2021-10-25, 22:18
2200
Wbrew pozorom, nie wszyscy koloniści przybywający do Azylu są uchodźcami, przestępcami albo biedakami. Albo chcącymi się dorobić urzędasami - a zwłaszcza od czasu poluzowania więzów ONZ.
Tylko, cholera, jak wyjrzysz z okna samochodu na ulicach New Union, to tego jakoś nie widać.
Tym większą sensacją są ludzie, którzy przybywają na Nandan i kierują się właśnie do Azylu, a mają inne możliwości. Taką osobą jest Henry Jones XIII, sławny ksenoarcheolog… znany głównie z tego że od cholernie wielu lat próbuje. Było kwestią czasu kiedy trafi na Nandan - już tu zresztą kiedyś był - ale do Azylu? I to twierdzi że na emeryturę?
Nie ma gazety, kanału informacyjnego czy choćby kierowcy taksówki, który by w to szczerze wierzył: bujać to my, składając zeznanie podatkowe, a nie nas!
Tymczasem więc Henry Jones XIII osiadł w Semeju wraz z żoną i nieletnim synem (... a jak: Henry Jones XIV), a jego każde wyjście do piekarni po bułki, albo przywiezienie pizzy przez kuriera jest pilnie obserwowane i fotografowane przez wciąż czujnych dziennikarzy.
Ubocznym efektem tego całego zamieszania jest większe zainteresowanie nauką wśród młodzieży (wielu dopiero dowiedziało się, co to archeolog, co to ksenoarcheolog i czemu “kseno” na Nandanie), oraz dziczą i samym Azylem wśród przybyszów z Ziemi.
//+3% dochód w przyszłym roku, +1PN do podniesienia poziomu slota w “Nauce” lub technologiach specjalnych [nie wykorzystany w tym roku przepada], +1K+.
Wbrew pozorom, nie wszyscy koloniści przybywający do Azylu są uchodźcami, przestępcami albo biedakami. Albo chcącymi się dorobić urzędasami - a zwłaszcza od czasu poluzowania więzów ONZ.
Tylko, cholera, jak wyjrzysz z okna samochodu na ulicach New Union, to tego jakoś nie widać.
Tym większą sensacją są ludzie, którzy przybywają na Nandan i kierują się właśnie do Azylu, a mają inne możliwości. Taką osobą jest Henry Jones XIII, sławny ksenoarcheolog… znany głównie z tego że od cholernie wielu lat próbuje. Było kwestią czasu kiedy trafi na Nandan - już tu zresztą kiedyś był - ale do Azylu? I to twierdzi że na emeryturę?
Nie ma gazety, kanału informacyjnego czy choćby kierowcy taksówki, który by w to szczerze wierzył: bujać to my, składając zeznanie podatkowe, a nie nas!
Tymczasem więc Henry Jones XIII osiadł w Semeju wraz z żoną i nieletnim synem (... a jak: Henry Jones XIV), a jego każde wyjście do piekarni po bułki, albo przywiezienie pizzy przez kuriera jest pilnie obserwowane i fotografowane przez wciąż czujnych dziennikarzy.
Ubocznym efektem tego całego zamieszania jest większe zainteresowanie nauką wśród młodzieży (wielu dopiero dowiedziało się, co to archeolog, co to ksenoarcheolog i czemu “kseno” na Nandanie), oraz dziczą i samym Azylem wśród przybyszów z Ziemi.
//+3% dochód w przyszłym roku, +1PN do podniesienia poziomu slota w “Nauce” lub technologiach specjalnych [nie wykorzystany w tym roku przepada], +1K+.