2023-01-19, 11:39
10003
W Irlandii Południowej - podbitej przez nas części Irlandii - nie tylko kenyanie podnoszą głowy. Jest to prawda dla Dublina czy Offaly, nawet dla Wexford, ale w prowincjach Kerry i Cork powstaje "Irlandzka Armia Republikańska".
"Żadnych więcej kenyan na naszej ziemi, żadnych tuulan i innych anglosasów! TO NASZA ZIEMIA i niech idą od nas kenyanie ze swoją ideologią, niech idą precz tuulanie ze swoim królem-Madtem. Niech żyje Irlandzka Republika!"
Historycznie, Kerry i Cork były prowincjami o największym odsetku mniejszości "Biali (Irlandczycy)" w Kenyi - około 80% w każdej i to przed wojną, teraz więcej... IRA ma też tam masowe poparcie, a administracja okupacyjna Tuul w tej chwili się trzyma raczej dzięki tolerancji bojowników (na razie mówią, a nie strzelają) niż dzięki nagiej sile wojska czy milicji.
W Irlandii Południowej - podbitej przez nas części Irlandii - nie tylko kenyanie podnoszą głowy. Jest to prawda dla Dublina czy Offaly, nawet dla Wexford, ale w prowincjach Kerry i Cork powstaje "Irlandzka Armia Republikańska".
"Żadnych więcej kenyan na naszej ziemi, żadnych tuulan i innych anglosasów! TO NASZA ZIEMIA i niech idą od nas kenyanie ze swoją ideologią, niech idą precz tuulanie ze swoim królem-Madtem. Niech żyje Irlandzka Republika!"
Historycznie, Kerry i Cork były prowincjami o największym odsetku mniejszości "Biali (Irlandczycy)" w Kenyi - około 80% w każdej i to przed wojną, teraz więcej... IRA ma też tam masowe poparcie, a administracja okupacyjna Tuul w tej chwili się trzyma raczej dzięki tolerancji bojowników (na razie mówią, a nie strzelają) niż dzięki nagiej sile wojska czy milicji.