2022-06-02, 19:44
2208
Działania rządu i organizacji obywatelskich filofangornusjańskich (np. Filofangornusjańska Drzewederacja Paradyzji - ładnie, prawda? Drzewederacja to próba nazwania "Federacji, ale drzew. Albo Konfederacji. Czy tam co one tam mają") były jednoznaczne. Obywatele i rząd chcieli zobaczyć jak fangornusy pojmują kapitalizm. A najbardziej to chciała to zobaczyć skarbówka! Ogólnie większość ludzi uważała, że drzewa, hmpf, jak to drzewa, co one w gospodarce mogą? Przecież są mniej więcej samowystarczalne, potrzebują słońca i może czasem mięsa, a poza tym drzewa to tak tylko stoją, no te czasem chodzą, prawda?
No kurwa nie. Bo te "drzewka" miały tyle wspólnego z drzewami ziemskimi, ile krakeny nandańskie mają wspólnego z ośmiorniczką w galaretce podawaną na ziemskie stoły...
Fangornusy wydawały się jakby od dawna miały przemyślane i ustalone plany gospodarcze. W dużej części miast WCN - zwłaszcza południowych - powstały zagajniki Fangornusów, zajmujące się przede wszystkim trzema branżami: przetwórstwem ścieków (noo... dobra, tego się spodziewaliśmy...), ochroną osób i zwłaszcza mienia (i nawet pamiętały że prawo WCN zakazuje jedzenia złodziei! <3) oraz energetykę. Tak, ciężko sobie wyobrazić inżyniera-fangornusa, ale bardzo szybko Koncern Drzewederacji Paradyzji stał się niezastąpiony w dostarczaniu energii do mniejszych miejscowości i wiosek, a także przejmując kilka większych elektrowni. Ogólnie w ten sposób poważnie wyrównano dostęp do energii elektrycznej w całym kraju i większość mieszkańców ciągle nie wie jak to możliwe.
...były pewne problemy z uznawaniem papierów wystawionych przez Geniusza - Stowarzyszenie Elektryków Paradyzji kręciło nosem - ale Geniusz na razie wygrał w sądzie arbitrażowym sprawę łącznie z apelacjami.
Swoją drogą, jednocześnie miasto Aira, będące pierwszą prowincją-miastem z łączoną ludnością ludzko-fangornusową (z fangornusami nie w ilościach małych jak gdzie indziej, ale występującymi w charakterze tubylców)... kwitnie. Nigdzie ścieki nie są utylizowane do tak czystej wody, jakość powietrza, wody i ogólnie życia jest podobno najwyższa w całym WCN, a poza tym fangornusy wydają się być akceptowane przez ludzi (Ci co niezbyt akceptują już się dawno wyprowadzili w cholerę, np. do EKN. Zastąpili ich filofangornusjanie z innych krajów).
Ogólnie więc współpraca gospodarcza... kwitnie (dobry idiom!). Co prawda Fangornusy stosują wszystkie możliwe ulgi i kruczki prawne w celu płacenia jak najmniejszych podatków. Świadczy o tym głośna sprawa ZłotKon vs Urząd Skarbowy Nova Manau, gdzie ZłotKon wygrał sprawę i sąd mu przyznał, że obecnie ustanowione przepisy pozwalają rozliczać podatek od nieruchomości zajmowanych przez Fangornusów jako podatek od lasu/sadu, a nie jak od nieruchomości mieszkalnej... urzędy skarbowe całego kraju w pocie czoła pracują nad uszczelnianiem przepisów.
Za to Fangornusy: nie kradną, nie piją alkoholu, nie wywołują burd, nie powodują wypadków i to za to obniża koszty administracyjne. Z drugiej strony nie prowadzą działalności w regionach objętych działaniami wojennymi, ale to może i dobrze: starannie unikają kontrowersyjnych ujęć propagandowych jakie mogliby zrobić dziennikarze (np. z EKN) z pól bitewnych Rabinat vs Fangornusy-przedsiębiorcy.
//+1 WP w Airze, +1WP w dowolnej prowincji (poza Airą) w Dakshin
Za 5KP i 2mln $ (wkurzeni elektrycy, u nas nie dyndają) można uzyskać +2WP w dowolnej prowincji.
+ cecha jawna:
Fangornusy into gospodarka (2208-2209) - +7% do dochodu. +4x1WP do rozdziału (2x1 w Dakshin, 2x1 poza Dakshin) [Bonusy do dochodu działają na kolejny rok budżetowy].
W każdym wypadku WP nie idą do prowincji niekontrolowanych przez rząd w Pedroville.
W wypadku kolejnego brania "efektu gospodarczego" kiedykolwiek w przyszłości musisz wybrać czy chodzi o:
Fangornusy into nawozy
Fangornusy into ochrona osób i mienia
Fangornusy into energetyka.
Jedno z tego już wyceniałem jako "centralną" wycenę, więc efekt będzie nieco gorszy niż przy innych.
Nie musisz odczekiwać aż cecha "Fangornusy into gospodarka" się zakończy.
Działania rządu i organizacji obywatelskich filofangornusjańskich (np. Filofangornusjańska Drzewederacja Paradyzji - ładnie, prawda? Drzewederacja to próba nazwania "Federacji, ale drzew. Albo Konfederacji. Czy tam co one tam mają") były jednoznaczne. Obywatele i rząd chcieli zobaczyć jak fangornusy pojmują kapitalizm. A najbardziej to chciała to zobaczyć skarbówka! Ogólnie większość ludzi uważała, że drzewa, hmpf, jak to drzewa, co one w gospodarce mogą? Przecież są mniej więcej samowystarczalne, potrzebują słońca i może czasem mięsa, a poza tym drzewa to tak tylko stoją, no te czasem chodzą, prawda?
No kurwa nie. Bo te "drzewka" miały tyle wspólnego z drzewami ziemskimi, ile krakeny nandańskie mają wspólnego z ośmiorniczką w galaretce podawaną na ziemskie stoły...
Fangornusy wydawały się jakby od dawna miały przemyślane i ustalone plany gospodarcze. W dużej części miast WCN - zwłaszcza południowych - powstały zagajniki Fangornusów, zajmujące się przede wszystkim trzema branżami: przetwórstwem ścieków (noo... dobra, tego się spodziewaliśmy...), ochroną osób i zwłaszcza mienia (i nawet pamiętały że prawo WCN zakazuje jedzenia złodziei! <3) oraz energetykę. Tak, ciężko sobie wyobrazić inżyniera-fangornusa, ale bardzo szybko Koncern Drzewederacji Paradyzji stał się niezastąpiony w dostarczaniu energii do mniejszych miejscowości i wiosek, a także przejmując kilka większych elektrowni. Ogólnie w ten sposób poważnie wyrównano dostęp do energii elektrycznej w całym kraju i większość mieszkańców ciągle nie wie jak to możliwe.
...były pewne problemy z uznawaniem papierów wystawionych przez Geniusza - Stowarzyszenie Elektryków Paradyzji kręciło nosem - ale Geniusz na razie wygrał w sądzie arbitrażowym sprawę łącznie z apelacjami.
Swoją drogą, jednocześnie miasto Aira, będące pierwszą prowincją-miastem z łączoną ludnością ludzko-fangornusową (z fangornusami nie w ilościach małych jak gdzie indziej, ale występującymi w charakterze tubylców)... kwitnie. Nigdzie ścieki nie są utylizowane do tak czystej wody, jakość powietrza, wody i ogólnie życia jest podobno najwyższa w całym WCN, a poza tym fangornusy wydają się być akceptowane przez ludzi (Ci co niezbyt akceptują już się dawno wyprowadzili w cholerę, np. do EKN. Zastąpili ich filofangornusjanie z innych krajów).
Ogólnie więc współpraca gospodarcza... kwitnie (dobry idiom!). Co prawda Fangornusy stosują wszystkie możliwe ulgi i kruczki prawne w celu płacenia jak najmniejszych podatków. Świadczy o tym głośna sprawa ZłotKon vs Urząd Skarbowy Nova Manau, gdzie ZłotKon wygrał sprawę i sąd mu przyznał, że obecnie ustanowione przepisy pozwalają rozliczać podatek od nieruchomości zajmowanych przez Fangornusów jako podatek od lasu/sadu, a nie jak od nieruchomości mieszkalnej... urzędy skarbowe całego kraju w pocie czoła pracują nad uszczelnianiem przepisów.
Za to Fangornusy: nie kradną, nie piją alkoholu, nie wywołują burd, nie powodują wypadków i to za to obniża koszty administracyjne. Z drugiej strony nie prowadzą działalności w regionach objętych działaniami wojennymi, ale to może i dobrze: starannie unikają kontrowersyjnych ujęć propagandowych jakie mogliby zrobić dziennikarze (np. z EKN) z pól bitewnych Rabinat vs Fangornusy-przedsiębiorcy.
//+1 WP w Airze, +1WP w dowolnej prowincji (poza Airą) w Dakshin
Za 5KP i 2mln $ (wkurzeni elektrycy, u nas nie dyndają) można uzyskać +2WP w dowolnej prowincji.
+ cecha jawna:
Fangornusy into gospodarka (2208-2209) - +7% do dochodu. +4x1WP do rozdziału (2x1 w Dakshin, 2x1 poza Dakshin) [Bonusy do dochodu działają na kolejny rok budżetowy].
W każdym wypadku WP nie idą do prowincji niekontrolowanych przez rząd w Pedroville.
W wypadku kolejnego brania "efektu gospodarczego" kiedykolwiek w przyszłości musisz wybrać czy chodzi o:
Fangornusy into nawozy
Fangornusy into ochrona osób i mienia
Fangornusy into energetyka.
Jedno z tego już wyceniałem jako "centralną" wycenę, więc efekt będzie nieco gorszy niż przy innych.
Nie musisz odczekiwać aż cecha "Fangornusy into gospodarka" się zakończy.