2022-04-09, 23:07
2206/2207
Wojna Północna, przez osoby nie rozumiejące sytuacji, naszych starań i w ogóle nas niedoceniające (złośliwców po prostu!) Wojną Sojuszu Nieporozumienia, potoczyła się trochę dobrze, trochę niedobrze. Dobrze, bo po trzyletnich staraniach udało się w ogóle zdobyć Badlands. Niedobrze, bo wyszło że broniła go banda zasranej piechoty. Podwójnie niedobrze, bo nasi jankiescy przyjaciele pokazali że nie są w stanie złapać własnej dupy w jasno oświetlonym pokoju bez pomocy co najmniej kilku podpowiadaczy: to znaczy zamaszyście przejebali blokadę wyspy Isla Cruces, a tym samym zostały przerwane ich szlaki zaopatrzeniowe, szlaki piratów się potencjalnie otworzyły... tak jak nasze wybrzeża... i ogólnie nie jest za dobrze.
Ponadto generał Howkins stał się jednym z najmniej lubianych ludzi w ANZAC, w sondażach popularności balansuje między "poszczułbym go psami" a "powinien odejść na emeryturę. Bezpłatną." W naszym zmilitaryzowanym społeczeństwie to nie wygląda najlepiej.
Ale pomijając te drobne PRowe sprawy ("Isla Cruces? Jaka Isla Cruces? Proszę o kolejne pytanie " - jak powiedział gubernator Meltdown), właściwie to nasi sojusznicy wykrwawili się zamiast nas, starty jakie ponieśliśmy to głównie ruskie które do nas dołączyły, ogólnie, w porządku. Chyba. Prawda?
***
Należy przy tym wspomnieć, że odezwała się nasza ratunkowa ekspedycja na Vvardenfell. Szczegóły danych są utajnione, ale sam znak życia od nich, fakt że ciągle działają i wcale nie zginęli [poprawka cenzury: zaginęli] jak poprzednicy, wpływa pozytywnie na morale społeczeństwa.
//+10 KP LUB +1 stabilności. W pierwszym poście na tajnych wydarzeniach proszę napisać co się wybiera, inaczej oba bonusy przepadają.
Wojna Sojuszu "ONZ" - zakończenie wojny bez totalnego zwycięstwa nad Federacją Robo-Techniczną będzie nas kosztować -2 stabilności, -1 reputacji
=>
Wojna Sojuszu "ONZ" - zakończenie wojny bez totalnego zwycięstwa nad Federacją Robo-Techniczną będzie nas kosztować -2 stabilności, -2 reputacji. Każda tura wojny daje nam +5k rekrutów-ochotników (do puli) i +2KP dzięki wojennej cenzurze.
+ cecha jawna:
Okupacja Badlands - do zakończenia wojny z RoboTechem, otrzymujemy z okupowanych terytoriów 0,75 mln $ za każde 1WP tam się znajdujące. Kosztem 5 mln $ możemy uzyskać jeden ze znajdujących tam surowców (maksymalnie trzy z trzech znajdujących się, za 15 mln $), ale transport należy sobie samemu zorganizować do macierzy. 0,25 mln $ za każde 1WP otrzymuje bezpośrednio ONZ "na szerzenie dzieła cywilizacji ludzkiej na Nandanie".
Pieniądze z ww. cechy proszę doliczać do dochodów, jako 0,75xliczba W. Jak za ciężko z mnożeniem, możesz nie brać tych drobnych (~50 mln $, bo 67 WP). MG nie zmusza.
Wojna Północna, przez osoby nie rozumiejące sytuacji, naszych starań i w ogóle nas niedoceniające (złośliwców po prostu!) Wojną Sojuszu Nieporozumienia, potoczyła się trochę dobrze, trochę niedobrze. Dobrze, bo po trzyletnich staraniach udało się w ogóle zdobyć Badlands. Niedobrze, bo wyszło że broniła go banda zasranej piechoty. Podwójnie niedobrze, bo nasi jankiescy przyjaciele pokazali że nie są w stanie złapać własnej dupy w jasno oświetlonym pokoju bez pomocy co najmniej kilku podpowiadaczy: to znaczy zamaszyście przejebali blokadę wyspy Isla Cruces, a tym samym zostały przerwane ich szlaki zaopatrzeniowe, szlaki piratów się potencjalnie otworzyły... tak jak nasze wybrzeża... i ogólnie nie jest za dobrze.
Ponadto generał Howkins stał się jednym z najmniej lubianych ludzi w ANZAC, w sondażach popularności balansuje między "poszczułbym go psami" a "powinien odejść na emeryturę. Bezpłatną." W naszym zmilitaryzowanym społeczeństwie to nie wygląda najlepiej.
Ale pomijając te drobne PRowe sprawy ("Isla Cruces? Jaka Isla Cruces? Proszę o kolejne pytanie " - jak powiedział gubernator Meltdown), właściwie to nasi sojusznicy wykrwawili się zamiast nas, starty jakie ponieśliśmy to głównie ruskie które do nas dołączyły, ogólnie, w porządku. Chyba. Prawda?
***
Należy przy tym wspomnieć, że odezwała się nasza ratunkowa ekspedycja na Vvardenfell. Szczegóły danych są utajnione, ale sam znak życia od nich, fakt że ciągle działają i wcale nie zginęli [poprawka cenzury: zaginęli] jak poprzednicy, wpływa pozytywnie na morale społeczeństwa.
//+10 KP LUB +1 stabilności. W pierwszym poście na tajnych wydarzeniach proszę napisać co się wybiera, inaczej oba bonusy przepadają.
Wojna Sojuszu "ONZ" - zakończenie wojny bez totalnego zwycięstwa nad Federacją Robo-Techniczną będzie nas kosztować -2 stabilności, -1 reputacji
=>
Wojna Sojuszu "ONZ" - zakończenie wojny bez totalnego zwycięstwa nad Federacją Robo-Techniczną będzie nas kosztować -2 stabilności, -2 reputacji. Każda tura wojny daje nam +5k rekrutów-ochotników (do puli) i +2KP dzięki wojennej cenzurze.
+ cecha jawna:
Okupacja Badlands - do zakończenia wojny z RoboTechem, otrzymujemy z okupowanych terytoriów 0,75 mln $ za każde 1WP tam się znajdujące. Kosztem 5 mln $ możemy uzyskać jeden ze znajdujących tam surowców (maksymalnie trzy z trzech znajdujących się, za 15 mln $), ale transport należy sobie samemu zorganizować do macierzy. 0,25 mln $ za każde 1WP otrzymuje bezpośrednio ONZ "na szerzenie dzieła cywilizacji ludzkiej na Nandanie".
Pieniądze z ww. cechy proszę doliczać do dochodów, jako 0,75xliczba W. Jak za ciężko z mnożeniem, możesz nie brać tych drobnych (~50 mln $, bo 67 WP). MG nie zmusza.