2020-05-16, 17:42
2151
Delegat Kalifatu został przyjęty z ciekawością, lecz to jak kaleczy on swój własny język wprawiło w osłupienie tłumaczy, którzy znając nawet dorzecza i lokalne odmiany arabskiego nie potrafili wszystkiego przetłumaczyć.
Okazało się, że wszelkie problemy nie wynikają z używania jakiejś wyrafinowanej, nieznanej odmiany arabskiego, a z tego, że dyplomata z Kalifatu nie zna zbyt dobrze własnego języka. Czy w takim razie osoby zajmujące wyższe stanowiska w rządzie oraz urzędnicy w Kalifacie są zaangażowani mocno w analfabetyzm i to lubią?
Tak wiele pytań, a tak mało sensownych odpowiedzi może udzielić człowiek Kalifatu.
Mimo wszystko Cezar odpowiedział:
Pokażcie nam te setki świadków, którzy potwierdzą Wasze słowa o osobach, które chcą uciec z Legionu. U nas nawet niewolnicy mają lepsze życie niż biedota w Kalifacie. Dla waszej wiedzy dla nas nie ma znaczenia czy niewolnik jest ludności arabskiej, jest muzułmaninem, żydem czy katolikiem. Dla Was status niewolnika oznacza to samo co niewolnik z XVI wieku , ale w przeciwieństwie do Waszych mniemań, niewolnicy to kasta społeczna, która posiada pewne prawa i obowiązki, a nad jednym i drugim czuwają nadzorcy.
Każdy niewolnik może być kimś więcej i jedynie ciężką pracą oraz uporem może stać się kim chce w Legionie.
Wasz fanatyzm religijny Was oślepia i nie widzicie, że większość Waszego ludu cierpi biedę, kiedy u nas wszyscy żyją skromnie. Nawet Ja jako Cezar nie mam większych wygód i muszę posilać się jedynie świeżymi granatami i winogronami popijając to źródlaną wodą jak każdy niewolnik. W Legionie wszyscy żyjemy tak jak sobie na to zapracowaliśmy. Pewnym jest natomiast, że nikt od nas nie ucieka, a często zdarza się, że grupy uchodźców z Kalifatu są przyjmowane w nasze granice.
Ave Cezar