2711
Nikogo nie powinna dziwić już nieobecność Apostoła przy sprawach tak przyziemnych jak negocjowanie umowy koalicyjnej czy ogłaszanie dalszego rozwoju terytorialnego Wspólnoty - jego ekscelencja był bowiem zajęty sprawami które dotyczą nie tylko naszego kraju, lecz całego Chaosu. Jego modlitwy i przygotowania wymagały całej uwagi.
Nie oznacza to jednak, że działania Przewodnika Ludzkości nie miały wpływu na politykę wewnątrz kraju - wręcz przeciwnie! Po pierwsze wydarzenie tak oczekiwane wymaga należytej otoczki. Same zapowiadane igrzyska gladiatorskie oznaczają, że wymagane jest przekształcenie istniejących w Winterpyre obiektów sportowych pod gusta khornistycznej części społeczeństwa (szczególnie że będą wymagać wzmocnień by zabezpieczyć je przed potężnymi magami oraz berserkerami) oraz zapewnienie należytej opieki medycznej, by zająć się ranami przegranych. Również planowane obchody wymagają przeznaczenia środków Biznesmeni Wspólnoty mają okazję, by skorzystać z końcówki okresu zniżki podatkowej (//przypomnę, 2 lata -15% do dochodów) i zainwestować w nadchodzące celebracje. Kult wstąpienia w całym kraju również zachęca do angażowania się w tak doniosłe wydarzenie.
W sumie rząd przeznacza 40 mln na całokształt przygotowań.
Ze strony apostoła wyszedł do parlamentu prosty wniosek - mianowicie, by Winterpyre zostało przemianowane na cześć nowego Wszechwybrańca. Oczywiście Kult w swojej gorliwości jest pewien, że tytuł ten godnie przypadnie ich przywódcy, co oznaczałoby zmianę nazwy na Havardgrad, lecz biorąc pod uwagę możliwość rzucenia wyzwania o tytuł... kto wie? Może od przyszłego roku Winterpyre musiałoby się zwać Karolusgradem lub Aokrangradem?
Nikogo nie powinna dziwić już nieobecność Apostoła przy sprawach tak przyziemnych jak negocjowanie umowy koalicyjnej czy ogłaszanie dalszego rozwoju terytorialnego Wspólnoty - jego ekscelencja był bowiem zajęty sprawami które dotyczą nie tylko naszego kraju, lecz całego Chaosu. Jego modlitwy i przygotowania wymagały całej uwagi.
Nie oznacza to jednak, że działania Przewodnika Ludzkości nie miały wpływu na politykę wewnątrz kraju - wręcz przeciwnie! Po pierwsze wydarzenie tak oczekiwane wymaga należytej otoczki. Same zapowiadane igrzyska gladiatorskie oznaczają, że wymagane jest przekształcenie istniejących w Winterpyre obiektów sportowych pod gusta khornistycznej części społeczeństwa (szczególnie że będą wymagać wzmocnień by zabezpieczyć je przed potężnymi magami oraz berserkerami) oraz zapewnienie należytej opieki medycznej, by zająć się ranami przegranych. Również planowane obchody wymagają przeznaczenia środków Biznesmeni Wspólnoty mają okazję, by skorzystać z końcówki okresu zniżki podatkowej (//przypomnę, 2 lata -15% do dochodów) i zainwestować w nadchodzące celebracje. Kult wstąpienia w całym kraju również zachęca do angażowania się w tak doniosłe wydarzenie.
W sumie rząd przeznacza 40 mln na całokształt przygotowań.
Ze strony apostoła wyszedł do parlamentu prosty wniosek - mianowicie, by Winterpyre zostało przemianowane na cześć nowego Wszechwybrańca. Oczywiście Kult w swojej gorliwości jest pewien, że tytuł ten godnie przypadnie ich przywódcy, co oznaczałoby zmianę nazwy na Havardgrad, lecz biorąc pod uwagę możliwość rzucenia wyzwania o tytuł... kto wie? Może od przyszłego roku Winterpyre musiałoby się zwać Karolusgradem lub Aokrangradem?