Wydarzenia

[Vaiar]

2208

Nasi dzielni chłopcy w Azylu

Wraz z nadejściem roku 2208 rząd z dumą może zakomunikować, że Siogunat Shiroihanu, według powszechnie uznawanych wskaźników, osiągnął status społeczeństwa bardzo zamożnego! To niewątpliwa zasługa przyjazdu Cesarza (widzieliście, jak mocno wzrosły zbiory jabwiśni w tamtym roku?) i w mniejszym stopniu rozsądnej polityki ekonomicznej prowadzonej przez rząd. 

Z tej to okazji zdecydowano się nadać dwa komunikaty. Po pierwsze: ze względu na zaawansowany wiek kanclerza, siogun Mikotoba zdecydował się wysłać go na emeryturę. Kanclerz Mitsurugi wiele lat pracował dla dobra Shiroihanu i pora, żeby wreszcie odpoczął. W nagrodę za wierną służbę Cesarzowi, narodowi i godnemu reprezentowaniu wolnych mieszkańców Shiroihanu siogun zdecydował się nadać mu rozległe posiadłości w świeżo skolonizowanej prowincji Ike. Ostatnie zadanie Kanclerza, ze względu na jego ekspertyzę, będzie polegało na sprawdzeniu czy przypadkiem nie znajdują się tam jakieś rozległe złoża oraz wyznaczenie miejsca pod budowę eleganckiej willi - wyraz wdzięczności sioguna i Shiroihańczyków za lata pracy. Co za szkoda, że z tego powodu nie będzie mógł uczestniczyć dalej na Zjeździe Monarchów! 

Nowym kanclerzem zostanie wyznaczony Oja Ryo - wywodzący się z chwalebnego rodu Oja, członek shiroihańskiego korpusu dyplomatycznego i szara eminencja Ministerstwa Spraw Zagranicznych, według plotek stojący za przyłączeniem się Shiroihanu do sojuszu GRAAL i nabyciem platformy wydobywczej od NRP. Swój urząd sprawować będzie do 2210 - gdy przeprowadzone będą pierwsze wybory według nowej Karty Praw.

Drugi, równie radosny komunikat został skierowany w stronę mnicha Yatemako Shiwaniego - do uszu sioguna doszły wiadomości o tym, jakim wielkim ferworem i dewocją ów mnich się wykazuje. Zatem siogun uznał, że w trybie natychmiastowym potrzebuje przy sobie takiego zapalonego kapelana, aby doradzał mu w sprawach duchowych i pobudzał żołnierzy I. Korpusu Zmechanizowanego na froncie! Klasztor, z którego wywodzi się Shiwani otrzyma sporą sumę pieniędzy i nie powinni mieć kłopotów z wyznaczeniem nowego posła. W końcu chodzi przecież o wysiłek wojenny skierowany przeciwko największemu złu, jakie dotąd spotkało Shiroihańczyków, prawda? Gdyby Yatemako odrzucił propozycję Sioguna to oczywiście okazałby się nie tylko tchórzem, ale zaszkodziłby również interesom i reputacji swojego klasztoru, a wiemy przecież, że to bardzo dzielny duchowny..

Siogun również zaznaczył, że siły zbrojne Shiroihanu cały czas potrzebują dodatkowych ochotników bezpośrednio na froncie, więc jeśli znowu dojdą do niego jakieś wiadomości o "żarliwych patriotach", którzy spożywają frykasy na balu, zamiast udowadniać swój patriotyzm i męstwo razem z nim w Azylu to natychmiast zawiadomi o dostępnych pozycjach w jego Korpusie bądź armii generała Tojo. 

///
Za zgodą GM'a: zmieniam stopień zamożności na bardzo zamożny.
Reżimówka: -10KP, +1stab
3 mln na emeryturę i wyprawkę dla Kanclerza.
4 mln na łapówkę dary dla klasztoru z którego wywodzi się Yatemako, pod warunkiem że przyjedzie jako kapelan do Ujjain. Kwatery już przygotowane!
Gdybym o czymś zapomniał/miał coś dopłacić to proszę informować.