2020-10-05, 09:55
1. Nie ma automatycznego embarga na siebie w wyniku wojny (patrz casus współczesny Ukraina vs Rosja, cały czas konwencjonalny konflikt militarny, a dalej interesy gospodarcze są kontynuowane).
2. No w kontekście tego drugiego pytania to nie, bo to gracz decyduje czy w ogóle walnąć w ciebie embargiem nawet jak zająłeś mu pół kraju, ale nawet jeśli, warto zauważyć, że:
Przy wzorze 1 + X * 3 (siła embarga, gdzie X to liczba centrów finansowych), embargo urżnie ci 25% dochodu (tyle samo ile autarkia) dopiero przy embargu na 8 centrów finansowych - a jest mocno nierealne, że jedno państwo byłoby w tyle stanie mieć. Chociaż embargo dostało solidnego buffa (wcześniej było niezauważalne) to i tak jeśli chce się komuś ujebać gospodarkę potrzebujesz zwykle więcej niż jedno państwo by zdecydowało się na embargo, coś aka finansowy gangbang. Problem z finansowym gangbangiem polega na tym, że nawet jeśli znajdzie się grupa graczy, która kolektywnie zdecyduje się uwalić jakiegoś konkretnego gracza i rąbnie mu, dajmy na to, embargo na łączną sumę 64% kary do dochodu, to wystarczy dosłownie jeden cichy gracz, który temu poszkodowanemu graczowi będzie dostarczał finansową kroplówkę by nie collapsnął (patrz: casus Korei Richtusa w poprzedniej edycji).
Oznacza to, że embargo jest teraz względnie narzędziem, które może być względnie skuteczne, ale dalej można je jakoś omijać i nie można ujebać wrogiej gospodarki solo - potrzebujesz jednak by ktoś ci w tym pomógł.
2. No w kontekście tego drugiego pytania to nie, bo to gracz decyduje czy w ogóle walnąć w ciebie embargiem nawet jak zająłeś mu pół kraju, ale nawet jeśli, warto zauważyć, że:
Przy wzorze 1 + X * 3 (siła embarga, gdzie X to liczba centrów finansowych), embargo urżnie ci 25% dochodu (tyle samo ile autarkia) dopiero przy embargu na 8 centrów finansowych - a jest mocno nierealne, że jedno państwo byłoby w tyle stanie mieć. Chociaż embargo dostało solidnego buffa (wcześniej było niezauważalne) to i tak jeśli chce się komuś ujebać gospodarkę potrzebujesz zwykle więcej niż jedno państwo by zdecydowało się na embargo, coś aka finansowy gangbang. Problem z finansowym gangbangiem polega na tym, że nawet jeśli znajdzie się grupa graczy, która kolektywnie zdecyduje się uwalić jakiegoś konkretnego gracza i rąbnie mu, dajmy na to, embargo na łączną sumę 64% kary do dochodu, to wystarczy dosłownie jeden cichy gracz, który temu poszkodowanemu graczowi będzie dostarczał finansową kroplówkę by nie collapsnął (patrz: casus Korei Richtusa w poprzedniej edycji).
Oznacza to, że embargo jest teraz względnie narzędziem, które może być względnie skuteczne, ale dalej można je jakoś omijać i nie można ujebać wrogiej gospodarki solo - potrzebujesz jednak by ktoś ci w tym pomógł.