2022-05-28, 23:13
2208
Pragniemy zakomunikować, że wiadomości z adresu "NephrenKa@azylnet.onz" i innych z "azylnet.onz" będą blokowane, a jeśli mimo to dotrą - nie będą otwierane.
Pragniemy też zauważyć, że Czarny Faraon, jak na największego nandańskiego separatystę i przeciwnika ziemskich rządów, nie jest w stanie sobie zapewnić własnej domeny internetowej i musi posługiwać się oficjalną domeną Organizacji Narodów Zjednoczonych - uważamy to za niezwykłą ironię losu. Jeśli tylko Czarny Faraon zgodzi się poddać siłom sprzymierzonym i umieścić swoją głowę na włóczni w posiadaniu sioguna Mikotoby, to gwarantujemy pomoc w utworzeniu jego własnej domeny, którą będzie mógł się posługiwać w następnym życiu.
Uważamy też sposób przekazywania dokumentacji fizycznej przez Azyl za niedopuszczalny: włamywanie się do obiektów rządowych jest niezgodne z prawem. Dokumenty dostarczone w ten sposób będą wrzucane przez nas do kosza. Jeśli Azyl zechce znowu złożyć jakieś dokumenty dla Shiroihanu, to prosimy je przekazywać we właściwy, sformalizowany w regułach sposób.
To niesamowity WSTYD, że głowa państwa "demokratycznego", uznawana przez swoich obywateli za boga i zarządzająca do tego terytorium utworzonym przez ONZtowską biurokrację nie potrafi wypełnić właściwie wniosku do urzędu. Nasz CESARZ nie ma najmniejszych problemów z wypełnianiem wniosków formalnych, czego dowodem mogą być dokumenty składane do ONZ przez Cesarza, w imieniu państwa Japonii.
////
Wybieram -1WP w stolicy.
Ryzykuję i sprawdzam czy udało mi się wykazać dyplomatycznie wyższość Japonii i Cesarza nad barbarzyńcami w ramach cechy "Łaknienie wyższości."
Pragniemy zakomunikować, że wiadomości z adresu "NephrenKa@azylnet.onz" i innych z "azylnet.onz" będą blokowane, a jeśli mimo to dotrą - nie będą otwierane.
Pragniemy też zauważyć, że Czarny Faraon, jak na największego nandańskiego separatystę i przeciwnika ziemskich rządów, nie jest w stanie sobie zapewnić własnej domeny internetowej i musi posługiwać się oficjalną domeną Organizacji Narodów Zjednoczonych - uważamy to za niezwykłą ironię losu. Jeśli tylko Czarny Faraon zgodzi się poddać siłom sprzymierzonym i umieścić swoją głowę na włóczni w posiadaniu sioguna Mikotoby, to gwarantujemy pomoc w utworzeniu jego własnej domeny, którą będzie mógł się posługiwać w następnym życiu.
Uważamy też sposób przekazywania dokumentacji fizycznej przez Azyl za niedopuszczalny: włamywanie się do obiektów rządowych jest niezgodne z prawem. Dokumenty dostarczone w ten sposób będą wrzucane przez nas do kosza. Jeśli Azyl zechce znowu złożyć jakieś dokumenty dla Shiroihanu, to prosimy je przekazywać we właściwy, sformalizowany w regułach sposób.
To niesamowity WSTYD, że głowa państwa "demokratycznego", uznawana przez swoich obywateli za boga i zarządzająca do tego terytorium utworzonym przez ONZtowską biurokrację nie potrafi wypełnić właściwie wniosku do urzędu. Nasz CESARZ nie ma najmniejszych problemów z wypełnianiem wniosków formalnych, czego dowodem mogą być dokumenty składane do ONZ przez Cesarza, w imieniu państwa Japonii.
////
Wybieram -1WP w stolicy.
Ryzykuję i sprawdzam czy udało mi się wykazać dyplomatycznie wyższość Japonii i Cesarza nad barbarzyńcami w ramach cechy "Łaknienie wyższości."