2022-11-19, 16:04
Pytania których nikt nie zadał jawnie, a powinien: wyjaśnienie jak to z niskimi generacjami floty.
*) Zgodnie z opisami, do I generacji włącznie, niszczyciele są torpedowcami. Włączanie ich do floty spowalnia flotę, bo są wolniejsze i bardziej delikatne i de facto to krążowniki i pancerniki eskortują niszczyciele.
*) Pancerniki są ogólnie szybkie [w stosunku do tego jak o nich myślimy: są szybsze od niszczycieli aż do II generacji] i silnie uzbrojone i służą do walki w dużych starciach. Krążowniki służą do działań krążowniczych: zwalczania piratów, działań rajderskich [czyli sami się bawią w piratów] a w starciu flot stanowią ewentualną osłonę pancerników przed mniejszymi jednostkami. Ewentualną, bo gdy szarżuje eskadra niszczycieli, to 3 krążowniki I generacji zwalczają je słabiej niż 3 pancerniki I generacji: różnica jest w tym, że krążowniki w starciu flot mają mniejsza szanse na zwalczanie krążowników, więc jak już mają coś robić to zwalczają mniejsze okręty i okręty podobne sobie --- i dokładnie tak oceniam starty w bitwach morskich: najpierw jednostki równorzędne typem, a potem rzeź u tych których ciężkie okręty zostały wyeliminowane.
*) Czemu nie budować samych pancerników? Bo jeśli ktoś planuje osłaniać konwoje pancernikami, to jest to znacznie mniej skuteczne. Krążowniki są taktycznie szybsze i zasadniczo krążowniki budowało się tak, że jak nie chcą wejść w starcie, to zazwyczaj nie wejdą [zazwyczaj: blokowania portów, cieśniny, złapanie kogoś dzięki dobremu zwiadowi i brakowi zwiadu przeciwnika etc.]. Więc jak ktoś wyśle 4kr0 do zwalczania żeglugi, a ktoś ją osłoni 3paI... to mimo że 1paI powinien z pewnymi stratami sobie w boju poradzić [bo nieopancerzone], to 3paI to ciągle za mało by osłonić flotę transportową przed 4kr0.
Zasadniczo pancerniki wygrywają starcia i zasadniczo wygrywają nawet wojny na morzach - krążowniki tylko trochę doważają w wielkich bitwach, ale krążowniki mogą odcinać przeciwnika od transportu FT nawet jeśli pancerniki tego kto przegrał dostały cholerne wciry w wielkiej bitwie.
Ps. Proszę pamiętać, na litość boską, jak wyglądają ni0 i op0. Nie na darmo napisałem w rozpisce wojny Stejo Tuul z Kenyą, że kilka niszczycieli 0 generacji płynąć Kanałem Irlandzkim utonęło z powodu wypłynięcia w morze. Użycie ni0 do działań bojowych wraz z resztą floty ją spowalnia. I jest mordercze dla tych jednostek.
A użycie ni0 do osłony konwojów to jakieś totalne nieporozumienie i katastrofa - już niI sobie lepiej poradzą: nie że będą bardzo skuteczne, ale przynajmniej nie zatoną podczas misji.
PPs. to po co są ni0? To są torpedowce. Super-tanie okręciki mogące w sprzyjających okolicznościach zatopić pancernik za cenę 1-2 eskadr tego czegoś. Po prostu.
*) Zgodnie z opisami, do I generacji włącznie, niszczyciele są torpedowcami. Włączanie ich do floty spowalnia flotę, bo są wolniejsze i bardziej delikatne i de facto to krążowniki i pancerniki eskortują niszczyciele.
*) Pancerniki są ogólnie szybkie [w stosunku do tego jak o nich myślimy: są szybsze od niszczycieli aż do II generacji] i silnie uzbrojone i służą do walki w dużych starciach. Krążowniki służą do działań krążowniczych: zwalczania piratów, działań rajderskich [czyli sami się bawią w piratów] a w starciu flot stanowią ewentualną osłonę pancerników przed mniejszymi jednostkami. Ewentualną, bo gdy szarżuje eskadra niszczycieli, to 3 krążowniki I generacji zwalczają je słabiej niż 3 pancerniki I generacji: różnica jest w tym, że krążowniki w starciu flot mają mniejsza szanse na zwalczanie krążowników, więc jak już mają coś robić to zwalczają mniejsze okręty i okręty podobne sobie --- i dokładnie tak oceniam starty w bitwach morskich: najpierw jednostki równorzędne typem, a potem rzeź u tych których ciężkie okręty zostały wyeliminowane.
*) Czemu nie budować samych pancerników? Bo jeśli ktoś planuje osłaniać konwoje pancernikami, to jest to znacznie mniej skuteczne. Krążowniki są taktycznie szybsze i zasadniczo krążowniki budowało się tak, że jak nie chcą wejść w starcie, to zazwyczaj nie wejdą [zazwyczaj: blokowania portów, cieśniny, złapanie kogoś dzięki dobremu zwiadowi i brakowi zwiadu przeciwnika etc.]. Więc jak ktoś wyśle 4kr0 do zwalczania żeglugi, a ktoś ją osłoni 3paI... to mimo że 1paI powinien z pewnymi stratami sobie w boju poradzić [bo nieopancerzone], to 3paI to ciągle za mało by osłonić flotę transportową przed 4kr0.
Zasadniczo pancerniki wygrywają starcia i zasadniczo wygrywają nawet wojny na morzach - krążowniki tylko trochę doważają w wielkich bitwach, ale krążowniki mogą odcinać przeciwnika od transportu FT nawet jeśli pancerniki tego kto przegrał dostały cholerne wciry w wielkiej bitwie.
Ps. Proszę pamiętać, na litość boską, jak wyglądają ni0 i op0. Nie na darmo napisałem w rozpisce wojny Stejo Tuul z Kenyą, że kilka niszczycieli 0 generacji płynąć Kanałem Irlandzkim utonęło z powodu wypłynięcia w morze. Użycie ni0 do działań bojowych wraz z resztą floty ją spowalnia. I jest mordercze dla tych jednostek.
A użycie ni0 do osłony konwojów to jakieś totalne nieporozumienie i katastrofa - już niI sobie lepiej poradzą: nie że będą bardzo skuteczne, ale przynajmniej nie zatoną podczas misji.
PPs. to po co są ni0? To są torpedowce. Super-tanie okręciki mogące w sprzyjających okolicznościach zatopić pancernik za cenę 1-2 eskadr tego czegoś. Po prostu.