2700
"Lej komucha w mordę!"
Z informacji jakich dochodzą do mediów zagranicznych od Rzecznika Praw Zwierzoludzi, rząd zdecydował o zorganizowanie gry o jakże wiele mówiącej nazwie "lej komucha w mordę". Organizacja gry przebiegła jednak w sposób dosyć specyficzny - ponieważ nie zadbano o sposób identyfikacji nastąpił problem z determinacją kto jest właściwie zwolennikiem czy członkiem Komunistycznej Partii Zwierzoludzi, nastąpiła duża konfuzja. Chociaż rozgrywki toczyły się przez tydzień, to szacuje się, że większe straty materialne zostały zadane wszystkim innym, tylko nie Komunistycznej Partii Zwierzoludzi (których członkowie taktycznie poukrywali się na wsiach na czas igrzysk). Rzecznik Praw Zwierzoludzi poinformował, że doszło do wielu przypadków w których zaatakowano niewinnych ogrów, którzy nie mieli nic w związku z KPZ - z tego też powodu nie mogli oni uzyskać za te pobicia punktów w grze. Ostatniego dnia "lej komucha w mordę!" ze względu na plotkę puszczoną na ulicach Gortgoth spłonął jeden z oddziałów lokalnego banku. Powodem był fakt, że rzekomo prezes banku był członkiem Komunistycznej Partii Zwierzoludzi, oraz co gorsza - e*em. Odnotowano znaczące straty finansowe. Po zakończeniu gry po tygodniu tego chaosu, sytuacja w państwie ustabilizowała się z powrotem.
----
-1 stabilności, -5 mln
"Lej komucha w mordę!"
Z informacji jakich dochodzą do mediów zagranicznych od Rzecznika Praw Zwierzoludzi, rząd zdecydował o zorganizowanie gry o jakże wiele mówiącej nazwie "lej komucha w mordę". Organizacja gry przebiegła jednak w sposób dosyć specyficzny - ponieważ nie zadbano o sposób identyfikacji nastąpił problem z determinacją kto jest właściwie zwolennikiem czy członkiem Komunistycznej Partii Zwierzoludzi, nastąpiła duża konfuzja. Chociaż rozgrywki toczyły się przez tydzień, to szacuje się, że większe straty materialne zostały zadane wszystkim innym, tylko nie Komunistycznej Partii Zwierzoludzi (których członkowie taktycznie poukrywali się na wsiach na czas igrzysk). Rzecznik Praw Zwierzoludzi poinformował, że doszło do wielu przypadków w których zaatakowano niewinnych ogrów, którzy nie mieli nic w związku z KPZ - z tego też powodu nie mogli oni uzyskać za te pobicia punktów w grze. Ostatniego dnia "lej komucha w mordę!" ze względu na plotkę puszczoną na ulicach Gortgoth spłonął jeden z oddziałów lokalnego banku. Powodem był fakt, że rzekomo prezes banku był członkiem Komunistycznej Partii Zwierzoludzi, oraz co gorsza - e*em. Odnotowano znaczące straty finansowe. Po zakończeniu gry po tygodniu tego chaosu, sytuacja w państwie ustabilizowała się z powrotem.
----
-1 stabilności, -5 mln