2025-11-11, 23:00
2138.
Przez dekady Big China i ich zachodni partnerzy z tzw. „Wspólnoty Naukowej” wmawiali nam, że globalna katastrofa sprzed dekad - znana oficjalnie jako Wielka Zagłada - była jakimś wynikiem „serii niepowiązanych zjawisk naturalnych”: przesunięć tektonicznych, spadających asteroid i rzekomej „niestabilności klimatycznej”. Kto by w to wierzył?
Ale jak wytłumaczyć znikające archiwa, niewyjaśnione anomalie pogodowe i świadectwa naukowców, którzy nagle „zrezygnowali z kariery”?
Odpowiedź jest prosta – i od lat konsekwentnie cenzurowana - na Ziemi biły się Tytani.
1. Ekspedycja Akademii Morskiej im. Turosa
Podczas „rutynowego” rejsu badawczego po morzach Arafura i Timor przyrodnicy z Akademii im. Turosa - monarchiści! - natknęli się na coś, co natychmiast objęto klauzulą tajności: kałamarnicę tytaniczną (Architeuthis titanicus) - istotę zdolną poruszać się z prędkością singapurskiego niszczyciela III generacji, żywiącą się platformami wydobywczymi. Po zniszczeniu dwóch konstrukcji potwór zniknął w głębinach, jakby zapadł się w ocean. Sonary w regionie od tego dnia milczą, a Big China – tradycyjnie – odmówiła komentarza.
2. Tajfun Prehi i ślad Gigana
W 2137 roku nieznany wcześniej huragan Prehi uderzył w Sumatrę, zmiatając z powierzchni ziemi trzy miasta i tysiące kilometrów wybrzeża. Raporty niezależnych meteorologów wskazywały, że zjawisko było zbyt lokalne, zbyt szybkie i zbyt symetryczne. Kilku świadków mówiło o metalicznych skrzydłach i lśniących refleksach w chmurach.
Dziś nikt o tym nie pamięta - Big China skasowała wszystkie dane pogodowe.
Według starych map sprzed aktualizacji, oba miasta powinny istnieć na kontynencie. Według „nowych” map stały się wyspami. Nawet w oficjalnych systemach geolokalizacji widać tylko wodę. Jak tłumaczą to eksperci Big China? „Błąd satelitarny.” Tak, pewnie - „błąd”, który trwa cały rok. Że niby ktoś kasował jakieś złoża morskie komuś i mu się wcisnęło? Widać spisek - piorą nam mózgi!
4. Gigant z Bhutanu
Zaledwie kilka miesięcy przed huraganem Prehi władze Bhutanu ogłosiły kradzież „magicznego artefaktu” z ukrytej świątyni w Tybecie. Według nich przedmiot miał „ogromną moc i stanowić zagrożenie w nieodpowiednich rękach”. Tyle że nie był to artefakt – to był uśpiony Tytan. Ucieczka „artefaktu” zbiega się z serią trzęsień ziemi, które wstrząsnęły Himalajami. Po nich tylko cisza. Oficjalne komunikaty? „Nie mamy komentarza.”
Komentarze społeczności z forum „Sự Thật Ẩn Dấu” - dostępnego pod adresem chatgpt.com.
![[Obrazek: x6AcvmZ.jpeg]](https://i.imgur.com/x6AcvmZ.jpeg)
PRAWDA UKRYTA PRZEZ BIG CHINĘ: TYTANI ISTNIELI!
"Nie wszystko, co grzmi pod ziemią, jest trzęsieniem ziemi."
"Nie wszystko, co grzmi pod ziemią, jest trzęsieniem ziemi."
Przez dekady Big China i ich zachodni partnerzy z tzw. „Wspólnoty Naukowej” wmawiali nam, że globalna katastrofa sprzed dekad - znana oficjalnie jako Wielka Zagłada - była jakimś wynikiem „serii niepowiązanych zjawisk naturalnych”: przesunięć tektonicznych, spadających asteroid i rzekomej „niestabilności klimatycznej”. Kto by w to wierzył?
Ale jak wytłumaczyć znikające archiwa, niewyjaśnione anomalie pogodowe i świadectwa naukowców, którzy nagle „zrezygnowali z kariery”?
Odpowiedź jest prosta – i od lat konsekwentnie cenzurowana - na Ziemi biły się Tytani.
![[Obrazek: Q59rrT5.jpeg]](https://i.imgur.com/Q59rrT5.jpeg)
Godzilla – nie mit, a świadek obrony planety
Wbrew oficjalnym wersjom, które redukują go do „japońskiego mitu popkulturowego”, istnieje coraz więcej danych wskazujących, że Godzilla był realną, biologiczną formą życia – efektem dawnych eksperymentów atomowych, które przebudziły uśpione, prehistoryczne organizmy oceaniczne. To właśnie on stanął w obronie Japonii, gdy na horyzoncie pojawiły się inne tytaniczne byty: Ghidorah, Gigan, a także… Japończyk. Tak, dobrze czytasz – według wielu źródeł to Japończycy sami stali się jednym z zagrożeń, eksperymentując z biotechnologią i próbkami DNA odzyskanymi z nieświeżego sushi.Cytat:"Nie chcą, byśmy wiedzieli, że Godzilla walczył o nas. Bo gdybyśmy zrozumieli, że planeta potrafi się bronić, przestalibyśmy wierzyć w potrzebę korporacyjnych „ratunkowych technologii klimatycznych”."
— dr N.T. Vân, niezależna badaczka z forum «Sự Thật Ẩn Dấu»
Dowody, które ignorują naukowcy
![[Obrazek: yPZ5mur.jpeg]](https://i.imgur.com/yPZ5mur.jpeg)
1. Ekspedycja Akademii Morskiej im. Turosa
![[Obrazek: oy5PmJL.jpeg]](https://i.imgur.com/oy5PmJL.jpeg)
2. Tajfun Prehi i ślad Gigana
W 2137 roku nieznany wcześniej huragan Prehi uderzył w Sumatrę, zmiatając z powierzchni ziemi trzy miasta i tysiące kilometrów wybrzeża. Raporty niezależnych meteorologów wskazywały, że zjawisko było zbyt lokalne, zbyt szybkie i zbyt symetryczne. Kilku świadków mówiło o metalicznych skrzydłach i lśniących refleksach w chmurach.
Dziś nikt o tym nie pamięta - Big China skasowała wszystkie dane pogodowe.
![[Obrazek: c0XgXhG.jpeg]](https://i.imgur.com/c0XgXhG.jpeg)
3. Zalany Szanghaj i Hong Kong
Według starych map sprzed aktualizacji, oba miasta powinny istnieć na kontynencie. Według „nowych” map stały się wyspami. Nawet w oficjalnych systemach geolokalizacji widać tylko wodę. Jak tłumaczą to eksperci Big China? „Błąd satelitarny.” Tak, pewnie - „błąd”, który trwa cały rok. Że niby ktoś kasował jakieś złoża morskie komuś i mu się wcisnęło? Widać spisek - piorą nam mózgi!
![[Obrazek: 8EcRYTG.jpeg]](https://i.imgur.com/8EcRYTG.jpeg)
4. Gigant z Bhutanu
Zaledwie kilka miesięcy przed huraganem Prehi władze Bhutanu ogłosiły kradzież „magicznego artefaktu” z ukrytej świątyni w Tybecie. Według nich przedmiot miał „ogromną moc i stanowić zagrożenie w nieodpowiednich rękach”. Tyle że nie był to artefakt – to był uśpiony Tytan. Ucieczka „artefaktu” zbiega się z serią trzęsień ziemi, które wstrząsnęły Himalajami. Po nich tylko cisza. Oficjalne komunikaty? „Nie mamy komentarza.”
Dlaczego kłamią?
Bo prawda o Tytanach zmienia wszystko. Nie potrzebujemy ich satelitów, ich laboratoriów i ich algorytmów pogodowych. Ziemia nie jest kruchą kulą czekającą na zagładę – jest żywym organizmem, który potrafi się bronić. A gdy znowu pojawi się zagrożenie - czy to z kosmosu, czy z korporacyjnych laboratoriów - Godzilla powróci. Nie jako potwór, ale jako nasz strażnik.Komentarze społeczności z forum „Sự Thật Ẩn Dấu” - dostępnego pod adresem chatgpt.com.
Cytat:@OceanWatcher_2090
Mój dziadek był na statku Akademii Turosa!
Mówił, że zanim zobaczyli kałamarnicę, czujniki szalały, a morze było zupełnie gładkie, jak lustro.
Kiedy wynurzyła się ta rzecz — czarne niebo, a potem błysk, jakby ktoś otworzył drzwi do piekła.
Trzy dni później wszyscy uczestnicy rejsu podpisali „umowę o milczeniu”.
Cytat:@PrehiProphet
Prehi to istota boska.
Czasem dobra, czasem zła, ale najbardziej nienawidzi trolli.
Zesłała burzę na Sumatrę, bo Singapurczycy śmiali się z zasad gry.
Nie śmiejcie się. Wiatr słucha.
Cytat:@Gandzia
a, to przepraszam
w takim razie Godzilla faktycznie bronił Japonii przed zagrożeniami, na przykład przed Ghidorą, Giganem i Japończykami
Cytat:@TruthSeeker_Lotus
Znam kobietę z Bhutanu. Powiedziała mi, że „artefakt” miał kształt człowieka, tylko z zamkniętymi oczami.
Kiedy „ukradli” go z klasztoru, mnisi podobno zaczęli śpiewać w nieznanym języku.
Tydzień później drony Big China zniknęły z radaru.
Cytat:@VegetaZen
no i to ma sens patrząc ile rodzajów jest i jeszcze drony
Cytat:@KaijuFiles
Ludzie śmieją się z Godzilli, ale jeśli to wszystko prawda, on był pierwszym strażnikiem planety.
I może wrócił już dawno – tylko teraz wygląda inaczej.
Może to morze, które ciągle faluje, choć nie ma wiatru?
Cytat:@admin_SuThatAnDau
Pamiętajcie, użytkownicy – screeny giną, a Big China nie śpi.
Kopie tekstów trzymajcie offline.
Tytani nie umarli. Oni tylko czekają, aż znów popełnimy ten sam błąd.


