2020-09-12, 18:07
Przy "drobnych" NPCach proponuję dać im dobre armie... obronne. Czyli: jeśli nie ma w bonusie wsparcia fajnymi jednostkami (skavenscy komandosi-płetwonurkowie (szambonurkowie), albo wampirza Dywizja Nieśmiertelnych (dosłownie ciężka do zabicia), które byłyby unikatowe i na wyłącznie określonym poziomie, to reszta byłaby b. b. słaba poza obroną.
Przykład? Wolne Miasto Erengard ma ciężkie fortyfikacje wybrzeża i lekkie lądowe, ale nie ma floty, a armia to wyłącznie dywizje garnizonowe.
Do tego armia NPCów byłaby upgradowana do poziomu technologicznego "średniej", określonej przez MG.
Czemu?
Bo "łatwe do zmiażdżenia" wcale nie oznacza "nie będzie tego ktoś podbijał bo tak".
Przykład? Wolne Miasto Erengard ma ciężkie fortyfikacje wybrzeża i lekkie lądowe, ale nie ma floty, a armia to wyłącznie dywizje garnizonowe.
Do tego armia NPCów byłaby upgradowana do poziomu technologicznego "średniej", określonej przez MG.
Czemu?
Bo "łatwe do zmiażdżenia" wcale nie oznacza "nie będzie tego ktoś podbijał bo tak".