2020-06-05, 18:46
Irański reżim w walce ze światem islamskim
Emiraty Arabskie są w stanie wojny ze zdradzieckim irańskim reżimem, który w porozumieniu z Legionem chciał zniszczyć Kalifat, a następnie zdobyć kontrolę nad Emiratami w tym szczególności nad naszą ropą i rzadkimi surowcami, a przede wszystkim zniszczyć wierzących Muzułmanów. Nasze lotnictwo już od 2152 pod przewodnictwem Raheeda bin Zayeda al Nahajjana, następcy tronu Abu Dhabi, osiąga niebywałe sukcesy ku chwale Allaha. Bez wątpienie Raheed bin Zayed jest najwybitniejszym dowódcą lotniczym jaki okrył się sławą w ostatnich latach.
O losie Iranu zadecyduje prawdopodobnie piekielny Padiszach, osoba bez gustu, talentu i choćby krzty zainteresowania swoimi poddanymi, aczkolwiek niezwykle skuteczna w krwawym tłumieniu wewnętrznych buntów, uciekaniu i nieudolnych działań wymierzonych w Kalifat. Abdul Pahlavi, potomek wielkiego irańskiego rodu, który otrzymał azyl polityczny w Dubaju apelował w liście do Padiszacha by ten się poddał i zostawił ciemiężony lud Iranu.
W podobnym guście wypowiadał się Ruhollah Khomeini - hodżatoleslam i wykładowca prawa koranicznego na Uniwersytecie w Szardży zaangażowanych w pomoc perskim imigrantom na terytorium Emiratów przylegających do Zatoki Perskiej, który w wywiadzie dla Al-Jazeery powiedział, że "Głównymi problemami świata są Teherani i Zaratusztrianizm, które to problemy stały się ważniejsze wskutek Islamskiego Przebudzenia. Wszystkie muzułmańskie rządy i narody, jak również elity polityczne i kulturalne, powinny być czujne wobec niebezpiecznego spisku, który ma zatuszować główny problem oraz próby mające na celu rozmycie rzeczywistości przez rozwianie różnic w narodzie muzułmańskim, a mocna wichura, łamiąc wielkie drzewa, trzciną zaledwie kołysze".