2020-05-24, 11:51
2152.
Oś Zła po raz kolejny raz zachwiana potęgą Kalifatu
Nasi obywatele w akcji oddolnej aby przeciwstawić się Irańskiej tyrani i zkruszyć ducha walki niewiernych, przekroczyli granice Kalifatu i przedarli się na pustynie Awhazu. Armia Irańska byłą za słaba by powstrzymać bojowników dzihadu, którzy dokonali monstrualnych strat dla ich wojsk i morali. To wspaniałe zwycięstwo wdarło zwątpienie w możliwości ochrony Iranu przez ich słabą armię. Wielu Irańczyków zaczęło uciekać na wschód a \\a nasi żwawi osadniczy przekraczają masowo granicę zasiedalając ich puste domy. Niech ta lekcja będzie tylko mała nauczką dla irańczyków, którzy wspierają podłego Cezara w niewoleniu ludu wybranego i Żydów na wschodzie. To ostatnie ostrzeżenie a później was zmiażdżymy.
Nasz duchowy przywódca Ajatollah Znak Boży Willqu-abu as-Wuduzeti wygrażający placem niewiernym
"Miecz Allaha zaczyna karać niewiernych za ich grzeszny styl życia. Nasze armie są niepokonane, a wojownicy czekają tylko na sygnał by zmiażdzyć wszystkie wrogie nam siły. Wojownicy Islamu nie lękajcie się bo zabicie niewiernego to wasz święty Kital, który po stokroć zostanie wam wynagrodzony w życiu i po nim. Wojska Iranu i Legionu są słabe. Ukrywają się za nimi jeszcze nieszczęśni szejkowi, którzy proszą się o potępienie gdyż zeszli ze ścieżki prawdy i zbawienia. Walczymy za słuszną sprawę i to nasze jest zwycięstwo moralne. To my walczymy o prawa boskie, przestrzeganie świętego szariatu ustalonego przez jedynego prawdziwego proroka Mahometa i jego nauki. To oni niewolą miliony arabów i żydów w ziemi świętej oraz wyznają fałszywych bożków!
Inshallah bracia, a już niedługo Teheran i Bejrut będą klękać przed potęgą Kalifa i jego wiernych wojsk, ja oddam swoje życie za tą sprawę i wierze, że wszyscy jak kiedyś zjednoczymy się w tej słusznej walce"
Oś Zła po raz kolejny raz zachwiana potęgą Kalifatu
Nasi obywatele w akcji oddolnej aby przeciwstawić się Irańskiej tyrani i zkruszyć ducha walki niewiernych, przekroczyli granice Kalifatu i przedarli się na pustynie Awhazu. Armia Irańska byłą za słaba by powstrzymać bojowników dzihadu, którzy dokonali monstrualnych strat dla ich wojsk i morali. To wspaniałe zwycięstwo wdarło zwątpienie w możliwości ochrony Iranu przez ich słabą armię. Wielu Irańczyków zaczęło uciekać na wschód a \\a nasi żwawi osadniczy przekraczają masowo granicę zasiedalając ich puste domy. Niech ta lekcja będzie tylko mała nauczką dla irańczyków, którzy wspierają podłego Cezara w niewoleniu ludu wybranego i Żydów na wschodzie. To ostatnie ostrzeżenie a później was zmiażdżymy.
Nasz duchowy przywódca Ajatollah Znak Boży Willqu-abu as-Wuduzeti wygrażający placem niewiernym
"Miecz Allaha zaczyna karać niewiernych za ich grzeszny styl życia. Nasze armie są niepokonane, a wojownicy czekają tylko na sygnał by zmiażdzyć wszystkie wrogie nam siły. Wojownicy Islamu nie lękajcie się bo zabicie niewiernego to wasz święty Kital, który po stokroć zostanie wam wynagrodzony w życiu i po nim. Wojska Iranu i Legionu są słabe. Ukrywają się za nimi jeszcze nieszczęśni szejkowi, którzy proszą się o potępienie gdyż zeszli ze ścieżki prawdy i zbawienia. Walczymy za słuszną sprawę i to nasze jest zwycięstwo moralne. To my walczymy o prawa boskie, przestrzeganie świętego szariatu ustalonego przez jedynego prawdziwego proroka Mahometa i jego nauki. To oni niewolą miliony arabów i żydów w ziemi świętej oraz wyznają fałszywych bożków!
Inshallah bracia, a już niedługo Teheran i Bejrut będą klękać przed potęgą Kalifa i jego wiernych wojsk, ja oddam swoje życie za tą sprawę i wierze, że wszyscy jak kiedyś zjednoczymy się w tej słusznej walce"