(2020-04-24, 18:04)@Verlax napisał(a): Prosiłbym o wyjaśnienie, ale co tutaj jest właściwie różnicą? W poprzednim poście było, że i Keynesizm i Gospodarka Planowana mogą zwiększać WP prowincji za kasę. Czym jest niby więc "rozbudowa prowincji" dla centralnego planowania? To wygląda póki co jakby centralne planowanie było gorszą pod każdym względem wersją keynesizmu.
Centralnie planowane gospodarki będą mogły taniej rozwijać WP od keynesistów. Pierwotnie myślałem o cenie 5 i 8 mln $ za +1, ale nie wiem czy to nie będzie zbyt tanio, bo w praktyce zależy mi na systemie, że to inni będą mieli więcej kasy kosztem tego że gubią PP, które mogliby wykorzystać gdzieś indziej. Chyba, że dodamy lesseferystom możliwość gwałcenia społeczeństwa za KP. Zastanawiam się jeszcze, cel jest jasny.
edit:
Za siłę ludzką! Roboty publiczne. To jest fajna myśl.
Cytat:@prehi
Jak tworzona jest specjalność inżynieryjna? czy może być ich kilka?
Muszę wykreślić słówko zbędne, żeby się nie myliło. Konstrukcje specjalne powstają za poświęcanie Zespołów Naukowych - murzyn zbada swoje, murzyn może zająć się projektowaniem superczołgu, który będzie pół generacji lepszy niż wskazuje jego poziom.
Cytat:czy może być doktryna dla wojsk lądowych, lotniczych i morskich, czy tylko w szczególnych przypadkach? (doktryny uwzględniające desanty, współpracę wojsk itp)
Pełna dowolność, ale z zasadą, że coś zyskujemy, kosztem czegoś innego. Bez doktryn mamy najuniwersalniejszą wersję wojsk.
Cytat:siła ludzka była wspomniana jako tracona nieodwołalnie. Ale jeśli ktoś straci połowę ludności, to traci tez potencjalny limit siły ludzkiej
Wykorzystana siła ludzka pozostaje, limit maksymalny spadnie proporcjonalnie do populacji. Brzmi jak konieczność zwiększenia mobilizacji.