Azyl - Wydarzenia
#81
2208

Nasza ustawa budżetowa z poprzedniego roku była może nie pozbawiona błędów, ale na pewno bardzo czytelna.

//+5Z
LUB
+5P

oraz (w każdym wypadku): +2mln $
Odpowiedz
#82
2208

Pewnego rodzaju katastrofa naturalna wydarzyła się na rzece Glumia - z nieznanych powodów poziom rzeki niezwykle się obniżył w dole rzeki, zwłaszcza na zachód od prowincji Noida-Dijikstra. W rezultacie okręty "X Flota - Sekcja Desantu" Xinchiguo znalazły się w pułapce gdy osiadły na mieliźnie - a żadne inne okręty nie mogą też na Glumię wpłynąć.
Co ciekawe, "odpowiedzialność" za to ponoszą dwa czynniki - nagłe i gwałtowne zawrócenie strumyków (jakby ktoś im przekopał nowe koryta, na pewno tak) które zaczęły zalewać prowincję Hisar (ku utrapieniu żołnierzy ze Shiroihan, nie spodziewających się tam bagien)... a drugim czynnikiem jest silne parowanie z rzeki. Wydaje się ona mieć ciepłą, wręcz gorącą wodę; choć budzi to negatywne konsekwencje dla roślinności, to równie negatywne budzi dla żołnierzy nad rzeką (jeszcze siedzieć, stać, leżeć, to ok, ale poruszać się? Albo płynąć pontonem?) oraz dla lotnictwa - są trudniejsze warunki dla operacji w bezpośredniej bliskości rzeki.

// -1 WP w Noida. Bo rolnictwo trochę podupadło. Ogólnie kukurydza podlewana wodą o temperaturze 40 stopni nieco gorzej rośnie.

Cytat:X Flota - Sekcja Desantu (Zhou Jian **) - 3 kr III, 3 ni III - Rzeka Gluma (Xizhai)
- utknęli na mieliznach (cała rzeka to teraz mielizna) na Glumii. I koparką się im kanału nie wykopie w rozsądnym czasie operacyjnym.

Zużywają zaopatrzenie i paliwo jak za gotowość, bo okręty zostały de facto fortami pośrodku rzeki, rozrzuconymi gdzieś między Dijikstra-Noida, a Cornes-Razena.
Jakby ktoś ich zaatakował, to zużyją więcej, ale na razie więcej nie zużyją, bo nawet nie bardzo mają jak strzelać. Nie, ich wyrzutnie rakietowe nie strzelają za bardzo, chyba że ktoś chce ryzykować wywrócenie się okrętu. (albo inaczej, bez wchodzenia w szczegóły: nie)

- Hisar w 2208 na potrzeby wojen traktujemy jako prowincję bagnistą/mokradła.

- odcinek rzeki Glumii na północ od Noidy jest odrobinę trudniejszy do działań lotnictwa (im niższa generacja tym gorzej dla samolotów, I w ogóle nie może latać) i dla wojsk lądowych (ale za to rzeka jest porządnie niższa. Choć nadal ma 2-3 metry głębokości).

EDIT:
@Verlax @Vaiar @Enter
Odpowiedz
#83
2208
Wielu wspomina wydarzenia ostatniego roku. Wyjątkowo doniosłe, niezwykłe i warte upamiętnienia. I choć wielu oglądało relację w mediach czy w lokalnej świątyni, pragnęli utrwalić wspomnienia na dłużej. Zwłaszcza, iż nie mogli ich przeżyć na żywo w stolicy. Stąd też lokalni rzeźbiarze wraz z wiernymi wykonali wspaniałą rzeźbę stanowiącą ozdobę oraz główny punkt lokalnego parku.
Nazwano ją "Dzień gdy przybył ON"
Całość wykonana została z czarnego granitu, postument posągu wyglądał na wyrzeźbiony, usypany kopiec, który bo bliższym przyjrzeniu okazywał się stosem odciętych głów. Na ich szczycie, brodząca po kolana stała premier, dumnie wyprostowana z nożem w dłoni. Z wyraźnym wyrazem triumfu unosiła wysoko rękę dzierżącą głowę dawnego prezydenta. Za premier stała inna postać. Ta choć wykonana z tego samego materiału, wydawała się ciemniejsza a wokół niej wielu mogło przysiąc iż dostawało dreszczy, jakby samo światło wnikało w strukturę i nie uchodziło. Postać w płaszczu wpół zwrócona jakby spogląda zza ramienia Alexy, samemu będąc zwrócony przodem do górującej nad parą istocie. Posępnej hybrydzie człowieka i krakena o potężnej budowie i szczątkowych błoniastych skrzydłach. Istota przeszywała parę wzrokiem krwistoczerwonych oczu a w dłoni dzierżyła coś co artysta nazwał krótko - "Tases"

// struktura kulturowa +1K+ w prowincji Taraz
Odpowiedz
#84
2208

Cytat:"- Następny - Zabrzmiał megafon a tłum postąpił na przód wypychając kolejnego petenta do prostej budki i oczekującego strażnika, posępnego typa w mundurze i dodatkowej masce z aparaturą filtracyjną. 
Przejrzał pokrótce przedstawione kwity po czym zwrócił wzrok na przybysza. 
- Zaświadczenie o przebytych chorobach? miejscu Kwarantanny? - dopytywał recytując z listy - Poza tym brakuje wszelkich danych z bazy.
- Jeszcze kolejne kwity? Macie wszystko co chcieliście! Pokonuję tę trasę raz w tygodniu!
- Brak pełnych dokumentów i brak znajomości rozporządzeń sanitarnych. Obmowa - Podsumowała posępna postać przybijając stempel - Następny!


Chwała wspaniałemu Cthulhu gdyż wirus, który pustoszy świat jeszcze do nas nie dotarł!
Jednakże nie możemy tylko polegać na łasce przedwiecznych szczęściu. W ramach działań prewencji ministerstwo zdrowia w porozumieniu z departamentem wewnętrznym działa na pełnych obrotach i przygotowuje szereg instrukcji i regulacji mających na celu zmniejszenie ryzyka wśród podróżnych. W ramach zarządzeń:
- Wprowadzony zostaje system elektronicznej odprawy przed przyjazdem na granicę, którego kluczową kwestia jest przedstawienie wyników badań lekarskich wykonanych zgodnie z standardem zarządzonym przez ministerstwo zdrowia, cel przyjazdu, planowana trasa po kraju oraz ile petent planuje przebywać. Niezależnie od wyników konieczna będzie tygodniowa kwarantanna na wypadek gdyby ktoś z rodziny czy znajomych przybyłego zachorował u siebie, co mogłoby świadczyć o potencjalnym nosicielu.
- Wszelki towar, bagaże oraz osoby podróżne zostają zobligowane do przejścia przez bramki UV mające ograniczyć ryzyko rozprzestrzenienie wirusa na poszczególnych elementach. Dana kwestia dotyczy również przesyłki oraz personel dyplomatyczny.
- Zostaje ograniczony ruch poprzez przejścia graniczne Aintihar dla obywateli USE. Dane zarządzenie wynika z działań wojennych obejmujących daną prowincję oraz wyjątkowo bliskie relacja aktualnych władz względem naszego wroga (USE jest zdominowane przez WCN). Przejście nie jest całkowicie zamknięte lecz występuje ograniczony ruch wizowy.
- Wszelkie odstępstwa od zaleceń wiązać się będą z wydaleniem niezależnie od stanu czy immunitetu. Niezależnie od sytuacji nie zalecane jest planowanie ruchu wewnątrz kraju oraz unikania kontaktu czy skupisk ludzkich.
- W ruchu wewnętrznym drogowym oraz kolejowym wprowadzone zostają dodatkowe kontrole drogowe mające ograniczyć przemieszczanie się obywateli pomiędzy prowincjami przygranicznymi bez jaśnie określonego celu - służbowego, zawodowego czy uchodźczego.

//TF
Odpowiedz