2022-02-09, 01:26
2205
O ile pierwsze 3 punkty wydają się rozsądne, o tyle ostatni oznacza de facto okupację terenów RoboTech przez ANZAC i USA - żaden niepodległy naród się na to nie zgodzi, tak więc w połączeniu z "nienegocjowalnością" warunków, skłania nas to do oficjalnego uznania ANZAC za agresorów w tym konflikcie. Uporczywe odrzucanie prób pokojowego rozwiązania konfliktu z RoboTech stoi w jawnej sprzeczności z deklarowanymi celami "obrony pokoju na Nandanie". Niestety historia zapamięta działania ANZAC, jako kolejny przykład moralnego fiaska, obłudy i kiepsko maskowanej polityki agresywnych roszczeń terytorialnych realizowanej pod płaszczykiem powoływania się na różne mandaty. Niestety efekty takiej polityki realizowanej przy sprzeciwie miejscowej ludności zawsze muszą być tragiczne - czego przykładem mogą być losy powstańców syryjskich w latach 1925-1927. Z przykrością odnotowujemy, że ANZAC nie zdecydowało się porzucić drogi wiodącej ku kolejnej katastrofie humanitarnej.
O ile pierwsze 3 punkty wydają się rozsądne, o tyle ostatni oznacza de facto okupację terenów RoboTech przez ANZAC i USA - żaden niepodległy naród się na to nie zgodzi, tak więc w połączeniu z "nienegocjowalnością" warunków, skłania nas to do oficjalnego uznania ANZAC za agresorów w tym konflikcie. Uporczywe odrzucanie prób pokojowego rozwiązania konfliktu z RoboTech stoi w jawnej sprzeczności z deklarowanymi celami "obrony pokoju na Nandanie". Niestety historia zapamięta działania ANZAC, jako kolejny przykład moralnego fiaska, obłudy i kiepsko maskowanej polityki agresywnych roszczeń terytorialnych realizowanej pod płaszczykiem powoływania się na różne mandaty. Niestety efekty takiej polityki realizowanej przy sprzeciwie miejscowej ludności zawsze muszą być tragiczne - czego przykładem mogą być losy powstańców syryjskich w latach 1925-1927. Z przykrością odnotowujemy, że ANZAC nie zdecydowało się porzucić drogi wiodącej ku kolejnej katastrofie humanitarnej.