2021-10-27, 18:42
Siogunat Shiroihanu wzywa do zachowania rozsądku i umiarkowania. Rzucanie przypadkowych oskarżeń nikomu nie pomaga, a jeśli faktycznie doszło do pacyfikacji w Xinchiguo (w co Nandedo powątpiewa, ze względu na cyfrową, zatem łatwą do manipulacji naturę dowodów) to z pewnością stoją za tym jakieś słuszne pobudki. Kolonia mocarstwa, które tak intensywnie współpracuje z ONZ, z pewnością nie dopuściłaby się takiego haniebnego czynu. Sugerujemy, że wręcz wygląda to na prowokację wywołaną przez wywiady dawnych mocarstw kolonialnych, które chcą skompromitować azjatyckiego kolosa, którym są Chiny.