2021-11-04, 20:33
Witajcie w najnowszym wydaniu "Wieści z Dystryktu!". Prezenterką tego programu będzie jak zawsze Wasza niezawodna, ukochana i najpiękniejsza Mizuki!
Jak wszyscy wiecie, nasze wspaniałe Yolombo rozkwita pod światłym przewodnictwem słońca Nandanu Bo! Jeżeli jeszcze nie podnieśliście odpalonych rac i zapalniczek, to to jest ten moment, by oddać mu najwyższy, szczery szacunek. Albo zapierdalajcie w kopalniach jak jesteście jebanymi nierobami i słusznie Was tu zesłano. Pragnę przypomnieć, że tylko tutaj wszyscy możemy być prawdziwi wobec siebie, wobec otoczenia i wobec świata, a to coś znaczy, nie?
No ale dość cukierkowania, wieści same się nie rozniosą. Z raportów dostarczonych przez Centralny Komitet Resocjalizacji wynika, że osiągnęliśmy rekordowy wynik utylizacji skazanych od ponad dekady. Z przyjemnością mogę Wam przekazać, że zmniejszyliśmy stan osobowy więzień i obozów pracy o 1 600 000 zabierających czyste powietrze kanalii. Szwadrony egzekucyjne się nie opierdalały, co? ; ) Jeszcze lepiej, podniesienie norm produkcji o 800%, reintrodukcja starego dobrego popędzania biczem i przemyślana utylizacja zapewniła społeczeństwu ponad 30% wzrost gospodarczy. Oh boy, dobrze, że jestem po właściwej stronie barykady hehe!
A wracając do utylizacji - wiele z tego zawdzięczamy naszym drogim sąsiadom - Polakom! Dzięki szczegółowym badaniom przeprowadzanym przez Ziemskie Instytuty Pamięci nasze CKR dokopało się do wielu ciekawych informacji. Polskie obozy zagłady z czasów starożytnej II Wojny Światowej okazały się tak wspaniałą inspiracją, że nawet Najwyższy Przywódca Bambo kazał sobie zbudować makietę polskiego obozu zagłady z Oświęcimia. Zastosowano też stare polskie metody kaźni. Jak opowiadał Merkele Obwisuma, sierżant Szwadronu Egzekucyjnego "Uganda", żeby nie marnować amunicji oddano zwierzętom łopaty by kopały głębokie doły, a następnie nakazywano ścierwom się w nich kłaść. Resztę załatwił wapń i ziemia. Niesamowite, jak ekologicznie można mordować ludzi, prawda?
Plotki głoszą, że niektóre szwadrony już przeniknęły na terytoria hehe NANDAŃSKIEJ rzeczypospolitej Polskiej. Skurwielom polakom też zgotujemy ich własne specjalności. Jak by co, to nie była groźba! Ale kilka pogranicznych wiosek spłonęło : >
Tymczasem trzymajcie się cieplutko, przygotowujcie gloki i kosy, a przede wszystkim - korzystajcie z życia, bo dużo Wam go nie pozostało! Ciao ;*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~