Co tu się... - Wersja do druku +- Post Nuclear World - The Dark Souls of PBFs (https://pnwpbf.eu) +-- Dział: Szermierka bagnetem (https://pnwpbf.eu/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Rozmowy o grze (https://pnwpbf.eu/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Co tu się... (/showthread.php?tid=936) |
Co tu się... - prehi - 2021-04-07 ...ja wiem że MG też człowiek, ale taka Sylvania jest NPCem od początku i nic się w niej nie dzieje, żadnego kollapsu i jawności czegokolwiek, a w SZGK dobrze jeszcze nie ostygło krzesło po gacuchu, a już kryzys. Dodam, że w Estalii było tak samo. Ale jak opuszczony został kraj mistrza gry, to od razu ma takie bonusy na interregnum, że chapeau bas. ...G?! RE: Co tu się... - Verlax - 2021-04-07 Z Sylwanią był taki problem, że był, nieironicznie, gracz na Sylwanii (ppTomek), zrobiłem dla niego struktury i wszystko, ale facet tak długo zwlekał z robieniem czegokolwiek, nawet przeczytaniem zasad, że było oczywiste, że facet nie chce realnie grać (mimo, że deklarował inaczej). Gdy już Sylwania stała się NPCem z powrotem (de fakto gracz nic na niej zrobił), to wtedy gracze zaczęli umierać ze swoimi państwami (Millenium, neuroshimi) i wolałem zachować Sylwanię jako rezerwę by mogli ew. wejść tam. Obecnie technicznie Sylwanię mógłbym spróbować uwalić wojną domową czy zrobić z tego NPCa do puppetyzowania, ale region jest tak mało skolonizowany i brak mi jakiegokolwiek sensownego angle'u do tej wojny domowej, że uznałem, że lepiej dalej zachować Sylwanię jako potencjalną rezerwę dla gracza, który odpadnie/będzie chciał wejść. Co do SZGK, to jak chce niech książę odpisuje. Ja dodam tylko, że "kolaps" państwa post-graczowego może nastąpić późno, albo relatywnie wcześnie zależnie od czynników - jest to czas od 1 do 5 tur - jest to tak zresztą opisane w zasadach. Jak książę ma coś do dodania to niech doda. RE: Co tu się... - prehi - 2021-04-07 (2021-04-07, 20:59)Verlax napisał(a): Z Sylwanią był taki problem, że był, nieironicznie, gracz na Sylwanii (ppTomek), zrobiłem dla niego struktury i wszystko, ale facet tak długo zwlekał z robieniem czegokolwiek, nawet przeczytaniem zasad, że było oczywiste, że facet nie chce realnie grać (mimo, że deklarował inaczej). Gdy już Sylwania stała się NPCem z powrotem (de fakto gracz nic na niej zrobił), to wtedy gracze zaczęli umierać ze swoimi państwami (Millenium, neuroshimi) i wolałem zachować Sylwanię jako rezerwę by mogli ew. wejść tam. Obecnie technicznie Sylwanię mógłbym spróbować uwalić wojną domową czy zrobić z tego NPCa do puppetyzowania, ale region jest tak mało skolonizowany i brak mi jakiegokolwiek sensownego angle'u do tej wojny domowej, że uznałem, że lepiej dalej zachować Sylwanię jako potencjalną rezerwę dla gracza, który odpadnie/będzie chciał wejść. Cóż, akurat Sylvania jest taką rezerwą, na którą nikt nie wchodzi. Też jak ktoś wpycha gracza, to nie na Sylvanię tylko na jakieś inne odgraczowe - i stoi i stoi... A o SZGK się denerwuję, bo nagle u sąsiada jakieś śmieszki bunty i pałowania. Bardzo nagle - i rozumiem że "1" tura, ale w poprzedniej event był bardzo późno, a teraz się pojawia sprawa. Gdyby ktoś chciał interweniować zbrojnie, w poprzedniej turze nie miał szans (event po deadline), a w tej już efekty. GDYBY event zaczynający był choć przed deadline'ami w poprzedniej turze, bym miał mniej problemów. A tak - z mojej perspektywy jest to eskalacja w tej samej turze. |