2022-04-19, 00:55
2207
Raport z prac Konferencji:
Mimo problemów w ustaleniu kluczowych elementów porozumienia (Rabinat chce połączenia obu terytoriów w jedno, jak dawniej, a Republika chce uznania stanu faktycznego za obowiązującego jako docelowy), a także problemów z ustaleniem formalnego zawieszenia broni, są pewne jaskółki nadziei. Ma na to wpływ że wśród składu delegacji Republiki są dość zainteresowani pokojem ludzie, a i Rabinat wysłał największych zwolenników pokojowego rozwiązania kwestii wojny domowej...
W każdym razie, udało się ustalić wymianę jeńców wojennych i jej rozmiary; Rabinat podnosi przy okazji kwestię tego, by ustalić ostatecznie że kwestia statusu "jeńca wojennego" może być nadana de facto z pełnymi uprawnieniami, ale nie wstecznie - konwencja genewska nie odnosi się do rebeliantów, a żołnierzy armii kraju wojującego.
W tej chwili sprawy te nieco utknęły w prawniczych problemach, bo nikt z obu delegacji tak naprawdę na prawie się nie zna (Rabini znają się, ale na mojżeszowym, to z konwencją genewską musieli wcześniej wygrzebać). To są problemy do przejścia, ale członkowie rozmów artykułują prośbę o niezależnych i bezstronnych prawników, zagwarantowanych przez jakiś kraj względnie neutralny.
Raport z prac Konferencji:
Mimo problemów w ustaleniu kluczowych elementów porozumienia (Rabinat chce połączenia obu terytoriów w jedno, jak dawniej, a Republika chce uznania stanu faktycznego za obowiązującego jako docelowy), a także problemów z ustaleniem formalnego zawieszenia broni, są pewne jaskółki nadziei. Ma na to wpływ że wśród składu delegacji Republiki są dość zainteresowani pokojem ludzie, a i Rabinat wysłał największych zwolenników pokojowego rozwiązania kwestii wojny domowej...
W każdym razie, udało się ustalić wymianę jeńców wojennych i jej rozmiary; Rabinat podnosi przy okazji kwestię tego, by ustalić ostatecznie że kwestia statusu "jeńca wojennego" może być nadana de facto z pełnymi uprawnieniami, ale nie wstecznie - konwencja genewska nie odnosi się do rebeliantów, a żołnierzy armii kraju wojującego.
W tej chwili sprawy te nieco utknęły w prawniczych problemach, bo nikt z obu delegacji tak naprawdę na prawie się nie zna (Rabini znają się, ale na mojżeszowym, to z konwencją genewską musieli wcześniej wygrzebać). To są problemy do przejścia, ale członkowie rozmów artykułują prośbę o niezależnych i bezstronnych prawników, zagwarantowanych przez jakiś kraj względnie neutralny.