Głowa państwa: Kupiecki Książę Diethard Montana
Szef rządu: Przewodniczący kolegium magii Ewald Fuchs [ Magiofilstwo - +1 do badań nad zaklęciami]
Skład parlamentu:
Konfederacja Imperialna - 46%
Koalicja Morska - 43% (koalicja rządząca)
Porozumienie Centralne - 6% (koalicja rządząca)
Partia Jesień - 2% (koalicja rządząca)
Kantoryści - 1%
Partia Rimmlerystów - 1%
Następne wybory: (jeżeli dotyczy)
Partie polityczne:
Koalicja Morska - Obecnie rządząca koalicja która utrzymuje politykę ekspansji kantorów zamorskich, promując przyjazne relacje z każdym możliwym krajem, oraz handel opłacalny dla obydwu stron. Nie wstydzą się nawet handlu z chaosytami. Szkalują inkwizycję oraz promują absolutną tolerancję względem ruchu KNORiiChAN czyt. Knor-i-czan (Krasnoludy, Niziołki, Orki i ogry, Roponośni (nurglici) i inni Chaosyci, Aseksualni, Nieumarli). Ich mottem są święte słowa prezesa, byznes is byznes.
Konfederacja Imperialna - Obóz szurów krzyczących o zamordyzmie, czasach świetności pod rządami imperium, oraz samozwańcza "najbardziej wolnościowa partia opozycji". Nikt ich nie lubi, może po za inkwizycją która docenia ich potężną pobożność. Podobno lubują też wolny rynek, ale jak się posłucha ich polityków to wrażenia są sprzeczne. Tak czy siak przyszłość widzą w handlu z Imperium a nie placówkach zamorskich.
Partia Jesień - Skrajnie lewicowa partia głosząca potrzebę skończenia z burżuazją kupców i magów oraz zaprowadzenie równych rządów cieżko harujących robotników w zamorskich placówkach. Promują oni też bycie osobą niebinarną oraz rasą wieloskładniową, sam jej przywódca mierzący 2 metry mówi iż deklaruje się jako najeźdźca z norski którego rodzicami są Gigant oraz Snotling więc żąda zniesienia limitu obywatelstw bo należą mu się conajmniej 4. Niemniej, wierzą oni w gospodarkę CP oraz wolnościowy zamordyzm dla osób odmiennych.
Kantoryści - Główna siła opozycji której program polega na maksymalizacji zysków z obecnie założonych kantorów zamiast otwierania nowych. Wierzą oni w militaryzację każdego kantoru czyniąc z niego fortecę, promują zbrojną neutralność, oraz dalszy rozwój relacji z naszymi partnerami, choć nie tak bliski jak partia rządząca. Nie przepadają za chaosytami oraz wierzą w prym człowieka jako szczytu ewolucji. Są pobożni i lubią się z inkwizycją.
Porozumienie Centralne - Jeśli komuś w Marienburgu przeszkadza morska polityka Marienburga, to są to wszystkie szury i nieudacznicy mieszkający na przedmieściach i zadupiach na północ od Marienburgu. Ich skrajny populizm trafia do chłopów którzy nigdy nie wypłynęli statkiem na morze oraz mieszkańców nic nieznaczących miasteczek. Zazwyczaj trafiają jakimś cudem do rządu gdy zwycięska partia nie uzyska większości i dostają resort rolnictwa lub inne nieznaczące gówno, by ucieszyć swych wyborców. Absolutnie nie mają kręgosłupa i każdy na nich pluje, ale każ∂y też ich potrzebuje.
Partia Rimmlerystów (Burgsys) - Przywódca Heinrich "Rizi" Rimmler jest wyrzuconym z kolegium magii (ognja) adeptem. Wierzy iż świat należy oczyścić ogniem z całego spaczenia, gdyż stare wartości umarły, a każdy kantor należy przemienić w bunkier w którym PRAWDZIWI MARIENBURGCZYCY przeżyją dzień sądu ostatecznego a następnie odbudują świat na wzór jego utopii opisanej w książce "Czy przeżyjemy noc" w skrócie CPN.
Postacie fabularne:
Diethard Montana - Ex raper słynący z tego że podczas gdy zajmował się muzyką nie znał szacunku do kobiet, non stop walił w nochala i jeździł na dziwki po całym znanym świecie, tym samym nawiązując masę kontaktów od Arabów na południu przez Krasnoludy na wschodzie aż po Chaosytów na północy. Znany leseferysta, bóg nastolatków i fan kokainowej dyplomacji.
Ewald Fuchs - Przewodniczący kolegium magii, reprezentant wszystkich magów w Lidze oraz mędrzec kierujący rządem. Jest bardzo wiekowy, jednak jego rady są cenniejsze niż złoto. Promuje on udział magów w codziennym życiu obywateli.
Wilhelm von Brugge - Nadworny mag i przyjaciel Dietharda Montany z młodzieńczych lat gdy kręcili przekręty na ulicach.
Aethis - Znany mag reprezentujący mniejszość Elficką.
Alfred Zimmer - Kolejny z magów na usługach Ligi.
Szef rządu: Przewodniczący kolegium magii Ewald Fuchs [ Magiofilstwo - +1 do badań nad zaklęciami]
Skład parlamentu:
Konfederacja Imperialna - 46%
Koalicja Morska - 43% (koalicja rządząca)
Porozumienie Centralne - 6% (koalicja rządząca)
Partia Jesień - 2% (koalicja rządząca)
Kantoryści - 1%
Partia Rimmlerystów - 1%
Następne wybory: (jeżeli dotyczy)
Partie polityczne:
Koalicja Morska - Obecnie rządząca koalicja która utrzymuje politykę ekspansji kantorów zamorskich, promując przyjazne relacje z każdym możliwym krajem, oraz handel opłacalny dla obydwu stron. Nie wstydzą się nawet handlu z chaosytami. Szkalują inkwizycję oraz promują absolutną tolerancję względem ruchu KNORiiChAN czyt. Knor-i-czan (Krasnoludy, Niziołki, Orki i ogry, Roponośni (nurglici) i inni Chaosyci, Aseksualni, Nieumarli). Ich mottem są święte słowa prezesa, byznes is byznes.
Konfederacja Imperialna - Obóz szurów krzyczących o zamordyzmie, czasach świetności pod rządami imperium, oraz samozwańcza "najbardziej wolnościowa partia opozycji". Nikt ich nie lubi, może po za inkwizycją która docenia ich potężną pobożność. Podobno lubują też wolny rynek, ale jak się posłucha ich polityków to wrażenia są sprzeczne. Tak czy siak przyszłość widzą w handlu z Imperium a nie placówkach zamorskich.
Partia Jesień - Skrajnie lewicowa partia głosząca potrzebę skończenia z burżuazją kupców i magów oraz zaprowadzenie równych rządów cieżko harujących robotników w zamorskich placówkach. Promują oni też bycie osobą niebinarną oraz rasą wieloskładniową, sam jej przywódca mierzący 2 metry mówi iż deklaruje się jako najeźdźca z norski którego rodzicami są Gigant oraz Snotling więc żąda zniesienia limitu obywatelstw bo należą mu się conajmniej 4. Niemniej, wierzą oni w gospodarkę CP oraz wolnościowy zamordyzm dla osób odmiennych.
Kantoryści - Główna siła opozycji której program polega na maksymalizacji zysków z obecnie założonych kantorów zamiast otwierania nowych. Wierzą oni w militaryzację każdego kantoru czyniąc z niego fortecę, promują zbrojną neutralność, oraz dalszy rozwój relacji z naszymi partnerami, choć nie tak bliski jak partia rządząca. Nie przepadają za chaosytami oraz wierzą w prym człowieka jako szczytu ewolucji. Są pobożni i lubią się z inkwizycją.
Porozumienie Centralne - Jeśli komuś w Marienburgu przeszkadza morska polityka Marienburga, to są to wszystkie szury i nieudacznicy mieszkający na przedmieściach i zadupiach na północ od Marienburgu. Ich skrajny populizm trafia do chłopów którzy nigdy nie wypłynęli statkiem na morze oraz mieszkańców nic nieznaczących miasteczek. Zazwyczaj trafiają jakimś cudem do rządu gdy zwycięska partia nie uzyska większości i dostają resort rolnictwa lub inne nieznaczące gówno, by ucieszyć swych wyborców. Absolutnie nie mają kręgosłupa i każdy na nich pluje, ale każ∂y też ich potrzebuje.
Partia Rimmlerystów (Burgsys) - Przywódca Heinrich "Rizi" Rimmler jest wyrzuconym z kolegium magii (ognja) adeptem. Wierzy iż świat należy oczyścić ogniem z całego spaczenia, gdyż stare wartości umarły, a każdy kantor należy przemienić w bunkier w którym PRAWDZIWI MARIENBURGCZYCY przeżyją dzień sądu ostatecznego a następnie odbudują świat na wzór jego utopii opisanej w książce "Czy przeżyjemy noc" w skrócie CPN.
Postacie fabularne:
Diethard Montana - Ex raper słynący z tego że podczas gdy zajmował się muzyką nie znał szacunku do kobiet, non stop walił w nochala i jeździł na dziwki po całym znanym świecie, tym samym nawiązując masę kontaktów od Arabów na południu przez Krasnoludy na wschodzie aż po Chaosytów na północy. Znany leseferysta, bóg nastolatków i fan kokainowej dyplomacji.
Ewald Fuchs - Przewodniczący kolegium magii, reprezentant wszystkich magów w Lidze oraz mędrzec kierujący rządem. Jest bardzo wiekowy, jednak jego rady są cenniejsze niż złoto. Promuje on udział magów w codziennym życiu obywateli.
Wilhelm von Brugge - Nadworny mag i przyjaciel Dietharda Montany z młodzieńczych lat gdy kręcili przekręty na ulicach.
Aethis - Znany mag reprezentujący mniejszość Elficką.
Alfred Zimmer - Kolejny z magów na usługach Ligi.