2022-12-30, 03:30
10002
Archeolodzy z Rzeczywspólnej którzy prowadzili wykopaliska na Gotlandii, szukają państwa które mogłoby sponsorować ich badania, lub chociaż przyjąć ich z ich dorobkiem (i tymi rodzinami które się ewakuowały, tj. zdążyły. Górą Ci co jeżdżą na wykopaliska z rodzinami!). Wydają się rozżaleni swoją sytuacją - do ich Alma Mater wchodzą orkowie lub zaraz wejdą i nie ma co zbierać po ich dawnych wydziałach (zwłaszcza smutny był profesor Piastowicz z Rygi i jego doktoranci), a w tym samym czasie Liga Fenniańska i jej władze lokalne robią co mogą by im utrudnić wykopaliska i jeszcze grożą odebraniem paszportów i wydaleniem... wydaleniem gdzie? Na tereny najeżdżane przez orków?
W każdym razie, śmietanka archeologów z Rzeczywspólnej (można powiedzieć, że teraz to już najlepsi z tych co byli archeologami Rzeczywspólnej) szuka sobie nowego domu do prowadzenia badań. Mają ze sobą wyniki badań. W dużej mierze zdeponowane poza Ligą, jakby Liga się bawiła w smutne zabawy...
...tak, to wszystko dlatego że jeden z tych archeo przed zaczęciem kariery zrobił doktorat z prawa, skubany.
//Parę(paręnaście, ale to desygnowanych do specyficznych zadań) K+ z rodzinami i wynikami i flaworkami i możliwościami szuka nowego domu.
Oczywiście, np. Stejo nie ma jak ich ściągnąć, bo pasażerskie Gotlandia-Tuul nie kursują... Nawet z przesiadkami.
Archeolodzy z Rzeczywspólnej którzy prowadzili wykopaliska na Gotlandii, szukają państwa które mogłoby sponsorować ich badania, lub chociaż przyjąć ich z ich dorobkiem (i tymi rodzinami które się ewakuowały, tj. zdążyły. Górą Ci co jeżdżą na wykopaliska z rodzinami!). Wydają się rozżaleni swoją sytuacją - do ich Alma Mater wchodzą orkowie lub zaraz wejdą i nie ma co zbierać po ich dawnych wydziałach (zwłaszcza smutny był profesor Piastowicz z Rygi i jego doktoranci), a w tym samym czasie Liga Fenniańska i jej władze lokalne robią co mogą by im utrudnić wykopaliska i jeszcze grożą odebraniem paszportów i wydaleniem... wydaleniem gdzie? Na tereny najeżdżane przez orków?
W każdym razie, śmietanka archeologów z Rzeczywspólnej (można powiedzieć, że teraz to już najlepsi z tych co byli archeologami Rzeczywspólnej) szuka sobie nowego domu do prowadzenia badań. Mają ze sobą wyniki badań. W dużej mierze zdeponowane poza Ligą, jakby Liga się bawiła w smutne zabawy...
...tak, to wszystko dlatego że jeden z tych archeo przed zaczęciem kariery zrobił doktorat z prawa, skubany.
//Parę(paręnaście, ale to desygnowanych do specyficznych zadań) K+ z rodzinami i wynikami i flaworkami i możliwościami szuka nowego domu.
Oczywiście, np. Stejo nie ma jak ich ściągnąć, bo pasażerskie Gotlandia-Tuul nie kursują... Nawet z przesiadkami.