2020-10-12, 17:30
2699
Propozycja Marienburga została poddana pod rozwagę rządu Wspólnoty. Biorąc pod uwagę potencjalne zyski wynikające z ekonomicznej stymulacji całego regionu, szczególnie w sytuacji gdy nie wiązałaby się z tym żadna groźba militarna, nie zastanawiano się za długo.
Co za tym idzie, rząd Wspólnoty wyraził zgodę, jednak z pewnymi obostrzeniami - mianowicie na terenie placówki nie mogliby przebywać wolni nieludzie.
Do tego dołożono przeprosiny (byłego) sołtysa Scheissburga, gdzie miał miejsce niefortunny wypadek marienburskiego kupca - biorąc pod uwagę że niziołek stanowił, jako służący,jego własnosć, powinien dostać co najwyżej mandat za brak stosownych dokumentów. Niestety kilka dni wcześniej dziki niziołek zaatakował i zjadł ulubionego psa sołtysa, więc cała wioska była wybitnie rozeźlona na te istoty.
Propozycja Marienburga została poddana pod rozwagę rządu Wspólnoty. Biorąc pod uwagę potencjalne zyski wynikające z ekonomicznej stymulacji całego regionu, szczególnie w sytuacji gdy nie wiązałaby się z tym żadna groźba militarna, nie zastanawiano się za długo.
Co za tym idzie, rząd Wspólnoty wyraził zgodę, jednak z pewnymi obostrzeniami - mianowicie na terenie placówki nie mogliby przebywać wolni nieludzie.
Do tego dołożono przeprosiny (byłego) sołtysa Scheissburga, gdzie miał miejsce niefortunny wypadek marienburskiego kupca - biorąc pod uwagę że niziołek stanowił, jako służący,jego własnosć, powinien dostać co najwyżej mandat za brak stosownych dokumentów. Niestety kilka dni wcześniej dziki niziołek zaatakował i zjadł ulubionego psa sołtysa, więc cała wioska była wybitnie rozeźlona na te istoty.