Ustrój NSD:
Numenoryjska Strefa Dobrobytu, zwana też starodawnie Królestwem/Imperium Ludzi, jest państwem o ustroju monarchistycznym, o dominującej roli Numenorejczyków.
Władza wykonawcza i ustawodawcza (a także ostateczna instancja sądownicza) znajdują się w rękach monarchy, Króla Numenorejczyków. Król z łaski Eru jest ograniczany przez prawa ustanowione w pierwszych dziesięcioleciach istnienia oraz utrwalone obyczaje czy tradycje, ale ma pełne prawo do ich zmian jeśli sytuacja tego będzie wymagać (z zastrzeżeniem że prawo nie działa wstecz).
Jedynym utrwalonym, usankcjonowanym i zasadniczo niezmienialnym ograniczeniem władzy króla jest Rada Królewska, składająca się z najważniejszych możnych (dziedzicznie, za pozwoleniem Króla [zasadniczo, odrzucani są tylko niepełnosprawni umysłowo i mięczaki]) oraz przedstawicieli ważnych korporacji lub innych uznanych za godnych (niedziedzicznie, za wnioskiem Króla i zgodą 2/3 Rady). Rada Królewska poza funkcją doradczą może 3/4 głosów zawiesić na trzy miesiące wprowadzenie nowego prawa, po którym to okresie Król może zadecydować o jego wprowadzeniu lub nie; zazwyczaj monarcha przychyla się do takich decyzji Rady, z uwagi że przy głosowaniu 3/4 głosów jej uchwała może być bezapelacyjnie uznana za zdanie elity rządzącej. Do tego rada rozstrzyga kwestie dziedziczenia, jeśli Król nie posiada potomków z prawego łoża, zatwierdzają dziedziczenie lub następstwo za życia monarchy zwykłą większością głosów.
Król musi wywodzić się bezpośrednio od założyciela NSD, Ar-Abattârika (co w 100 SE nie jest problemem, bo Ar-Abattârik wciąż panuje), dzięki czemu wywodzi się z rodu Elrosa poprzez bycie potomkiem "po mieczu" Aragorna z Gondoru, a jednocześnie - według spisanych kronik - od Ar-Pharazona, ostatniego władcy Numenoru.
Państwo jest unitarne, z kluczową rolą państwowej religii wiary w Eru, połączonej z kultywowaniem starożytnych tradycji w nowoczesnej interpretacji (np. "wybranie momentu własnej śmierci" = eutanazja tych co sami nie chcą odejść do Eru).
Społeczeństwo NSD jest silnie ogarnięte ideami numenoryjskiej krwi, obyczajów i wyższości (z punktu widzenia obcokrajowców: nie "ideami" tylko <<obsesjami>>). Zasadniczo na szycie struktury społecznej znajduje się król i szlachta Numenorejska (wywodząca się pierwotnie z Numenorejczyków-założycieli NSD), następnie Obywatele - Numenorejczycy en masse, "Numenorejczycy z ducha", nie-numenorejczycy i Słudzy (coraz częściej otwarcie nazywani niewolnikami, choć w dokumentach występują oficjalnie jako "Słudzy").
- Numenorejczycy co do zasady są takowymi tylko dzięki pochodzeniu i krwi - nie można być członkiem pradawnej rasy dzięki żadnym zasługom, bo po prostu nie można kupić długiego życia, większej odporności fizycznej i tak dalej. Między nimi podział na Numenorejską szlachtę i Obywateli jest dość nieformalny, zależny od pochodzenia, zasług i bogactwa; jednym z głównym wyznaczników statusu obywateli jest możliwość pracy i awansu w administracji centralnej oraz wyboru swoich przedstawicieli lokalnie. Numenorejczykiem zostaje się z pochodzenia, można też zostać naturalizowanym po przejściu odpowiednich testów fizycznych, choć w razie braku odpowiedniego dowodu genealogicznego możliwe jest administracyjne przyznanie statusu "Numenorejczyka z ducha" (ale to jeśli brak dowodów, a nie że są przeciwne!); koszt postępowania naturalizacyjnego zazwyczaj jest po stronie występującego o nie.
- "Numenorejczycy z ducha" to nie-numenorejczycy z poślednich plemion (ludzie), którzy za zasługi swoje lub społeczności otrzymali taki status. Mają większość praw Numenorejczyków, poza sprawowaniem centralnych urzędów - mogą za to sprawować urzędy lokalne. Poza niektórymi zasłużonymi i cenionymi społecznościami lokalnymi tytuł "Numenorejczyka z ducha" nie jest (teoretycznie, patrz: agoge) dziedziczny. Co warto podkreślić, mimo strukturalnego szowinizmu i teoretycznego braku dostępu do urzędów, decyzją Króla nadaną indywidualnym patentem można otrzymać pełne uprawnienia Numenorejczyka, będąc Numenorejczykiem z ducha... wtedy takiego człowieka ogranicza głównie natura: starzejąc się szybciej niż inni i tak się nie osiągnie tyle co prawdziwi Numenorejczycy.
Numenorejczycy i Numenorejczycy z ducha nie mogą zostać Sługami. Nigdy.
- nie-Numenorejczycy (zwani też poddanymi) to większość ludzi poślednich ras oraz prawie wszyscy nieludzie. Mogą sprawować urzędy wyłącznie lokalne (gdzie jako "urzędnika lokalnego" nazywamy np. urzędnika pocztowego), jeśli nie otrzymali dla swojej społeczności odrębnego przywileju, nie mogą mieć własnego samorządu.
- Słudzy, względnie niewolnicy, są własnością prywatną lub państwową. Przepisy określają jaki poziom utrzymania musi zapewniać takowemu właściciel, że w wieku starczym po wieloletniej pracy należy mu się na starość odpoczynek (wyżywienie i utrzymanie de facto bez pracy!), a także kiedy można Sługę zabić/jak ukarać, a kiedy nie. Złamanie tych praw, zwłaszcza w kontekście zabijania, jest uznawane za złe obyczaje w bardzo złym tonie, tak bardzo złym że za uporczywe lub okrutne zabijanie Sług bez powodu można zostać straconym.
Status Sługi według wszelkich praw NIE jest dziedziczny, ale z uwagi na problemy z nową siłą żywą utrwaliła się praktyka tzw. niewolnictwa za długi (ale nie za kredyt, ale...) - dziecko niewolników jest wolne, ale wszystko co zjada, w co się ubiera i tak dalej pochodzi od właściciela rodziców, więc z uwagi na to nabiera wobec niego długu, który jest na pewnym etapie umarzany w zamian za zostanie Sługą. Jest to jednak praktyka która nie jest obligatoryjna, a na niektórych obszarach może zostać obligatoryjnie zakazana przez Państwo.
Specyficznym statusem nadawanym wyłącznie nieludziom jest rzadko przyznawany status Rezydenta (np. Noldor-Rezydent), nadawanym za zasługi lub po długoletnim a bezproblemowym dla władzy pobycie w NSD. Rezydenci mają de facto takie uprawnienia jak "Numenorejczycy z ducha".
***
Ważnym elementem który ukształtował specyficzny punkt widzenia społeczeństwa i elit NSD są PNW - Program Numenorejczyków Wychowania - i agoge. Wprowadzone w pierwszej połowie I wieku, wpłynęły już dość mocno na nastroje społeczne.
PNW to zasadnicze kształtowanie postaw umysłowych wszystkich Numenorejczyków, z oczywistym naciskiem na młodzież. Jego kluczowe punkty-hasła to:
Nikt Numenorejczyków w Śródziemiu nie kocha - prawdziwość tych tez udowodniły agresywne działania takich sąsiadów jak Shire czy zwłaszcza Mordorczyków, ale prawda jest taka że wszystkie niższe rasy nas nienawidzą. Nic dziwnego! Ale trzeba mieć tego świadomość i oceniać politykę na chłodno i z pełną świadomością że świat nas nienawidzi, a nie że lubię-nie lubię... oczywiście, za tą nienawiść też się należy odpłata, ale z czystej kalkulacji, a nie dlatego że akurat odwzajemniamy nienawiść i urazę do dzikusów.
Poczucie winy to drobnomieszczańskie uczucie - jeśli to co zrobiłeś, jest dobre dla Państwa i Numenorejczyków, to o co jeszcze chodzi? A jeśli jest złe, to Państwo cię oceni systemem prawnym - a ty staraj się odkupić błąd. I tyle w temacie.
Numenorejczycy się nie poddają w walce dzikusom - lepsza śmierć niż hańba niewoli u podrzędnej rasy, tj. u jakiegokolwiek wroga.
Agoge jest systemem wychowania głównie fizycznego, przez kilkanaście lat dorastania kształtującym ciała młodzieży do perfekcyjnej kondycji, gdy w ramach szkół z internatem młodzież podlega rygorystycznemu treningowi fizycznemu i intelektualnemu, mającemu wyciągnąć z nich to co najlepsze pod względem numenorejskich możliwości. Agoge w swojej części kształtowania intelektualnego, formuje oczywiście w ramach PNW, oraz z naciskiem nauczanie o oczywistej wyższości Numenorejczyków pod względem obiektywnych zdolności nad innymi ludźmi (a nieludzie? no to są nieludzie, CBDO).
Przejście agoge jest już od dziesiątek lat de facto podstawą do zrobienia jakiejkolwiek kariery w Numenorze - dla wszystkich Numenorejczyków sprawnych fizycznie i intelektualnie stało się z czasem obowiązkowe.
Dzieci "Numenorejczyków z ducha", w przeciwieństwie do dzieci nie-numenorejczyków, mają prawo (ale nie obowiązek) do przejścia agoge - za to jego przejście gwarantuje dziedziczenie statusu Numenorejczyka z ducha.
W armii NSD stanowiska dowódcze obejmują wyłącznie Numenorejczycy; dla nie-numenorejczyków dostępne są wyłącznie stanowiska w służbach pomocniczych (a i tam na niższych stanowiskach) lub jako bojowe jednostki pomocnicze- tak zwani Askarysi. Warto zaznaczyć, że choć askarysi z natury rzeczy są dość niebezpieczną ścieżką kariery, to przetrwanie tej służby jest doskonałą drogą do poprawy losu, a w wypadku najbardziej zdolnych - zostania Numenorejczykiem z ducha.
Numenoryjska Strefa Dobrobytu, zwana też starodawnie Królestwem/Imperium Ludzi, jest państwem o ustroju monarchistycznym, o dominującej roli Numenorejczyków.
Władza wykonawcza i ustawodawcza (a także ostateczna instancja sądownicza) znajdują się w rękach monarchy, Króla Numenorejczyków. Król z łaski Eru jest ograniczany przez prawa ustanowione w pierwszych dziesięcioleciach istnienia oraz utrwalone obyczaje czy tradycje, ale ma pełne prawo do ich zmian jeśli sytuacja tego będzie wymagać (z zastrzeżeniem że prawo nie działa wstecz).
Jedynym utrwalonym, usankcjonowanym i zasadniczo niezmienialnym ograniczeniem władzy króla jest Rada Królewska, składająca się z najważniejszych możnych (dziedzicznie, za pozwoleniem Króla [zasadniczo, odrzucani są tylko niepełnosprawni umysłowo i mięczaki]) oraz przedstawicieli ważnych korporacji lub innych uznanych za godnych (niedziedzicznie, za wnioskiem Króla i zgodą 2/3 Rady). Rada Królewska poza funkcją doradczą może 3/4 głosów zawiesić na trzy miesiące wprowadzenie nowego prawa, po którym to okresie Król może zadecydować o jego wprowadzeniu lub nie; zazwyczaj monarcha przychyla się do takich decyzji Rady, z uwagi że przy głosowaniu 3/4 głosów jej uchwała może być bezapelacyjnie uznana za zdanie elity rządzącej. Do tego rada rozstrzyga kwestie dziedziczenia, jeśli Król nie posiada potomków z prawego łoża, zatwierdzają dziedziczenie lub następstwo za życia monarchy zwykłą większością głosów.
Król musi wywodzić się bezpośrednio od założyciela NSD, Ar-Abattârika (co w 100 SE nie jest problemem, bo Ar-Abattârik wciąż panuje), dzięki czemu wywodzi się z rodu Elrosa poprzez bycie potomkiem "po mieczu" Aragorna z Gondoru, a jednocześnie - według spisanych kronik - od Ar-Pharazona, ostatniego władcy Numenoru.
Państwo jest unitarne, z kluczową rolą państwowej religii wiary w Eru, połączonej z kultywowaniem starożytnych tradycji w nowoczesnej interpretacji (np. "wybranie momentu własnej śmierci" = eutanazja tych co sami nie chcą odejść do Eru).
Społeczeństwo NSD jest silnie ogarnięte ideami numenoryjskiej krwi, obyczajów i wyższości (z punktu widzenia obcokrajowców: nie "ideami" tylko <<obsesjami>>). Zasadniczo na szycie struktury społecznej znajduje się król i szlachta Numenorejska (wywodząca się pierwotnie z Numenorejczyków-założycieli NSD), następnie Obywatele - Numenorejczycy en masse, "Numenorejczycy z ducha", nie-numenorejczycy i Słudzy (coraz częściej otwarcie nazywani niewolnikami, choć w dokumentach występują oficjalnie jako "Słudzy").
- Numenorejczycy co do zasady są takowymi tylko dzięki pochodzeniu i krwi - nie można być członkiem pradawnej rasy dzięki żadnym zasługom, bo po prostu nie można kupić długiego życia, większej odporności fizycznej i tak dalej. Między nimi podział na Numenorejską szlachtę i Obywateli jest dość nieformalny, zależny od pochodzenia, zasług i bogactwa; jednym z głównym wyznaczników statusu obywateli jest możliwość pracy i awansu w administracji centralnej oraz wyboru swoich przedstawicieli lokalnie. Numenorejczykiem zostaje się z pochodzenia, można też zostać naturalizowanym po przejściu odpowiednich testów fizycznych, choć w razie braku odpowiedniego dowodu genealogicznego możliwe jest administracyjne przyznanie statusu "Numenorejczyka z ducha" (ale to jeśli brak dowodów, a nie że są przeciwne!); koszt postępowania naturalizacyjnego zazwyczaj jest po stronie występującego o nie.
- "Numenorejczycy z ducha" to nie-numenorejczycy z poślednich plemion (ludzie), którzy za zasługi swoje lub społeczności otrzymali taki status. Mają większość praw Numenorejczyków, poza sprawowaniem centralnych urzędów - mogą za to sprawować urzędy lokalne. Poza niektórymi zasłużonymi i cenionymi społecznościami lokalnymi tytuł "Numenorejczyka z ducha" nie jest (teoretycznie, patrz: agoge) dziedziczny. Co warto podkreślić, mimo strukturalnego szowinizmu i teoretycznego braku dostępu do urzędów, decyzją Króla nadaną indywidualnym patentem można otrzymać pełne uprawnienia Numenorejczyka, będąc Numenorejczykiem z ducha... wtedy takiego człowieka ogranicza głównie natura: starzejąc się szybciej niż inni i tak się nie osiągnie tyle co prawdziwi Numenorejczycy.
Numenorejczycy i Numenorejczycy z ducha nie mogą zostać Sługami. Nigdy.
- nie-Numenorejczycy (zwani też poddanymi) to większość ludzi poślednich ras oraz prawie wszyscy nieludzie. Mogą sprawować urzędy wyłącznie lokalne (gdzie jako "urzędnika lokalnego" nazywamy np. urzędnika pocztowego), jeśli nie otrzymali dla swojej społeczności odrębnego przywileju, nie mogą mieć własnego samorządu.
- Słudzy, względnie niewolnicy, są własnością prywatną lub państwową. Przepisy określają jaki poziom utrzymania musi zapewniać takowemu właściciel, że w wieku starczym po wieloletniej pracy należy mu się na starość odpoczynek (wyżywienie i utrzymanie de facto bez pracy!), a także kiedy można Sługę zabić/jak ukarać, a kiedy nie. Złamanie tych praw, zwłaszcza w kontekście zabijania, jest uznawane za złe obyczaje w bardzo złym tonie, tak bardzo złym że za uporczywe lub okrutne zabijanie Sług bez powodu można zostać straconym.
Status Sługi według wszelkich praw NIE jest dziedziczny, ale z uwagi na problemy z nową siłą żywą utrwaliła się praktyka tzw. niewolnictwa za długi (ale nie za kredyt, ale...) - dziecko niewolników jest wolne, ale wszystko co zjada, w co się ubiera i tak dalej pochodzi od właściciela rodziców, więc z uwagi na to nabiera wobec niego długu, który jest na pewnym etapie umarzany w zamian za zostanie Sługą. Jest to jednak praktyka która nie jest obligatoryjna, a na niektórych obszarach może zostać obligatoryjnie zakazana przez Państwo.
Specyficznym statusem nadawanym wyłącznie nieludziom jest rzadko przyznawany status Rezydenta (np. Noldor-Rezydent), nadawanym za zasługi lub po długoletnim a bezproblemowym dla władzy pobycie w NSD. Rezydenci mają de facto takie uprawnienia jak "Numenorejczycy z ducha".
***
Ważnym elementem który ukształtował specyficzny punkt widzenia społeczeństwa i elit NSD są PNW - Program Numenorejczyków Wychowania - i agoge. Wprowadzone w pierwszej połowie I wieku, wpłynęły już dość mocno na nastroje społeczne.
PNW to zasadnicze kształtowanie postaw umysłowych wszystkich Numenorejczyków, z oczywistym naciskiem na młodzież. Jego kluczowe punkty-hasła to:
Nikt Numenorejczyków w Śródziemiu nie kocha - prawdziwość tych tez udowodniły agresywne działania takich sąsiadów jak Shire czy zwłaszcza Mordorczyków, ale prawda jest taka że wszystkie niższe rasy nas nienawidzą. Nic dziwnego! Ale trzeba mieć tego świadomość i oceniać politykę na chłodno i z pełną świadomością że świat nas nienawidzi, a nie że lubię-nie lubię... oczywiście, za tą nienawiść też się należy odpłata, ale z czystej kalkulacji, a nie dlatego że akurat odwzajemniamy nienawiść i urazę do dzikusów.
Poczucie winy to drobnomieszczańskie uczucie - jeśli to co zrobiłeś, jest dobre dla Państwa i Numenorejczyków, to o co jeszcze chodzi? A jeśli jest złe, to Państwo cię oceni systemem prawnym - a ty staraj się odkupić błąd. I tyle w temacie.
Numenorejczycy się nie poddają w walce dzikusom - lepsza śmierć niż hańba niewoli u podrzędnej rasy, tj. u jakiegokolwiek wroga.
Agoge jest systemem wychowania głównie fizycznego, przez kilkanaście lat dorastania kształtującym ciała młodzieży do perfekcyjnej kondycji, gdy w ramach szkół z internatem młodzież podlega rygorystycznemu treningowi fizycznemu i intelektualnemu, mającemu wyciągnąć z nich to co najlepsze pod względem numenorejskich możliwości. Agoge w swojej części kształtowania intelektualnego, formuje oczywiście w ramach PNW, oraz z naciskiem nauczanie o oczywistej wyższości Numenorejczyków pod względem obiektywnych zdolności nad innymi ludźmi (a nieludzie? no to są nieludzie, CBDO).
Przejście agoge jest już od dziesiątek lat de facto podstawą do zrobienia jakiejkolwiek kariery w Numenorze - dla wszystkich Numenorejczyków sprawnych fizycznie i intelektualnie stało się z czasem obowiązkowe.
Dzieci "Numenorejczyków z ducha", w przeciwieństwie do dzieci nie-numenorejczyków, mają prawo (ale nie obowiązek) do przejścia agoge - za to jego przejście gwarantuje dziedziczenie statusu Numenorejczyka z ducha.
W armii NSD stanowiska dowódcze obejmują wyłącznie Numenorejczycy; dla nie-numenorejczyków dostępne są wyłącznie stanowiska w służbach pomocniczych (a i tam na niższych stanowiskach) lub jako bojowe jednostki pomocnicze- tak zwani Askarysi. Warto zaznaczyć, że choć askarysi z natury rzeczy są dość niebezpieczną ścieżką kariery, to przetrwanie tej służby jest doskonałą drogą do poprawy losu, a w wypadku najbardziej zdolnych - zostania Numenorejczykiem z ducha.