2022-04-26, 01:06
2207
Manticore jest skłonne rozmawiać na ten temat w miejscu odpowiadającym wszystkim stronom, nawet na Księżycu, czy też w Albionie, jeśli to doprowadzi do poprawy losu jeńców.
Jeśli Albion wykazuje taką troskę w temacie życia jeńców wojennych, to z pewnością wyrazi się pozytywnie o zastosowaniu w tej kwestii rozwiązania proponowanego przez międzynarodową konwencję dotyczącą praw i zwyczajów wojny lądowej, którą w roku 1907 w Hadze podpisało Zjednoczone Królestwo, a która w dziale I, rozdziale II, w artykule 10 stwierdza:
Apelujemy do rozsądku i ludzkich odruchów walczących stron. Sprzeczność interesów, nawet rozstrzygana na gruncie wojennym nie powinna czynić z nas barbarzyńców starających się za wszelką cenę i wszelkimi środkami uczynić krzywdę drugiemu człowiekowi.
//źródło
Manticore jest skłonne rozmawiać na ten temat w miejscu odpowiadającym wszystkim stronom, nawet na Księżycu, czy też w Albionie, jeśli to doprowadzi do poprawy losu jeńców.
Jeśli Albion wykazuje taką troskę w temacie życia jeńców wojennych, to z pewnością wyrazi się pozytywnie o zastosowaniu w tej kwestii rozwiązania proponowanego przez międzynarodową konwencję dotyczącą praw i zwyczajów wojny lądowej, którą w roku 1907 w Hadze podpisało Zjednoczone Królestwo, a która w dziale I, rozdziale II, w artykule 10 stwierdza:
Cytat:Jeńcy mogą być zwolnieni na słowo honoru, jeśli to dozwolone jest przez prawa ich kraju i w takim razie powinni, ręcząc za to swoim honorem osobistym, skrupulatnie wypełnić powzięte zobowiązania, zarówno w stosunku do własnego rządu, jak i tego rządu, który ich wziął do niewoli. W tymże wypadku ich własny rząd obowiązany jest nie żądać i nie przyjmować od nich żadnych usług, sprzeciwiających się danemu słowu.Bazując na tym akcie prawnym, podpisanym zresztą również przez Cesarza Japonii, strony mogą uzgodnić, że warunkiem wymiany jeńców jest zobowiązanie się przez nich do powstrzymania się od walki przeciwko stronie zwalniającej ich z niewoli. W ten sposób jeńcy unikają niepotrzebnej śmierci na polu walki, rodziny unikają wieloletniej rozłąki, a obie strony oszczędzają środki potrzebne na funkcjonowanie obozów jenieckich. Oczywiście przywołana konwencja stwierdza też, że nikt nie może zostać zmuszony do takiego zobowiązania (w tym wypadku jednak jest zrozumiałe, że nie zostanie zwolniony), a także przewiduje, że ponowne dostanie się do niewoli żołnierza, który wcześniej zobowiązał się do wstrzymania się od walki, skutkuje w jego przypadku utratą praw przysługujących jeńcom wojennym oraz może zostać on postawiony przed sąd.
Apelujemy do rozsądku i ludzkich odruchów walczących stron. Sprzeczność interesów, nawet rozstrzygana na gruncie wojennym nie powinna czynić z nas barbarzyńców starających się za wszelką cenę i wszelkimi środkami uczynić krzywdę drugiemu człowiekowi.
//źródło