2022-03-28, 23:43
2206
Całe szczęście nowa konstytucja nie oznacza zakłócenia, choćby w najmniejszym stopniu, radosnego procesu ustawotwórstwa na zasadzie "ej, to brzmi fajnie, wypróbujmy to, co się może stać najgorszego?". Tym razem do parlamentu dumnie wniesiono (dosłownie - w ramach performensu projekt wniosła skąpo odziana posłanka frakcji sztuki, udając kelnerkę podającą klientowi 'Ustawę prima soft, stworzoną z najlepszych pomysłów na całej planecie")... pomysł obowiązku tworzenia zwiastunów, emitowanych potem w telewizji i w internecie, wprowadzanych w życie ustaw. Za ich produkcję odpowiadałaby, a jakżeby inaczej, władza wolnościowa - w końcu to jej zadaniem jest sprawianie by społeczeństwo było świadome zmian w państwie, prawda?
Ten pomysł niesie za sobą tyle wspaniałych zalet! Porządne zwiastuny przykuwałyby uwagę, rozwijały sztukę filmową, zwiększały stopień wiedzy obywateli o państwie, zachęcały do aktywności, informowały o terminach i stronach gdzie można poczytać więcej, no kto by nie chciał oglądać półtoraminutowego filmiku o dwóch samurajach walczących katanami świetlnymi w rytm muzyki hip-hopowej, z których wygrałby ten który - dzięki ustawie o ulgach podatkowych dla kolonistów w Aylonie - był w stanie kupić lepszy pancerz? Come on, to będzie hit!
//Nie daję żadnego KP, niech się dzieje wola GMa i parlamentu
Całe szczęście nowa konstytucja nie oznacza zakłócenia, choćby w najmniejszym stopniu, radosnego procesu ustawotwórstwa na zasadzie "ej, to brzmi fajnie, wypróbujmy to, co się może stać najgorszego?". Tym razem do parlamentu dumnie wniesiono (dosłownie - w ramach performensu projekt wniosła skąpo odziana posłanka frakcji sztuki, udając kelnerkę podającą klientowi 'Ustawę prima soft, stworzoną z najlepszych pomysłów na całej planecie")... pomysł obowiązku tworzenia zwiastunów, emitowanych potem w telewizji i w internecie, wprowadzanych w życie ustaw. Za ich produkcję odpowiadałaby, a jakżeby inaczej, władza wolnościowa - w końcu to jej zadaniem jest sprawianie by społeczeństwo było świadome zmian w państwie, prawda?
Ten pomysł niesie za sobą tyle wspaniałych zalet! Porządne zwiastuny przykuwałyby uwagę, rozwijały sztukę filmową, zwiększały stopień wiedzy obywateli o państwie, zachęcały do aktywności, informowały o terminach i stronach gdzie można poczytać więcej, no kto by nie chciał oglądać półtoraminutowego filmiku o dwóch samurajach walczących katanami świetlnymi w rytm muzyki hip-hopowej, z których wygrałby ten który - dzięki ustawie o ulgach podatkowych dla kolonistów w Aylonie - był w stanie kupić lepszy pancerz? Come on, to będzie hit!
//Nie daję żadnego KP, niech się dzieje wola GMa i parlamentu