2021-11-03, 23:07
2200
Jak premiera nie ma to posłowie harcują.
Z ramienia Frakcji Sztuki wyszła propozycja poprawki do regulaminu parlamentu, by uznać artystyczne performanse za akceptowalny sposób wyrażania opinii, oczywiście po udzieleniu wcześniejszego prawa głosu (które, z racji rzeczonej poprawki, przemianowano by na "prawo uwagi"). Frakcja Rewolucyjna od razu zaproponowała ustalenie dodatkowych warunków - uściślenie że twerking nie jest performansem, a do tego wyrażenie opinii nie powinno pozostawiać żadnych śladów które przeszkadzałyby pozostałym członkom parlamentu. Z kolei Frakcja Monarchistyczna chce ograniczenia 'performansów' do śpiewu, recytowania poezji i/lub tańca.
Jak premiera nie ma to posłowie harcują.
Z ramienia Frakcji Sztuki wyszła propozycja poprawki do regulaminu parlamentu, by uznać artystyczne performanse za akceptowalny sposób wyrażania opinii, oczywiście po udzieleniu wcześniejszego prawa głosu (które, z racji rzeczonej poprawki, przemianowano by na "prawo uwagi"). Frakcja Rewolucyjna od razu zaproponowała ustalenie dodatkowych warunków - uściślenie że twerking nie jest performansem, a do tego wyrażenie opinii nie powinno pozostawiać żadnych śladów które przeszkadzałyby pozostałym członkom parlamentu. Z kolei Frakcja Monarchistyczna chce ograniczenia 'performansów' do śpiewu, recytowania poezji i/lub tańca.