2204
ONZ i UNICEF ogłosiły konieczność rozbudowy bazy logistycznej tychże organizacji na Nandanie.
W wypadku ONZ jest to kwestia dalszej rozbudowy infrastruktury i chęć zbudowania dodatkowego przyczółka militarnego na Nandanie. Przy tym jest to też chęć wykazania się nowo wybranego sekretarza generalnego ONZ, paragwajczyka Jose Antonio Lopeza.
W wypadku UNICEF ta organizacja po prostu nie posiada własnej bazy logistycznej, pracuje na pożyczanych, a kryzysy u Helgan i w WCN pokazały że taki przyczółek może być bardzo przydatny - zaoszczędziłby przede wszystkim pieniędzy.
***
ONZ chce postawić dodatkową bazę wojskową w dowolnym kraju w którym nie posiada bazy (poza ANZAC). Preferencje: kraje z kosmodromami, kraje lojalistyczne, dostęp do morza. Oczywiście, inne kraje też mogą się zgłaszać i ewentualnie negocjować; ONZ chciałoby bazę na gruncie eksterytorialnym (wystarczającym na dużą bazę, lotnisko i w wypadku dostępu do morza bazę morską).
Warto zaznaczyć, że w bazie mają stacjonować "Siły Własne ONZ" - na fali paraliżu związanego z wojną Rosja-ANZAC, RB ONZ udzieliła Sekretarzowi Generalnemu ONZ zgody na rekrutowanie sił pokojowych mogących służyć tylko na Nandanie, ale predystynowanych do lokalnych interwencji "zwłaszcza na gruncie pokojowym". Nie wiadomo jakie będą konkretnie źródła finansowania samych sił zbrojnych (pieniądze na samą bazę zostały zabezpieczone) - choć wiadomo że już niektóre kraje przekazały demonstracyjnie pewne sumy pieniędzy, jak np. Rosja Carska ("zabierzemy więcej polakom" powiedział dobrodusznie i nieco budząc konsternację innych polityków rosyjski Car)
Terytorium mandatowemu który zaoferuje odpowiednie grunta ONZ, zostanie przedstawiona zapłata za dzierżawę, płacona w wysokości 2/3 [bez bazy morskiej/z bazą morską] mln $ co roku, na dwadzieścia lat, z zapłaconymi z góry pierwszymi pięcioma latami. Oraz będą udostępnione plany wybranej technologii militarnej... zależnie od ustaleń.
//oraz będzie +1 reputacji. W razie wynegocjowania porozumienia można negocjować np zrzeczenie się całkowite finansów w zamian za jakieś plany /PN co parę lat.
Jednocześnie, zupełnie niezależnie, Komisarz ONZ ds, Nandanu chce postawić nowe Biuro Komisji ONZ ds. Nandan, na wzór tych w EKN, Sektorze Zero, Xinchiguo i Azylu*. Preferowane jest przedstawienie sugerowanego profilu Biura i korzyści dla ONZ. Preferowane są kraje lojalistyczne, najlepiej pozytywnej reputacji.
//* będzie cecha. Reputacja 1+ nie jest wymagana dla zbudowania biura, ale bez tej reputacji cecha nie będzie działać...
***
UNICEF za to chce postawić hub logistyczny i biuro koordynacyjne. Najlepiej w kraju dobrze skomunikowanym z innymi - chodzi w końcu o efektywne pomaganie potrzebującym.
UNICEF będzie szczególną uwagę zwracał na skomunikowanie kraju i zaangażowanie w pomoc humanitarną... z niechęcią też traktuje kraje totalitarne, choć to raczej kwestia obawy o malwersacje i "koszty dodatkowe" - odpowiednia reputacja może tu być pomocna, tak jak odpowiednie poręczenia i poświadczenia. Należy zaznaczyć, że jak powiedziała sama dyrektor generalna UNICEF na Nandan, Amanda Youthmore UNICEF niestety nie tylko nie może zaoferować pieniędzy, jak je oferuje ONZ, ale liczy na datki ze strony państwa zapewniającego miejsce pod hub.
//zapowiadam tutaj cechę pozytywną zależną od reputacji.
Lojalizm wobec Ziemi jest tu kompletnie nieistotny, za to deklaracja przeznaczania stałych sum pieniężnych [żadnych procentów od dochodu, pls] już i owszem.
ONZ i UNICEF ogłosiły konieczność rozbudowy bazy logistycznej tychże organizacji na Nandanie.
W wypadku ONZ jest to kwestia dalszej rozbudowy infrastruktury i chęć zbudowania dodatkowego przyczółka militarnego na Nandanie. Przy tym jest to też chęć wykazania się nowo wybranego sekretarza generalnego ONZ, paragwajczyka Jose Antonio Lopeza.
W wypadku UNICEF ta organizacja po prostu nie posiada własnej bazy logistycznej, pracuje na pożyczanych, a kryzysy u Helgan i w WCN pokazały że taki przyczółek może być bardzo przydatny - zaoszczędziłby przede wszystkim pieniędzy.
***
ONZ chce postawić dodatkową bazę wojskową w dowolnym kraju w którym nie posiada bazy (poza ANZAC). Preferencje: kraje z kosmodromami, kraje lojalistyczne, dostęp do morza. Oczywiście, inne kraje też mogą się zgłaszać i ewentualnie negocjować; ONZ chciałoby bazę na gruncie eksterytorialnym (wystarczającym na dużą bazę, lotnisko i w wypadku dostępu do morza bazę morską).
Warto zaznaczyć, że w bazie mają stacjonować "Siły Własne ONZ" - na fali paraliżu związanego z wojną Rosja-ANZAC, RB ONZ udzieliła Sekretarzowi Generalnemu ONZ zgody na rekrutowanie sił pokojowych mogących służyć tylko na Nandanie, ale predystynowanych do lokalnych interwencji "zwłaszcza na gruncie pokojowym". Nie wiadomo jakie będą konkretnie źródła finansowania samych sił zbrojnych (pieniądze na samą bazę zostały zabezpieczone) - choć wiadomo że już niektóre kraje przekazały demonstracyjnie pewne sumy pieniędzy, jak np. Rosja Carska ("zabierzemy więcej polakom" powiedział dobrodusznie i nieco budząc konsternację innych polityków rosyjski Car)
Terytorium mandatowemu który zaoferuje odpowiednie grunta ONZ, zostanie przedstawiona zapłata za dzierżawę, płacona w wysokości 2/3 [bez bazy morskiej/z bazą morską] mln $ co roku, na dwadzieścia lat, z zapłaconymi z góry pierwszymi pięcioma latami. Oraz będą udostępnione plany wybranej technologii militarnej... zależnie od ustaleń.
//oraz będzie +1 reputacji. W razie wynegocjowania porozumienia można negocjować np zrzeczenie się całkowite finansów w zamian za jakieś plany /PN co parę lat.
Jednocześnie, zupełnie niezależnie, Komisarz ONZ ds, Nandanu chce postawić nowe Biuro Komisji ONZ ds. Nandan, na wzór tych w EKN, Sektorze Zero, Xinchiguo i Azylu*. Preferowane jest przedstawienie sugerowanego profilu Biura i korzyści dla ONZ. Preferowane są kraje lojalistyczne, najlepiej pozytywnej reputacji.
//* będzie cecha. Reputacja 1+ nie jest wymagana dla zbudowania biura, ale bez tej reputacji cecha nie będzie działać...
***
UNICEF za to chce postawić hub logistyczny i biuro koordynacyjne. Najlepiej w kraju dobrze skomunikowanym z innymi - chodzi w końcu o efektywne pomaganie potrzebującym.
UNICEF będzie szczególną uwagę zwracał na skomunikowanie kraju i zaangażowanie w pomoc humanitarną... z niechęcią też traktuje kraje totalitarne, choć to raczej kwestia obawy o malwersacje i "koszty dodatkowe" - odpowiednia reputacja może tu być pomocna, tak jak odpowiednie poręczenia i poświadczenia. Należy zaznaczyć, że jak powiedziała sama dyrektor generalna UNICEF na Nandan, Amanda Youthmore UNICEF niestety nie tylko nie może zaoferować pieniędzy, jak je oferuje ONZ, ale liczy na datki ze strony państwa zapewniającego miejsce pod hub.
//zapowiadam tutaj cechę pozytywną zależną od reputacji.
Lojalizm wobec Ziemi jest tu kompletnie nieistotny, za to deklaracja przeznaczania stałych sum pieniężnych [żadnych procentów od dochodu, pls] już i owszem.