, a doświadczenie jednostek to istniało w grach starszych niż niektórzy z nas a na PNW dalej go nie ma.
Po kolei:
Należy dodać parę jednostek. Militaria PNW po prostu ssą. Wojska lądowe to piechur, wóz bojowy, czołg. Tu należałoby wstawić znany mem ze Zbyszkiem Stonogą.
Serio warto by było z litości już dodać artylerię czy specjalizacje dla czołgów (kto nie chce niszczycieli niech pierwszy rzuci kamień!) bo strasznie ułomnie i ubogo to wszystko wygląda. Więcej jednostek = możliwość większego zróżnicowania kompozycji wojsk.
W lotnictwie brak close air supportu to w ogóle jest jakąś obrazą intelektualną graczy PNW i to wyższego kalibru. Nie wiem jak można zostawić giga lukę pomiędzy myśliwcem a bombowcem z tendencją graczy do pisania "no, myśliwce wspomagają wojsko lądowe" i pisanie im "hurr durr myśliwce są nieefektywne !1!1!1". Błagam. Jedna prosta jednostka rozwiązuje problem a GM potem może w rozpisce wojny łatwiutko napisać "20 eskadr CASów rozpierdoliło armię Abacji jak Maduro Wenezuelę".
Flota jest chyba ok, choć może można by się pokusić o mniejsze okręty bo i tak obecne floty ograniczają się do niszczycieli i krążowników. Ale to już luźna kmina.
Doświadczenie wojska
O tym już kiedyś pisałem, imo należy wprowadzić bardzo prosty system. Należy wprowadzić trójgwiazdkowy system doświadczenia. Zero gwiazdek = 100% efektywności. 1 gwiazdka = 150% efektywności. 2 gwiazdki = 200% efektywności. 3 gwiazdki = 300% efektywności. Czyli innymi słowy 1 panc I*** > 2 panc I bo 1 panc I*** to w praktyce 3 panc I.
Proste? Proste. Benefit dla warmongerów jest? Jest. Jednostki z doświadczeniem byłyby perełkami które można by odstawiać na czarną godzinę. Imo bardzo prosta i przyjemna mechanika.
W części 2 będzie wiele innych propozycji, min: Handel, co to są karty (ekonomiczne/militarne/ogólne), co to zmęczenie wojenne, dowódcy i ich doktryny, mini system dyplomacji i parę innych. Nie chcę was naraz zalać taką ścianą tekstu więc w części 1 macie tylko bardziej "aktualne" rzeczy.
No i mamy mojego faworyta! Powiedzmy sobie to wprost, militaria na PNW są rakotwórcze. Jednostek jest mało (Mamy 2021 rok a na PNW dalej nie ma CASów lol), obecny system dowódców to może był fajny ale w 2013 roku, a doświadczenie jednostek to istniało w grach starszych niż niektórzy z nas a na PNW dalej go nie ma.
Po kolei:
Należy dodać parę jednostek. Militaria PNW po prostu ssą. Wojska lądowe to piechur, wóz bojowy, czołg. Tu należałoby wstawić znany mem ze Zbyszkiem Stonogą.
Serio warto by było z litości już dodać artylerię czy specjalizacje dla czołgów (kto nie chce niszczycieli niech pierwszy rzuci kamień!) bo strasznie ułomnie i ubogo to wszystko wygląda. Więcej jednostek = możliwość większego zróżnicowania kompozycji wojsk.
W lotnictwie brak close air supportu to w ogóle jest jakąś obrazą intelektualną graczy PNW i to wyższego kalibru. Nie wiem jak można zostawić giga lukę pomiędzy myśliwcem a bombowcem z tendencją graczy do pisania "no, myśliwce wspomagają wojsko lądowe" i pisanie im "hurr durr myśliwce są nieefektywne !1!1!1". Błagam. Jedna prosta jednostka rozwiązuje problem a GM potem może w rozpisce wojny łatwiutko napisać "20 eskadr CASów rozpierdoliło armię Abacji jak Maduro Wenezuelę".
Flota jest chyba ok, choć może można by się pokusić o mniejsze okręty bo i tak obecne floty ograniczają się do niszczycieli i krążowników. Ale to już luźna kmina.
Doświadczenie wojska
O tym już kiedyś pisałem, imo należy wprowadzić bardzo prosty system. Należy wprowadzić trójgwiazdkowy system doświadczenia. Zero gwiazdek = 100% efektywności. 1 gwiazdka = 150% efektywności. 2 gwiazdki = 200% efektywności. 3 gwiazdki = 300% efektywności. Czyli innymi słowy 1 panc I*** > 2 panc I bo 1 panc I*** to w praktyce 3 panc I.
Proste? Proste. Benefit dla warmongerów jest? Jest. Jednostki z doświadczeniem byłyby perełkami które można by odstawiać na czarną godzinę. Imo bardzo prosta i przyjemna mechanika.
W części 2 będzie wiele innych propozycji, min: Handel, co to są karty (ekonomiczne/militarne/ogólne), co to zmęczenie wojenne, dowódcy i ich doktryny, mini system dyplomacji i parę innych. Nie chcę was naraz zalać taką ścianą tekstu więc w części 1 macie tylko bardziej "aktualne" rzeczy.