2023-07-09, 15:24
10007
Z ARL na konferencję przybędzie zespół historyków pod przewodnictwem profesora Koszrowskiego z Uniwersytetu Waifawskiego. Przedstawią oni wyniki swoich prac nad analizą mało znanej opowieści z terytorium Królestwa Samarytan i Królestwa Neobaktrii, znanej głównie z nielicznych fragmentów tekstów datowanych na okres tuż przed Upadkiem lub zaraz po nim (niestety niekompletnych) oraz z jednej wzmianki w gazecie MechaniTV, której egzemplarz (pamiątkę po wizycie uralskich techkapłanów) przechowuje się w bibliotece państwowej w Tanais. Opowieść ta znana jest w środowisku naukowców jako legenda o kalifie Fanć-ibn-Atyku.
Według legendy, kalif Fanć-ibn-Atyk miał rządzić państwem istniejącym gdzieś na Bliskim Wschodzie. Państwo to miało wielu wrogów (legenda mówi wręcz o legionie nieprzyjaciół), z którymi toczyła długie wojny na wschodzie i południu Kalifatu. Z początku kalifowi Fanciowi udało się pokonać nieprzyjaciół, jednak po kilku latach jego wrogowie wrócili i ostatecznie zwyciężyli, zmuszając ibn-Atyka do rezygnacji.
Do tej pory sądzono, że legenda odnosi się do ciągłych zmagań Samarytan i mieszkańców Neobaktrii z dzikimi ludami wschodu - Chińczykami i spaliniarzami - i przedstawia kolejną nieudaną próbę tworzenia państwowości na Bliskim Wschodzie. Jednakże analiza tekstów odnalezionych w czasie wykopalisk w Neobaktrii pozwoliła rzucić nowe światło na tę legendę. Profesor Koszrowski zwrócił uwagę na fragment tekstu sugerujący, że legionom wrogów ibn-Atyka również dowodził nieznany z imienia kalif. Koszrowski uważa, że dotychczasowa interprertacja, że ów kalif i Fanć-ibn-Atyk to dwie różne osoby, jest błędna, a cała legenda, mimo że nawiązuje do sytuacji na Bliskim Wschodzie, ma charakter filozoficzno-moralizatorski i opisuje walkę wewnętrzną, jaką w ibn-Atyku toczyli ze sobą kalif-sojusznik Fancia (reprezentujący dobro) i kalif jego wrogów (reprezentujacy zło). Z początku górą był kalif dobra, a ibn-Atyk, kierując się jego sugestiami, odnosił sukcesy. Jednakże potem kalif zła wrócił silniejszy i potężniejszy, pokonał dobrego kalifa i namówił ibn-Atyka do zła, co bezpośrednio doprowadziło do upadku Fancia. W takim rozumieniu cała walka opowiada o tym, że każdy człowiek toczy w sobie walkę między tym, co moralne a tym, co złe i chociaż dobre postępowanie prowadzi do sukcesów, to jednak prędzej czy później każdy człowiek ulegnie pokusie grzechu.
Z analizą tą nie zgodziła się profesor Tereszkowska z Berlińskiej Akademii Nauk. Odrzuciła ona teorię Koszrowskiego jako niezgodną z duchem animizmu-feminizmu. Zamiast tego skoncentrowała się na wzmiance z gazety MechaniTV, która sugeruje, że sprzymierzony z wrogami ibn-Atyka kalif był sojusznikiem mężczyzn ("Ten drugi kalif zadaje się z Mandżurami, czyli pewnie też lubi chłopców"). Oznacza to, że Fanć-ibn-Atyk jako przeciwnik złego kalifa mężczyzn był bojownikiem o prawa kobiet do rządzenia światem. Jednak męscy sojusznicy ibn-Atyka nie byli gotowi, by zaakceptować wyższość kobiet i zdradzili żeńskiego kalifa, co doprowadziło do jego klęski. Legenda przedstawia zatem walkę żywiołu żeńskiego, reprezentowanego przez Fanć-ibn-Atyka, z żywiołem męskim, reprezentowanym przez złego kalifa. Kobiety budowały idealne państwo, jednak na skutek działań mężczyzn były skazane na porażkę. Oznacza to, że tylko oddanie władzy w ręce kobiet - czy to bezpośrednio, jak w IRE, czy pośrednio, jak w ARL, gdzie wspaniałe boginie kierują działaniami reprezentującego je rządu, w skład którego wchodzą przedstawiciele obu płci - może zapewnić ludzkości świetlaną przyszłość, dobrobyt i wolność od NIEWIERNYCH!
Ponado do Egiptu przybędzie delegacja animistyczno-volistadzka (to jest klasyczni animiści będą reprezentować swoich volistadzkich braci w wierze, gdyby ci zamknęli się w pokojach, przestali przyjmować gości, nie pokazywali się służbie hotelowej i udawali, że ich nie ma. Wiecie, niekorzystny klimat, problemy ze zdrowiem...). Delegacja będzie opowiadać naukowcom z całego świata o zaletach klastrów obliczeniowych i możliwościach, jakie oferują ludzkości.
//zamrażam 10 K+
Z ARL na konferencję przybędzie zespół historyków pod przewodnictwem profesora Koszrowskiego z Uniwersytetu Waifawskiego. Przedstawią oni wyniki swoich prac nad analizą mało znanej opowieści z terytorium Królestwa Samarytan i Królestwa Neobaktrii, znanej głównie z nielicznych fragmentów tekstów datowanych na okres tuż przed Upadkiem lub zaraz po nim (niestety niekompletnych) oraz z jednej wzmianki w gazecie MechaniTV, której egzemplarz (pamiątkę po wizycie uralskich techkapłanów) przechowuje się w bibliotece państwowej w Tanais. Opowieść ta znana jest w środowisku naukowców jako legenda o kalifie Fanć-ibn-Atyku.
Według legendy, kalif Fanć-ibn-Atyk miał rządzić państwem istniejącym gdzieś na Bliskim Wschodzie. Państwo to miało wielu wrogów (legenda mówi wręcz o legionie nieprzyjaciół), z którymi toczyła długie wojny na wschodzie i południu Kalifatu. Z początku kalifowi Fanciowi udało się pokonać nieprzyjaciół, jednak po kilku latach jego wrogowie wrócili i ostatecznie zwyciężyli, zmuszając ibn-Atyka do rezygnacji.
Do tej pory sądzono, że legenda odnosi się do ciągłych zmagań Samarytan i mieszkańców Neobaktrii z dzikimi ludami wschodu - Chińczykami i spaliniarzami - i przedstawia kolejną nieudaną próbę tworzenia państwowości na Bliskim Wschodzie. Jednakże analiza tekstów odnalezionych w czasie wykopalisk w Neobaktrii pozwoliła rzucić nowe światło na tę legendę. Profesor Koszrowski zwrócił uwagę na fragment tekstu sugerujący, że legionom wrogów ibn-Atyka również dowodził nieznany z imienia kalif. Koszrowski uważa, że dotychczasowa interprertacja, że ów kalif i Fanć-ibn-Atyk to dwie różne osoby, jest błędna, a cała legenda, mimo że nawiązuje do sytuacji na Bliskim Wschodzie, ma charakter filozoficzno-moralizatorski i opisuje walkę wewnętrzną, jaką w ibn-Atyku toczyli ze sobą kalif-sojusznik Fancia (reprezentujący dobro) i kalif jego wrogów (reprezentujacy zło). Z początku górą był kalif dobra, a ibn-Atyk, kierując się jego sugestiami, odnosił sukcesy. Jednakże potem kalif zła wrócił silniejszy i potężniejszy, pokonał dobrego kalifa i namówił ibn-Atyka do zła, co bezpośrednio doprowadziło do upadku Fancia. W takim rozumieniu cała walka opowiada o tym, że każdy człowiek toczy w sobie walkę między tym, co moralne a tym, co złe i chociaż dobre postępowanie prowadzi do sukcesów, to jednak prędzej czy później każdy człowiek ulegnie pokusie grzechu.
Z analizą tą nie zgodziła się profesor Tereszkowska z Berlińskiej Akademii Nauk. Odrzuciła ona teorię Koszrowskiego jako niezgodną z duchem animizmu-feminizmu. Zamiast tego skoncentrowała się na wzmiance z gazety MechaniTV, która sugeruje, że sprzymierzony z wrogami ibn-Atyka kalif był sojusznikiem mężczyzn ("Ten drugi kalif zadaje się z Mandżurami, czyli pewnie też lubi chłopców"). Oznacza to, że Fanć-ibn-Atyk jako przeciwnik złego kalifa mężczyzn był bojownikiem o prawa kobiet do rządzenia światem. Jednak męscy sojusznicy ibn-Atyka nie byli gotowi, by zaakceptować wyższość kobiet i zdradzili żeńskiego kalifa, co doprowadziło do jego klęski. Legenda przedstawia zatem walkę żywiołu żeńskiego, reprezentowanego przez Fanć-ibn-Atyka, z żywiołem męskim, reprezentowanym przez złego kalifa. Kobiety budowały idealne państwo, jednak na skutek działań mężczyzn były skazane na porażkę. Oznacza to, że tylko oddanie władzy w ręce kobiet - czy to bezpośrednio, jak w IRE, czy pośrednio, jak w ARL, gdzie wspaniałe boginie kierują działaniami reprezentującego je rządu, w skład którego wchodzą przedstawiciele obu płci - może zapewnić ludzkości świetlaną przyszłość, dobrobyt i wolność od NIEWIERNYCH!
Ponado do Egiptu przybędzie delegacja animistyczno-volistadzka (to jest klasyczni animiści będą reprezentować swoich volistadzkich braci w wierze, gdyby ci zamknęli się w pokojach, przestali przyjmować gości, nie pokazywali się służbie hotelowej i udawali, że ich nie ma. Wiecie, niekorzystny klimat, problemy ze zdrowiem...). Delegacja będzie opowiadać naukowcom z całego świata o zaletach klastrów obliczeniowych i możliwościach, jakie oferują ludzkości.
//zamrażam 10 K+