Marienburg - ZSRR i Księstwa Graniczne

[prehi]

2706



3) Takie głupie zagrywki są bezsensu. Ale ok. Księstwa zgadzają się na to pod warunkiem, że ZSRR wycofa swoje siły/kolonizatorów/inwestyccje z prowincji Karak Hirn i oficjalnie ogłosi, że Karak Hirn należy do Księstw Granicznych.



Księstwa zwracają się z oficjalną prośbą do Ligi z Marienburga o upomnienie ZSRR. W zeszłym roku ZSRR przeciągnęły rozmowy by móc zaatakować nasze pozycje, a w tym roku robią dokładnie to samo.

//ZSRR sobie rezerwuje czas do namysłu przynajmniej taki, jaki zmarnowały Księstwa operacją "Zaciemnienie". W sensie miesiąc bez dwóch dni, w czasie realnym.
No bo tak - oczywiście, nowy prezydent będący z obozu rządzącego nie kontynuuje polityki rządu, taaa.

W zeszłym roku nie udało się ustalić nic konkretnego z powyższego powodu.
W tym roku ZSRR dąży dokładnie do tego samego czyli najpierw przedstawia swoje ŻĄDANIA które są niemożliwe do spełnienia, następnie udaje że chce negocjować poprzez takie coś:

3) Mieliśmy już zawieszenie broni, nazywało się "pokój" i było do czasu ataku wojsk Księstw na siły ZSRR w Karak Hirn.
Zawieszenie broni, zgoda, ale pod warunkiem cofnięcia się wojsk Księstw na pozycje z 2703 roku.

Cofnięcie wojsk na pozycje z 2703 roku oznacza całkowite wycofanie z Karak Hirn co w istocie oznacza całkowitą rezygnację z tej prowincji.


Apelujemy o nałożenie embarga przez Ligę na ZSRR. Księstwa także podejmą takie kroki.
//w efekcie dochód ZSRR dostanie -34%.

2706

ZSRR miało swoich kolonistów w Karak Hirn wcześniej, niż Księstwa wpadły tam ze swoją rozbójniczą hassą, a nawet nim Księstwa zaatakowały kolonistów poprzez swoich sprzymierzeńców-skavenów.

Ośmielamy się zwrócić uwagę, że to Księstwa najpierw zrezygnowały z praw do Karak Hirn, a kiedy kandydat obozu rządzącego wygrał wybory - obóz rządzący zmienił zdanie. A trwało to 15 razy dłuższy czas negocjacji niż oczekiwanie na ZSRR.

I ZSRR nikogo nie zaatakowało - to Księstwa nas zaatakowały swoimi siłami lądowymi, a przedtem wysłały przeciwko naszym siłom lądowym bombowce.