2024-08-19, 23:24
Odpowiadam w kolejności losowej, bo tak.
Zacznijmy od tego, że nie widzę specjalnie sensu w komplikowaniu tego, co już mamy w temacie konstrukcji specjalnych - technologia i konieczność zapewnienia surowca rzadkiego są chyba wystarczającym ograniczeniem.
Skrót istnieje, ale nie w niezbędniku, a w zasadach. Konstrukcja specjalna oznaczona jest gwiazdką. Teoretycznie po niej powinien być skrót oznaczający kraj producenta, ale nie przypominam sobie, by ktoś go użył - jedynie Verlax dołożył literkę swoim zmechom, by zaznaczyć, że to piechota morska.
Te kilka teszków już istnieje i nazywają się "Konstrukcja specjalna X". Dzięki temu GM nie musi wymyślać kosztów hipsterskich techów.
Po pierwsze, konstrukcje specjalne to nie tylko jednostki do działań w niecodziennym terenie typu czołgi górskie czy zmechanizowany desant. Do tej kategorii zaliczamy też jednostki niecodzienne, o bardzo wąskiej specjalizacji, których z różnych powodów nie chcemy zrobić doktryną. Jeśli do floty naszych krIV do walki z wrogą flotą chcemy dorzucić krIV zajmujący się wyłącznie obroną przeciwlotniczą całego zespołu, zrobimy to za pomocą konstrukcji specjalnej, bo gdybyśmy użyli do tego doktryny, cała nasza flota krążowników stałaby się bezużyteczna w walce z okrętami wroga. Wreszcie - i tu najważniejsze - epickie konstrukcje specjalne.
Pomysł na konstrukcje specjalne pochodzi jeszcze z czasów starego PNW (były już chyba w edycji Westeros I, na pewno w Warhammer I), gdzie za... coś (już nie pamiętam co, a nie mam zasad starych edycji - wiem, że w Warhammerze 2.0 to na pewno było poświęcenie ZNa level 5) otrzymywaliśmy możliwość wyprodukowania zajebistej konstrukcji, która sprawdza się w walce lepiej niż jej zwykłe odpowiedniki. Takie użycie specjalnej konstrukcji jest też najczęściej spotykane (tj. pamiętam dwa przypadki wobec jednego specjalnej konstrukcji "terenowej").
Gdyby konstrukcja specjalna dotyczyła wszystkich generacji jednostek, opłacałoby się badać tylko jej najniższy poziom, co prowadzi do absurdów, gdy Abacja bada techa specjalnej konstrukcji panc0, by móc budować najlepsze na świecie pancV*rozpierdzielator.
Dlatego sugerowałem, by jeden z techów dawał dodatkowy slot badawczy tylko do badań nad konstrukcjami specjalnymi (i by ten tech dawał coś jeszcze przydatnego, by gracze bez wyobraźni chęci do kombinowania też mogli czerpać z tego techa korzyści. Pomysł z uzależnieniem konstrukcji specjalnych od produkcji sprzętu wymaga imho za dużo liczenia i pilnowania, ale jako opcja przy 2 PP w daną dziedzinę...? Do przemyślenia, ale ogólnie bym zostawił, jak jest.
Takie coś już istnieje w prawie zwyczajowym, bo jakieś dwie edycje temu Verlax i prehi dyskutowali o tym, jakich technologii potrzeba, by móc zbudować zmechanizowanych marines strzelających rakietami balistycznymi.
Zacznijmy od tego, że nie widzę specjalnie sensu w komplikowaniu tego, co już mamy w temacie konstrukcji specjalnych - technologia i konieczność zapewnienia surowca rzadkiego są chyba wystarczającym ograniczeniem.
Cytat:Pytanie jest też takie: po co te konstrukcje specjalne? Ani to nie ma skrótów w niezbędniku ani nic xD
Skrót istnieje, ale nie w niezbędniku, a w zasadach. Konstrukcja specjalna oznaczona jest gwiazdką. Teoretycznie po niej powinien być skrót oznaczający kraj producenta, ale nie przypominam sobie, by ktoś go użył - jedynie Verlax dołożył literkę swoim zmechom, by zaznaczyć, że to piechota morska.
Cytat:Może po prostu dołożyć kilka teszków na płasko(dla zmechów/czołgów 'morskich' dodać tech amfibie, dla dziwnoterenowych typu piechota leśna, podziemna itd dodać tech "specjalizacja terenowa - hipsterskie techy, które można ale nie trzeba, "długie lufy" dla artylerii strategicznej, nie weim) itd i wyjebać w ogóle konstrukcje specjalne?
Jak pojawi się coś totalnie hipsterskiego to po prostu złota zasada i zamieniamy hipsterskie techy "wymyśl co to" na hipsterskie techy "zbadaj se to".
Te kilka teszków już istnieje i nazywają się "Konstrukcja specjalna X". Dzięki temu GM nie musi wymyślać kosztów hipsterskich techów.
Cytat:ALBO konstrukcje specjalne działają na wszystkie genki? Bombowce morskie i strategiczne też są po prostu w osobnym techu per wszystkie genki, podobnie specjalistyczne piechotki.A to może nie wyjść z kilku powodów.
Po pierwsze, konstrukcje specjalne to nie tylko jednostki do działań w niecodziennym terenie typu czołgi górskie czy zmechanizowany desant. Do tej kategorii zaliczamy też jednostki niecodzienne, o bardzo wąskiej specjalizacji, których z różnych powodów nie chcemy zrobić doktryną. Jeśli do floty naszych krIV do walki z wrogą flotą chcemy dorzucić krIV zajmujący się wyłącznie obroną przeciwlotniczą całego zespołu, zrobimy to za pomocą konstrukcji specjalnej, bo gdybyśmy użyli do tego doktryny, cała nasza flota krążowników stałaby się bezużyteczna w walce z okrętami wroga. Wreszcie - i tu najważniejsze - epickie konstrukcje specjalne.
Pomysł na konstrukcje specjalne pochodzi jeszcze z czasów starego PNW (były już chyba w edycji Westeros I, na pewno w Warhammer I), gdzie za... coś (już nie pamiętam co, a nie mam zasad starych edycji - wiem, że w Warhammerze 2.0 to na pewno było poświęcenie ZNa level 5) otrzymywaliśmy możliwość wyprodukowania zajebistej konstrukcji, która sprawdza się w walce lepiej niż jej zwykłe odpowiedniki. Takie użycie specjalnej konstrukcji jest też najczęściej spotykane (tj. pamiętam dwa przypadki wobec jednego specjalnej konstrukcji "terenowej").
Gdyby konstrukcja specjalna dotyczyła wszystkich generacji jednostek, opłacałoby się badać tylko jej najniższy poziom, co prowadzi do absurdów, gdy Abacja bada techa specjalnej konstrukcji panc0, by móc budować najlepsze na świecie pancV*rozpierdzielator.
Cytat:Może specjalne konstrukcje pozwolić budować za samo wyprodukowanego szpeju? Tj. po zbudowaniu np. 3 jednostek standardowych(x3 = 3 dla piechoty) danej genki - konstrukcja specjalna generacji gratis (albo w PP Lądówkach zamiast zmiany doktryny)? Slotów zawsze mało :<
Cytat:To może lepiej by konstrukcje specjalne po prostu się produkowało w osobnych slotach za dopłatą bez dodatkowych badań.
Dlatego sugerowałem, by jeden z techów dawał dodatkowy slot badawczy tylko do badań nad konstrukcjami specjalnymi (i by ten tech dawał coś jeszcze przydatnego, by gracze bez wyobraźni chęci do kombinowania też mogli czerpać z tego techa korzyści. Pomysł z uzależnieniem konstrukcji specjalnych od produkcji sprzętu wymaga imho za dużo liczenia i pilnowania, ale jako opcja przy 2 PP w daną dziedzinę...? Do przemyślenia, ale ogólnie bym zostawił, jak jest.
Cytat:Jednak by np. piechIIIspzmot była wyposażona w lekkie czołgi to oprócz techa wojsk lądowych była potrzeba posiadania techa czołgów i lotnictwa na odpowiednim poziomie albo gdy chcemy żeby nasze pancII były lekkimi niszczycielami ciężkich czołgów to potrzebujemy technologii artylerii II, a jak chcemy mieć artylerię atomową (z mini nukami) to oprócz technologii artylerii III potrzebujemy też odpowiedniego poziomu technologii programu jądrowego itp.
Takie coś już istnieje w prawie zwyczajowym, bo jakieś dwie edycje temu Verlax i prehi dyskutowali o tym, jakich technologii potrzeba, by móc zbudować zmechanizowanych marines strzelających rakietami balistycznymi.