2022-06-07, 23:08
2208
Od chwili oficjalnego rozpoczęcia Zjazdu Monarchów Shiroihan pokazało się jak z najlepszej strony. Turnieje, bale, rauty, przejazdy czołgami grzejąc ile fabryka dała (to książę Henryk i księżniczka Miho), pływanie miniaturową łodzią podwodną dla dwojga w jeziorze (mmm, to też oni) - no, japończycy się postarali. Do tego wszystko uświetniły występy olśniewającego zebranych nowego zespołu Shiroihańskiego - Pe En Wu.
Ogólnie wszystko szło ku jak najlepszemu pokazowi image Shiroihan, a także krajów co uczestniczyły w zjeździe: Albionu, WCN i last but not least Nowej Etiopii, która naprawdę się bardzo postarała w robocie PR-owej. Niektórzy mówią że nawet Cesarza w pewien sposób oczarowali i przekonali - zapewne do tego by nakazał coś Siogunowi. Albo choć "zasugerował".
Ku zdziwieniu wszystkich, w ostatnich dniach Zjazdu to pierdolnęło. W sensie, wysiłki Nowej Etiopii.
Jednym z bardziej zdziwionych był wicekról, gdy go zawołano do telewizora i zobaczył konferencję prasową premiera Nowej Etiopii, Deberetsiona Gebremeskela. Premier otwarcie zażądał od samego byłego kanclerza Shiroihan, by OSOBIŚCIE przeprosił Nową Etiopię; do tego otwarcie skrytykował wicekróla za brak postępów w rozmowach w sprawie tego że Shiroihan "nie przestrzega traktatu i bezprawnie więzi etiopskich duchownych za rzekomą <<obrazę Cesarza>>!"
W parę dni po tym*, gdy na zjeździe już wrzało, granicę Shiroihan w Minamyosai przekroczyły siły I Armii Obronnej - a przynajmniej tej jej części która składała się z czterech dywizji zmechanizowanych złożonych z fanatyków EKO.
Wkroczyli oni z hasłami "dania nauczki heretykom i poganom", jednocześnie szeroko karząc kapłanów** "fałszywych wiar" za to że są kapłanami diabła. No i oczywiście za to, że z podszeptów diabła Shiroihan wtrącało do więzień klechów z EKO...
... na Zjeździe zawrzało, a miła atmosfera pękła jak bańka mydlana. Podobno nawet książę Henryk i księżniczka Miho to zauważyli (przez chwilę).
//*tak wiem, reakcje Herca są natychmiastowe. Aczkolwiek.... Proszę zajrzeć na TFa, to się dowiesz.
** - czyli wszystkich napotkanych kapłanów
Posta podsumowującego Zjazd z jakimiś ładnymi opisami da Vaiar, przedtem on i Milord dostaną posty na TFach w sprawie... ciekawych a wcześniejszych rzeczy. Wtedy ja też dam jakieś podsumowanie na mechanikę.
Od chwili oficjalnego rozpoczęcia Zjazdu Monarchów Shiroihan pokazało się jak z najlepszej strony. Turnieje, bale, rauty, przejazdy czołgami grzejąc ile fabryka dała (to książę Henryk i księżniczka Miho), pływanie miniaturową łodzią podwodną dla dwojga w jeziorze (mmm, to też oni) - no, japończycy się postarali. Do tego wszystko uświetniły występy olśniewającego zebranych nowego zespołu Shiroihańskiego - Pe En Wu.
Ogólnie wszystko szło ku jak najlepszemu pokazowi image Shiroihan, a także krajów co uczestniczyły w zjeździe: Albionu, WCN i last but not least Nowej Etiopii, która naprawdę się bardzo postarała w robocie PR-owej. Niektórzy mówią że nawet Cesarza w pewien sposób oczarowali i przekonali - zapewne do tego by nakazał coś Siogunowi. Albo choć "zasugerował".
Ku zdziwieniu wszystkich, w ostatnich dniach Zjazdu to pierdolnęło. W sensie, wysiłki Nowej Etiopii.
Jednym z bardziej zdziwionych był wicekról, gdy go zawołano do telewizora i zobaczył konferencję prasową premiera Nowej Etiopii, Deberetsiona Gebremeskela. Premier otwarcie zażądał od samego byłego kanclerza Shiroihan, by OSOBIŚCIE przeprosił Nową Etiopię; do tego otwarcie skrytykował wicekróla za brak postępów w rozmowach w sprawie tego że Shiroihan "nie przestrzega traktatu i bezprawnie więzi etiopskich duchownych za rzekomą <<obrazę Cesarza>>!"
W parę dni po tym*, gdy na zjeździe już wrzało, granicę Shiroihan w Minamyosai przekroczyły siły I Armii Obronnej - a przynajmniej tej jej części która składała się z czterech dywizji zmechanizowanych złożonych z fanatyków EKO.
Wkroczyli oni z hasłami "dania nauczki heretykom i poganom", jednocześnie szeroko karząc kapłanów** "fałszywych wiar" za to że są kapłanami diabła. No i oczywiście za to, że z podszeptów diabła Shiroihan wtrącało do więzień klechów z EKO...
... na Zjeździe zawrzało, a miła atmosfera pękła jak bańka mydlana. Podobno nawet książę Henryk i księżniczka Miho to zauważyli (przez chwilę).
//*tak wiem, reakcje Herca są natychmiastowe. Aczkolwiek.... Proszę zajrzeć na TFa, to się dowiesz.
** - czyli wszystkich napotkanych kapłanów
Posta podsumowującego Zjazd z jakimiś ładnymi opisami da Vaiar, przedtem on i Milord dostaną posty na TFach w sprawie... ciekawych a wcześniejszych rzeczy. Wtedy ja też dam jakieś podsumowanie na mechanikę.