2020-11-17, 22:08
2702
I tu wychodzi przepaść w pojmowaniu świata między Agrounią, a Zakonem, albowiem w Agrouni nie ma chłopów, są tylko rolnicy. I choć nasza kultura rolna nie ma sobie równych, to jest ona wynikiem tego, że to państwo jest dostosowane do podstawowej warstwy społecznej jaką są osoby uprawiające ziemię, a nie na odwrót. Dlatego nie widzimy możliwości zaimplementowania osiągnięć Agrokultury na terenach Zakonu.
Niemniej pokojowa koegzystencja jest możliwa. Lokalny Templariusz w czasie nieaktywności rządu centralnego w roku 2698 wynegocjował z rządem Agrounii podział ziem pod kolonizację. Prowincja Lashriek została oddana do dyspozycji kolonizatorów z Zakonu. Za to prowincja Thahr już jest uprawiana przez osadników z Agrounii. Być może przekroczył przy tym swoje kompetencje, ale władze Agrounni szanują lokalną autonomię i respektują ten układ.
I tu wychodzi przepaść w pojmowaniu świata między Agrounią, a Zakonem, albowiem w Agrouni nie ma chłopów, są tylko rolnicy. I choć nasza kultura rolna nie ma sobie równych, to jest ona wynikiem tego, że to państwo jest dostosowane do podstawowej warstwy społecznej jaką są osoby uprawiające ziemię, a nie na odwrót. Dlatego nie widzimy możliwości zaimplementowania osiągnięć Agrokultury na terenach Zakonu.
Niemniej pokojowa koegzystencja jest możliwa. Lokalny Templariusz w czasie nieaktywności rządu centralnego w roku 2698 wynegocjował z rządem Agrounii podział ziem pod kolonizację. Prowincja Lashriek została oddana do dyspozycji kolonizatorów z Zakonu. Za to prowincja Thahr już jest uprawiana przez osadników z Agrounii. Być może przekroczył przy tym swoje kompetencje, ale władze Agrounni szanują lokalną autonomię i respektują ten układ.