2022-03-24, 01:01
Generalnie popieram Richtusa. Też zastanawiam się, czy dodanie tury reakcji nie wzmocni dużych sojuszy surykatkowych poprzez nerf pierwszego ataku, tzw. uderzenia alfa - wcześniej istniała szansa, że atakujący, nawet jeśli nie miał po swojej stronie armii surykatek, zlikwiduje jedno państwo sojuszu albo chociaż osłabi je na tyle, że nie będzie się liczyć i do tego zrobi to w turę, nim reszta wrogiego sojuszu zdoła zareagować. W wypadku reakcji wojennej jest to niemożliwe z tego powodu, że wrogi sojusz zdoła zareagować i zdesantuje się w stolicy atakującego.
tl:dr Gandzia 3.14erdoli - teraz Troll wyśle przodem swoje surykatki, a jak gracz-obrońca wyśle swoją armię do obrony przed atakiem, Troll w fazie reakcji zadeklaruje wbicie mu sztyletu mroku.
Z drugiej strony, zmiana oznaczałaby, że wojny zaczęte przez Trolla kończyłyby się turę wcześniej...
Alternatywa: reakcje na wojny są możliwe, ale tylko do pewnego stopnia, np. niemożliwe jest desantowanie się (bo taka operacja wymaga przygotowań), przerzut sił z portu do portu i z lotniska do lotniska są ograniczony etc.
tl:dr Gandzia 3.14erdoli - teraz Troll wyśle przodem swoje surykatki, a jak gracz-obrońca wyśle swoją armię do obrony przed atakiem, Troll w fazie reakcji zadeklaruje wbicie mu sztyletu mroku.
Z drugiej strony, zmiana oznaczałaby, że wojny zaczęte przez Trolla kończyłyby się turę wcześniej...
Alternatywa: reakcje na wojny są możliwe, ale tylko do pewnego stopnia, np. niemożliwe jest desantowanie się (bo taka operacja wymaga przygotowań), przerzut sił z portu do portu i z lotniska do lotniska są ograniczony etc.