2022-05-15, 20:47
(2022-05-08, 19:27)Vaiar napisał(a):2207
Koń to najlepszy przyjaciel bushi
Konflikty konfliktami, ale życie toczy się dalej. Dwór w Sayamie zaobserwował, że Jego Cesarska Mość jest ostatnio nie w sosie ze względu na waśnie i niesnaski między potęgami Ziemi, toteż zdecydowano się zrobić coś, co Go rozchmurzy, a co może być lepszego od zorganizowania pokazu najstarszych japońskich zwyczajów z tchniętym w nie nowym duchem? Toteż w całym kraju ogłoszono zapisy do Cesarskiego Turnieju Tradycji, który odbędzie się nieopodal kompleksu pałacu cesarskiego i będzie transmitowany w państwowej telewizji i koncesjonowanych mediach. Dla uczestników przewidziane są trzy konkurencje:
1. Walka mieczem. Każdy z uczestników będzie musiał wykonać swój miecz jedną z tradycyjnych metod i narzędzi (dozwolony poziom: maksymalnie do XVIII wieku!) i tymże mieczem będzie toczyć pojedynek z wylosowanym przeciwnikiem - do pierwszej krwi. Każdy miecz będzie sprawdzany przed konkurencją, czy został wykonany zgodnie z zasadami.
2. Pojedynek poetycki. Uczestnicy będą losowo dobierani w pary. Zadaniem uczestnika będzie stworzenie haiku, które ośmiesza konkurenta. Reguł nie ma, poza tym, że nie wolno obrażać przodków przeciwnika. Pojedynek wygrywa ten zawodnik, któremu pierwszemu uda się sprowokować swojego oponenta. W przypadku gdyby obaj zawodnicy mieli stoicki charakter, wygrywa ten który stworzy haiku lepiej sławiące Cesarza, co oceniane będzie przez widzów turnieju w ankiecie.
3. Strzelectwo konne. Łuk jest dla prawdziwego wojownika równie ważny jak jego miecz, a koń to jego najlepszy przyjaciel: dlaczego by więc nie połączyć obu tych dziedzin? Konkurencja polega na przygotowaniu swojego wierzchowca (wybranego spośród jednego z majestatycznych wierzchowców ze Stajni Cesarskiej*) to jest estetycznym jego ozdobieniu i wypielęgnowaniu, a następnie wykorzystaniu go aby trafić na cele w formie tarcz rozmieszczone na torze jazdy. Punkty zdobywa się tu przede wszystkim za trafianie strzałami do celu oraz styl (elegancja jazdy, stan konia i estetyka jego wyposażenia, dopuszczalne jest stosowanie klanowej heraldyki) który oceniany będzie w ankiecie przez gości turnieju. Wygrywa ten zawodnik który sumarycznie zgromadził najwięcej punktów.
Jakie będą nagrody? Przede wszystkim zacznijmy od tego, że zwycięzca każdej konkurencji otrzyma nagrodę finansową (!), będzie mógł zatrzymać swojego wierzchowca wybranego w trzeciej konkurencji** (!!) i będzie zaszczycony uściskiem dłoni samego Cesarza (!!!) - jest więc o co walczyć. Jeśli ktoś zwycięży jednocześnie w dwóch konkurencjach otrzyma działkę ziemi starczającą na założenie samowystarczalnego gospodarstwa w terytoriach zamorskich Shiroihanu. Jeśli ktoś zwycięży jednocześnie w trzech konkurencjach otrzyma tytuł Czempiona Cesarskiego, który będzie uprawniać go do dożywotniej pensji i kwater w pałacu cesarskim.
Minister Kultury i Sportu Majima G. indagowany o wydarzenie powiedział, że ma nadzieję że Cesarski Turniej zadowoli Majestat, a jeśli wydarzenie okaże się do tego sukcesem medialnym to stanie się częścią shiroihańskiej tradycji i będzie organizowane co roku.
/////
Przeznaczam na organizację (tj. budowę trybun dla widzów, tor jazdy, nagrody finansowe i inne pierdoły) zabawy 5 mln $.
*Dla wzmocnienia efektu wydarzenia wykorzystuję w nim pakiet majestatycznych koni, który sprowadziłem z Xinchiguo. Stajnia dla nich była budowana wraz z pałacem.
**Nawet jeśli zawodnik przegrał trzecią konkurencję, ale wygrał w innej.
Zawody odbyły się i Cesarz nawet kilka razy się uśmiechnął! Swoją drogą, był samuraj który wygrał wszystkie trzy konkursy - Nabuo Tōyō, ze sławnego i wpływowego rodu, który z właściwym rodowi Tōyō podejściem wywalczył sobie drogę na szczyty!...
... ale mimo całości celebry, znacznie więcej spojrzeń niż ten tam Nabuotojonozor czy jak mu tam, przyciągały konie. Majestatyczne, wspaniałe, rasowe, doskonale umięśnione, cudowne. A jak Jego Cesarska Mość, zahipnotyzowany jak cudownie wyglądają, zechciał się przejechać, to podstawiono mu idealnego konia - cudownej urody i łagodnego, bo Jego Cesarska Mość jest nienajlepszym jeźdźcem mimo że lubi konie; pasja i umiejętności w rozjedździe...
W każdym razie to wydarzenie pokazało nasz dobry smak kulturalny. Nie zatarło niesmaku po tym jak przyłożyliśmy rękę do wzrostu znaczenia filmów innej nacji, ale zawsze możemy powiedzieć: próbowaliśmy!
A i tak musieliśmy kupować chińszczyznę, damn it.
//Wszystkie efekty są na rok 2208 (na tenże budżet. Wliczają się do wpływów, jeśli mowa o kulturze).
+10 KP
LUB
+5KP +8K+
+cecha jawna:
Kawaleria bushi! - jeśli kiedykolwiek wystawimy oddziały kawalerii (lub coś ~podobnego), to za każdy wystawiony oddział kawalerii zyskujemy jednorazowo +1K+. Oddziały kawalerii kosztują nas -1 mln $. Za oddziały kawalerii generacji zerowej otrzymujemy +2 mln $. Rozwiązanie oddziału kawalerii to -1 stabilności.
No co? Mamy wyszkolonych bushich, nawet przyjdą z własnymi łukami i mieczami jakby było trzeba! (to ta zerowa generacja).