2020-05-21, 23:52
2152
Cytat:- Dobry wieczór państwu. Jestem Badius Niusus, a to jest wieczorne wydanie Wiadomości MechaniTV. Przejdźmy do skrótu najważniejszych wydarzeń.
***
Korea została zaatakowana przez koalicję państw, w skład której wchodzi Japonia, Rosja i po trzykroć przeklęta Mandżuria, gdzie lokalni watażkowie i przywódcy religijni odurzają się narkotykami, a następujące potem urojenia biorą za głosy duchów. Do tego wierzą, że technologia to dzieło złych duchów oraz żydomasonerii i należy ją zniszczyć. O wielki Omnizjaszu, władco wszystkich maszyn, co za zabobon. Tłumaczy to jednak, co Mandżuria robi w tej koalicji… Zagadką pozostaje natomiast, czemu zaprzyjaźniona z nami Enklawa Chińskiej Republiki Ludowej zdecydowała się na dołączenie do wojny po stronie swojej zbuntowanej prowincji. Najpewniej przywódcy Enklawy źle zrozumieli polecenia sekretarza generalnego.
Wojska koreańskie stawiły bohaterski opór najeźdźcy. W odpowiedzi lotnictwo agresorów rozpoczęło zmasowane naloty na oddziały i ludność cywilną Republiki Wielkiej Korei. Naszym reporterom udało się zdobyć materiały przedstawiające nalot mandżurskich bombowców. Ostrzegamy, że zdjęcia te mogą wywołać u wrażliwych widzów szok i zniesmaczenie.
Jak twierdzą nasi eksperci, samoloty te dysponują nadzwyczajnym jak na jednostki tej wielkości udźwigiem i - rzecz niesłychana - są niewykrywalne dla radarów. Istnieje prawdopodobieństwo, że zostaną użyte do ataków bronią atomową lub chemiczną, co doprowadzi do katastrofy humanitarnej.
Rada Technokracji wyraziła oficjalne zaniepokojenie całym konfliktem.
***
Wiadomość absolutnie niezwiązana z powyższym konfliktem. Książka “Tahihito - pies, który pływał pontonem” bije rekordy sprzedaży. Ta prawdziwa historia Tahihito - kundla biorącego udział w nieudanym japońskim desancie na Koreę poruszyła serca milionów. Największą popularność powieść zdobyła w Rzymie.
- Trudno powiedzieć, czemu tak ją pokochaliśmy - powiedział nam Gajusz Empikusz, księgarz z Rzymu. - Ciężko jest mi to opisać… Wywołuje u nas takie przyjemne uczucie, będące połączeniem ironii i miłych wspomnień z poprzedniego życia.
***
Wracając do polityki. Gorąco robi się też na Bliskim Wschodzie. Wspierane przez Kalifat grupy bojowników dokonują terrorystycznych ataków w całym regionie. Rozmowy pokojowe między kalifem a władzami Legionu spełzły na niczym. Zapytaliśmy o zdanie naszego eksperta.
- To dlatego, że posłowie Kalifatu posługiwali się wzorową łaciną, stosowaną chociażby w Rzymie. Tymczasem ich koledzy z Legionu używali jej zdegenerowanej formy, która przyprawia o ból głowy nie tylko naszych dyplomatów, ale i językoznawców z Rzymu. Przykładowo, kończą każdą wypowiedź słowem “witaj”. Muzułmańscy dyplomaci, lepiej znający klasyczną wersję języka, nie mogą zrozumieć drugiej strony i stąd wzajemne stosunki tylko się pogarszają.
***Kolejny konflikt wybuchł w Afryce. Na miejscu jest już nasz reporter, Gandzi Język.
- Jak zwykle, Niemcy stwierdzili, że do szczęścia potrzebują więcej przestrzeni życiowej i bez ostrzeżenia zaatakowali chińską kolonię. Wprawdzie walki o Dar es-Salaam nadal trwają, jednak cała wojna toczy się wręcz leniwie. Siedzę sobie przy stoliku z niemieckim generałem i chińskim pułkownikiem, który wpadł na herbatkę, dyskutujemy o pogodzie i zbliżających się zawodach sportowych w Manili, gdzieś tam dalej Murzyni w mundurach Wehrmachtu strzelają do Murzynów w mundurach chińskich wojsk kolonialnych. Pułkownik Pong właśnie zauważył, że i tak Niemcy nie zdobędą Zanzibaru i Madagaskaru, więc cała wojna może trwać przez dekady i zakończy się obopólnym porozumieniem. Generał Gruber odpowiedział, że Niemcy mogą w ostateczności zagłodzić Chińczyków. Obaj zgodzili się, że herbatka jest nawet niezła. Żyć, nie umierać.
Dwa dni po nadesłaniu tej relacji do redakcji dotarły smutne wieści - generałowi Gruberowi wyczerpał się zapas ciasteczek i musiał się wycofać.
***
Jak oceniają eksperci, gospodarka Technokracji - już teraz będąca w światowej czołówce - w najbliższym czasie jeszcze się rozkręci. Poważne wyliczenia równie poważnych naukowców wykazały, że w ciągu najbliższej dekady Ural może podwoić swój PKB.
- Gospodarka zrobi BRRRRRRRRRR - jak powiedzieli.