2020-05-21, 07:28
Czy można prosić o oficjalną wykładnię GMów czemu zmasowane lotnictwo w wojnie w Korei nie pykło?
Tzn. ja się spodziewam że chodzi o walki miejskie (łatwo trafić swoich), rozdrobnienie (3 różne dowodzenia = razem te bombery by były skuteczniejsze) i to że przeciwnik się spodziewał ataku (no ale Polska w '39 też się z drugiej strony spodziewała).
W każdym razie w wojnie w afryce lotnictwo było tylko kwiatkiem na kożuchu, ale pytanie jak wpłynęło tutaj?
Poproszę o oficjalną wykładnię GMów! @VegetaZen i @Enter.
(i proszę Trolla i innych zainteresowanych [lub nie] o nie wypowiadanie się, zanim MGowie się nie wypowiedzą. By było czytelnie).
Tzn. ja się spodziewam że chodzi o walki miejskie (łatwo trafić swoich), rozdrobnienie (3 różne dowodzenia = razem te bombery by były skuteczniejsze) i to że przeciwnik się spodziewał ataku (no ale Polska w '39 też się z drugiej strony spodziewała).
W każdym razie w wojnie w afryce lotnictwo było tylko kwiatkiem na kożuchu, ale pytanie jak wpłynęło tutaj?
Poproszę o oficjalną wykładnię GMów! @VegetaZen i @Enter.
(i proszę Trolla i innych zainteresowanych [lub nie] o nie wypowiadanie się, zanim MGowie się nie wypowiedzą. By było czytelnie).