2020-03-13, 23:29
Znaczy ja nigdy przez 10 lat mojego MGowania nie robiłem nikomu problemów z obsadzaniem więcej niż jednej prowincji dywizją : <
Zmiany i wątpliwości
|
2020-03-13, 23:29
Znaczy ja nigdy przez 10 lat mojego MGowania nie robiłem nikomu problemów z obsadzaniem więcej niż jednej prowincji dywizją : <
2020-03-14, 00:21
Ja bym jednak był za zostawieniem generałów, ale w innej formie.
1. Zakładamy, że każda armia standardowo ma bezimiennego generała i działa jak na starych zasadach armia z generałem bez gwiazdek. 2. Istnieliby jednak generałowie "imienni", którzy dawaliby bonusy podległym im jednostkom. Generał Rommel ze specjalizacją zaopatrzenie pozwalałby zmniejszyć zużycie zaopatrzenia, admirał Doenitz lepiej organizowałby u-booty i tym podobne lekkie buffy. ALE! Takich generałów nie można byłoby rekrutować (dostawalibyśmy ich za kubełek z KFC dla VZN z eventów, a dodatkowo mogliby dowodzić ograniczoną liczbą dywizji/flot/eskadr, symbolizowaną przez liczbę gwiazdek - przykładowo, Guderian as pancerny* dowodzący 2 pancI nie dawałby żadnego bonusu.
2020-03-14, 00:56
Rommel to by miał perka podpierdalanie włochom czołgów i zaopatrzenia :v
2020-03-14, 02:45
W sumie nie brzmi to jako nic nowego i chyba rozbija się o pytanie: po co?
2020-04-18, 23:05
Ad Zasady:
1) Czy istnieje / będzie istniał jakiś mechanizm nadawania i podnoszenia WP w prowincjach mających mniej niż 10 WP? Kolonizacja już bazowo daje tylko ludność, ale jak to wygląda dla nowo zasiedlanej kolonii - czy choćby w czasie 10 tur jest realna szansa dobić do 10 pktów, czy nie? 2) Czy "Centrum państwowości" niezbędne do uzyskania PP z Bezpieczeństwa się zmienia? Np. po przegranej [ale bez likwidacji, strata np 1/3 terenów] wojnie zmniejsza (nie mówię że o prowincje zabrane, ale że jak państwo się kurczy, to i centrum), a po wygranej zwiększa (np aż do rubieży państwa dotąd podbitego)? 3) Czy istnieje możliwość handlu wedle zasad, w sensie innego niż techami, bronią i zaopatrzeniem/paliwem? Nie widzę mechanizmów dla handlu dobrami surowcowymi, one tylko zasilają centra - pytanie, czy będą takie mechanizmy? 3a. Czy będą jakieś mechanizmy handlu nie-surowcowego między państwami, dające geld z wymiany handlowej, jak w dawnych czasach umowy handlowe. Jeśli będzie: czy będzie to podzielone jakoś na ustroje gospodarcze? 4) Czy Zaopatrzenie / Paliwo / Sprzęt wojskowy będą składowane w konkretnych miejscach, czy bez określania tego miejsca? 4a. Dobrze rozumiem zasady, że okreslają brak limitu magazynowego na chomikowanie zapatrzenia/paliwa?
1) Rozbudowa prowów za kasę (dla centralnie planowanych i keynesistowskich), za KP (dla demokracji i autorytarnych) lub za PP bogactwo (dla rynkowych)
2) Chodzi mi głównie o oddanie rdzennych prowincji: czyli jak ktoś straci pozbawione wartości rubieże, jakąś głęboką kolonię to nic się nie dzieje. Jak skurczy się państwo skurczamy ten trzon, jak państwo rozwinie się zdobyczami raczej nie rozszerzamy trzonu. 3) Tak, można przekazywać surowce innym graczom. Handlu za kasę jako takiego nie ma (tj. to generalnie robią centra finansowe i dlatego nie działają w przypadku gospodarek nie rynkowych), natomiast obłożenie embargiem innego kraju odejmuje procent dochodu obu państwom. 4) Domyślnie w stolicy, ale jak chce może to przemieść. Nie chciałem robić limitu na chomikowane surowce - pytanie czy inni czują potrzebę dodawania magazynów do struktur?
2020-04-19, 01:23
Imho nie ma sensu dodawania magazynów - nie pamiętam, by ktoś kiedyś na PNW musiał je dobudowywać, a znaczenie miały głównie przy wojnach, gdy trzeba było ustalić, czy udało się przejąć czyjeś surowce. Zwykle i tak się o nich zapominało i robiły za taki "sztuczny tłum" w cenniku.
2020-04-19, 09:24
Ja doszedłem do granicy chomikowanych surowców, jak grałem Normanami i chomikowałem surowce przed napadem na Dyrektoriat i spodziewanymi sankcjami, a dobudowywałem jak grałem Wybrańcami przed napadem na Zjednoczone Królestwo Australii i Nowej Zelandii (Gandzia :*). Ale w tym drugim wypadku to z powodu problemów z żywnością i idei jej magazynowania - tutaj tego nie ma.
Magazyny per se pozwalały też na utrzymywanie zaopatrzenia w prowincjach odciętych od macierzy. Zwłaszcza w wypadku imperiów morskich - jak pamiętam, w prawie każdej sytuacji coś takiego budowałem, wiem że inni chyba czasem też. Nie wiem(y?) jeszcze jaki będzie system zaopatrywania wojska, ale jeśli można trzymać surowce w dowolnej prowincji, to IMO nie ma problemu (kopalnie zostawią na miejscu, deklaracja że rezerwa zaopatrzenia zostaje w kolonii). Więc brak limitu magazynowego i magazynów da radę, jeśli jest taka dowolność.
2020-04-19, 12:18
(2020-04-19, 09:24)prehi napisał(a): Nie wiem(y?) jeszcze jaki będzie system zaopatrywania wojska, ale jeśli można trzymać surowce w dowolnej prowincji, to IMO nie ma problemu (kopalnie zostawią na miejscu, deklaracja że rezerwa zaopatrzenia zostaje w kolonii). Więc brak limitu magazynowego i magazynów da radę, jeśli jest taka dowolność. To brzmi ok, domyślnie w stolicy, ale jak ktoś chce sobie przenieść to feel free, bez potrzeby budowania czegokolwiek i bez większych ograniczeń.
2020-04-19, 12:37
Imho, z założenia rozkładałbym surowce po punktach wartości prowincji - jak stracimy 10 pkt z 100 w całym kraju na wojnie to tracimy 10% surowców - ewentualne przeniesienie surowców z jakichś prowincji jako działanie fabularne i tyle.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|